„Budżet bije kolejny rekord”- pisze „Dziennik Gazeta Prawna” na pierwszej stronie. Dziennikarze podkreślają, że już dawno minister finansów „nie mógł z takim spokojem przyglądać się państwowej kasie”.
„DGP” zawraca uwagę na fakt, że nawet gdyby „górka w publicznym budżecie” zamieniła się w dziurę, „to jest już pewne, że nie będzie ona tak głęboka, jak zakładano”.
Ekonomiści od wielu miesięcy przekonują, że zamiast niemal 60 mld zł na minusie na koniec roku zobaczymy wynik nawet o połowę lepszy. A na forum Unii Europejskiej będziemy mogli się pochwalić poprawą kondycji finansów publicznych
—pisze dziennik.
Gazeta powołuje się na ekonomistę Karola Pogorzelskiego z ING BSK, który zauważa, że w tym roku deficyt sektora może spaść nawet poniżej 2 proc. PKB. Pogorzelski przewiduje, że może on utrzymać się na tym poziomie także w przyszłym roku.
Jeśli uda się wypracować taki wynik, to łączna luka w finansach rządu, władz lokalnych i sektora ubezpieczeń społecznych będzie najniższa od 2007 r.
—czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Dziennikarze „DGP” dodają, że Ministerstwo Finansów korzysta z efektów dobrej koniunktury w gospodarce i wysiłków wkładanych w uszczelnienie systemu podatkowego. Ich zdaniem skarbówka może pochwalić się dziś dwucyfrowym wzrostem dochodów z podatków. Gazeta przypomina, że VAT stanowi tutaj „najważniejsze źródło dochodów w publicznej kasie”.
Podatek od towarów i usług z VAT udało się zebrać o 23,5 proc. więcej niż przed rokiem, co daje nominalnie ok. 20,3 mld zł. Rosną też wpływy z podatków dochodowych: z CIT o 13,3 proc. i z PIT o 8,3 proc.
—pisze „DGP”.
Dziennik zauważa, że pewnym rozczarowaniem może być akcyza, gdyż wpływy z niej rosną najmniej dynamicznie.
Od stycznia do sierpnia zwiększyły się o nieco ponad 4 proc. rok do roku
—czytamy w gazecie.
Ale, jak podkreśla Karol Pogorzelski „druga noga podatków pośrednich, czyli VAT, rekompensuje słabą akcyzę z nawiązką”. Zdaniem ekonomistów kondycję kasy państwowej bardzo wspierają też budżety gospodarstw domowych.
W dwóch pierwszych kwartałach roku konsumpcja prywatna zwiększyła się o odpowiednio 4,7 i 4,9 proc. Ostatni raz rosła tak mocno pod koniec 2008 roku
—piszą dziennikarze „DGP”.
pc/”DGP”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/358776-bardzo-dobre-prognozy-dla-budzetu-dgp-w-tym-roku-deficyt-moze-spasc-nawet-ponizej-2-proc-pkb