W ramach dyskusji na forum Rady Dialogu Społecznego wicepremier zwracał też m.in. uwagę, że przy obecnym rynku pracy nie jest potrzebne tak duże wsparcie z Funduszu Pracy na aktywizację zawodową, jak dotąd.
Wydawanie kilku miliardów złotych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu przez niektóre urzędy pracy, żeby nie powiedzieć, przez bardzo wiele urzędów pracy, na różnego rodzaju np. kursy grafiki komputerowej czy szydełkowania, jest czasami marnowaniem pieniędzy
— powiedział.
Zwracał uwagę, że budżet Funduszu Pracy wynosi obecnie ponad 5 mld zł, choć bezrobocie sięga 4,7 proc., „a jak było 15 procent, to ten Fundusz wynosił 2 albo 3 mld zł”.
Przyznał zarazem, że obecna na posiedzeniu RDS minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska jest „bardzo trudna w rozmowie” na temat ewentualnego ograniczania Funduszu Pracy.
Kłócimy się ciągle
— mówił pół żartem.
Zdaniem Morawieckiego te pieniądze bardziej jednak przydałyby się „pani minister Zalewskiej na szkolnictwo zawodowe”.
Wicepremier był też pytany o wzrost płac. Przyznał, że „w minionych ośmiu latach wzrost PKB nominalny był 48 proc., a płace (wzrosły) mniej niż 30 proc.”.
My wyrównujemy tę dysproporcję, ale pamiętajmy, że jak przegniemy, to - zgodzicie się państwo - jest wolny handel, wolny świat i przedsiębiorcy pójdą gdzie indziej
— przekonywał.
Według wstępnego projektu budżetu na 2018 r. deficyt ma nie przekroczyć 41,5 mld zł. Dochody zaplanowano w wysokości 355,7 mld zł, wydatki budżetu państwa w wysokości 397,2 mld zł. W projekcie założono też deficyt sektora finansów publicznych w 2018 r. w wysokości 2,7 proc. PKB, wzrost gospodarczy na poziomie 3,8 proc., bezrobocie w wysokości 6,4 proc., a średnioroczna inflacja – 2,3 proc.
Rząd zakłada wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz wzrost emerytur i rent w wysokości 6,3 proc., wzrost spożycia prywatnego w ujęciu nominalnym o 5,9 proc. W tzw. budżecie środków europejskich na rok 2018 ustalono, że dochody tego budżetu wyniosą 64,8 mld zł, wydatki 80,2 mld zł, a deficyt 15,5 mld zł.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W ramach dyskusji na forum Rady Dialogu Społecznego wicepremier zwracał też m.in. uwagę, że przy obecnym rynku pracy nie jest potrzebne tak duże wsparcie z Funduszu Pracy na aktywizację zawodową, jak dotąd.
Wydawanie kilku miliardów złotych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu przez niektóre urzędy pracy, żeby nie powiedzieć, przez bardzo wiele urzędów pracy, na różnego rodzaju np. kursy grafiki komputerowej czy szydełkowania, jest czasami marnowaniem pieniędzy
— powiedział.
Zwracał uwagę, że budżet Funduszu Pracy wynosi obecnie ponad 5 mld zł, choć bezrobocie sięga 4,7 proc., „a jak było 15 procent, to ten Fundusz wynosił 2 albo 3 mld zł”.
Przyznał zarazem, że obecna na posiedzeniu RDS minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska jest „bardzo trudna w rozmowie” na temat ewentualnego ograniczania Funduszu Pracy.
Kłócimy się ciągle
— mówił pół żartem.
Zdaniem Morawieckiego te pieniądze bardziej jednak przydałyby się „pani minister Zalewskiej na szkolnictwo zawodowe”.
Wicepremier był też pytany o wzrost płac. Przyznał, że „w minionych ośmiu latach wzrost PKB nominalny był 48 proc., a płace (wzrosły) mniej niż 30 proc.”.
My wyrównujemy tę dysproporcję, ale pamiętajmy, że jak przegniemy, to - zgodzicie się państwo - jest wolny handel, wolny świat i przedsiębiorcy pójdą gdzie indziej
— przekonywał.
Według wstępnego projektu budżetu na 2018 r. deficyt ma nie przekroczyć 41,5 mld zł. Dochody zaplanowano w wysokości 355,7 mld zł, wydatki budżetu państwa w wysokości 397,2 mld zł. W projekcie założono też deficyt sektora finansów publicznych w 2018 r. w wysokości 2,7 proc. PKB, wzrost gospodarczy na poziomie 3,8 proc., bezrobocie w wysokości 6,4 proc., a średnioroczna inflacja – 2,3 proc.
Rząd zakłada wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz wzrost emerytur i rent w wysokości 6,3 proc., wzrost spożycia prywatnego w ujęciu nominalnym o 5,9 proc. W tzw. budżecie środków europejskich na rok 2018 ustalono, że dochody tego budżetu wyniosą 64,8 mld zł, wydatki 80,2 mld zł, a deficyt 15,5 mld zł.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/359021-wicepremier-morawiecki-bezprecedensowy-wzrost-wydatkow-na-cele-spoleczne-osiagnelismy-status-polski-solidarnej?strona=2