Marek Jakubiak chciałby przedsiębiorców, a Tomasz Rzymkowski Grzegorza Długiego. Posłowie PiS mówią z kolei o członkach sejmowej komisji finansów publicznych. Na giełdzie nazwisk członków komisji śledczej do spraw VAT już jest spory ruch.
Pierwszy oficjalny krok już za nami. Po całej debacie i zapewnieniach o politycznej woli do powołania komisji, która zbadałaby wyciek miliardów z tytułu podatku VAT z państwowego budżetu, posłowie Kukiz ‘15 złożyli na ręce Marszałka Sejmu projekt uchwały w tej sprawie.
Skumulowany poziom luki w podatku VAT w latach 2008-2015 oszacowano aż 262 mld zł. Pod dokumentem podpisali się jednak nie tylko parlamentarzyści Kukiz ‘15, ale także członkowie Prawa i Sprawiedliwości. I dlatego dokument zyskał konieczne poparcie.
Wedle projektu, komisja ma zbadać działalność organów i instytucji publicznych. Komisja ma się zająć przede wszystkim zbadaniem prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych podejmowanych, które za zadanie miały dbać o wpływy do budżetu. Nie jest bowiem do dziś jasne, kto i w jakim stopniu odpowiada za to, że pieniądze dosłownie wyparowywały i nie trafiały do państwowej kasy.
O tym, że dzieje się źle ministerstwo finansów musiało wiedzieć. Ma stosowne dane, analizuje je. A jeśli nawet nie dało sobie z tym rady, to wyręczali je analitycy i firmy doradcze, które prezentowały całe raporty na ten temat.
Decydenci twierdzili, że mają związane ręce. Dziś natomiast widzimy, po twardych danych i realnych pieniądzach, które trafiają do budżetu, że lukę w podatku VAT da się jednak uszczelnić. Pytanie, czy ktoś nie wiedział, że da się to zrobić, czy nie chciał nic zmieniać. I kto to był?
Właśnie takie wątpliwości ma rozwiązać komisja śledcza. Czy i kiedy powstanie, a także kto w niej zasiądzie, na razie nie wiemy. Wiemy tyle, że jest chęć naprawy zepsutego systemu. I wydaje się, że ta jesień będzie jeszcze obfitowała w kolejne elektryzujące doniesienia na ten temat.
Czy w komisji zasiądą przedsiębiorcy, jak chciałby Marek Jakubiak, czy komisja finansów, jak mówił Tomasz Rzymkowski? I kto ma większą wiedzę na ten temat? Choć przedsiębiorcy wiedzę na temat podatków mają rzeczywiście dobrą, to nie muszą wcale chcieć mieszać się w politykę. Chyba, że znajdziemy przedsiębiorcę polityka. Na przykład samego Marka Jakubiaka. I może właśnie to miał na myśli sam poseł? Może sam chciałby zasiąść w komisji?
Niezależnie od tego, czy będą to posłowie, czy przedsiębiorcy, najważniejsze jest, żeby mieli gruntowną wiedzę na temat przestępczych procederów, jakich dopuszczali się wyłudzacze VAT. Żebyli nie czyhali jedynie na polityczną jatkę, a realnie wiedzieli, o co chodzi w podatkach. Po prostu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/358338-przedsiebiorcy-czy-poslowie-choc-jest-dopiero-projekt-uchwaly-o-komisji-sledczej-ws-vat-juz-trwaja-spekulacje-kto-w-niej-zasiadzie