Od kilku dni media III RP systematycznie sączą, korzystając z anonimowych źródeł, fałszywe informacje na temat jakości przewozów PKP CARGO. I uderzając w dęte struny alarmują: a to że zagrożone jest bezpieczeństwo energetyczne kraju, bo pociągi nie wożą węgla do elektrowni, a to że kopalnie muszą wstrzymać wydobycie bo hałdy pękają w szwach, a to że wstrzymane są budowy dróg i autostrad, bo pociągi nie wożą kruszyw. Jako przykłady podawane są nieistniejące problemy m.in wywóz węgla z kopalni Rydułtowy, który ponad dwa tygodnie temu został już przez PKP CARGO rozwiązany.
Przyczynami, według architektów szkalującego ataku, mają być błędy w zarządzaniu firmą, a konkretnie brak węglarek oraz przejęcie przez CARGO czeskiego przewoźnika AWT. Według naszych ustaleń, prawdziwym celem nagonki jest prezes PKP CARGO Maciej Libiszewski, wieloletni współpracownik Lecha Kaczyńskiego, który od 2015 roku uzdrawia sytuację w Spółce.
Libiszewski przywrócił PKP CARGO do gry, wyciągnął firmę z dramatycznego spadku, w jakim na skutek działań ekipy „bankomatów” znalazła się na przełomie 2015/16 roku
— mówi nam osoba od lat działająca w branży kolejowej. Dodaje:
Proszę sobie wyobrazić, że zamiast upadku CARGO i przejęcia jego klientów, teraz narodowy przewoźnik rośnie w siłę. Nie dziwię się, że wielu osobom, które liczyły na podział łupów się to nie podoba!
Co na to wszystko PKP CARGO.
W pełni realizujemy przyjęty na 2017 r. Plan Działalności Gospodarczej. 98 proc. kontraktów dla strategicznych klientów realizujemy bez zakłóceń i zgodnie z harmonogramem. Przyspieszyliśmy znacznie obrót wagonów, czyli lepiej nimi zarządzamy, uruchomiliśmy też dodatkowe linie remontowe wagonów w Karsznicach oraz w Jaśle, wynajęliśmy dodatkowe węglarki
- tłumaczy Jacek Wnukowski, rzecznik PKP CARGO. Co więcej na zatory w CARGO wpłynął nieoczekiwanie huragan Xavier, który spustoszył Niemcy.
Niemcy zamknęli przejście na E 30 na kilka dni i skutki tego korka odczuwamy do dziś. Do tej pory stoi tam unieruchomionych ponad 1200 wagonów, w tym również węglarki
— stwierdza Wnukowski.
Dlaczego więc cały czas ktoś próbuje rzucać kłody pod nogi?
To dziwne, ale wygląda na to, że ktoś gra na skłócenie PKP CARGO z innymi spółkami oraz ministerstwem
— mówi nam polityk PiS. I wylicza, że przeciwko Libiszewskiemu działa agencja od czarnego PR, która rozsyła anonimy, że rada nadzorcza inspiruje kroki przeciwko firmie.
Odwołano wiceprezesa do spraw operacyjnych, który ogarniał sytuację i od dawna alarmował wszystkich o problemach, w październiku zakazano też bezgotówkowego rozliczenia transakcji kupna resztek AWT z czeskim właścicielem. 27 mln euro z budżetu (ponad 120 mln zł) decyzją rady nadzorczej w tym tygodniu trafi do Czech, zamiast wykorzystania tych środków na zakup wagonów
— podkreśla.
Problem ruchu towarowego byłby zdecydowanie mniejszy, gdyby posłuchano apeli narodowego przewoźnika, od dawna postulującego aby nadać priorytet przewozom towarowym. Pociąg osobowy można śmiało zastąpić kilkoma autokarami, a pociąg towarowy to ponad 100 TIR-ów! W okresie powakacyjnym, kiedy ruch pasażerów słabnie, można korzystać z takich rozwiązań, jednak resort pozostaje niewzruszony. To wszystko wygląda na to, jakby ktoś już podzielił rynek, na którym jeszcze rządzi PKP CARGO, a należy podkreślić, że jedynie niemiecki przewoźnik Deutsche Bahn jest w stanie swoim rozmachem zastąpić PKP na polskich torach.
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/364054-wazne-kto-skorzysta-na-medialnej-nagonce-na-pkp-cargo-wiele-wskazuje-ze-niemiecki-deutsche-bahn