Tu chodzi o fakty prawne i przestrzeganie prawa. Jak na razie argumenty, które Polska przedstawiała jakoś nie docierały do KE. Wierzę jednak, że po to jest Europejski Trybunał Sprawiedliwości, żeby te sprawy rozsądzał zgodnie z prawem i wiedzą
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister środowiska prof. Jan Szyszko.
Wpolityce.pl: W poniedziałek stanie Pan przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w związku ze sprawą rzekomo nieuprawnionej wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. W tym dniu miał być Pan jednak w Chinach, lecz Trybunał nie poszedł Panu na rękę. Jak Pan to komentuje?
Minister Jan Szyszko: Odbieram to dosyć dziwnie dlatego, że podobno Komisji Europejskiej i Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości bardzo się spieszyło, lecz nie przystali na naszą prośbę, by to przesłuchanie przyspieszyć. Mogłem stawić się przed Trybunałem 4 bądź 5 września, lub zaraz po powrocie z Chin, lecz nie skorzystano z tej propozycji. Wybrano termin 11 września, kiedy nie mogę być w Luksemburgu, choć od pół roku było wiadomo, że wtedy muszę być w Chinach, bo mam tam prowadzić jeden z paneli podczas XIII Konferencji Stron Konwencji o Pustynnieniu, bardzo mocno związanej z konwencją klimatyczną.
Zdecydował się Pan jednak zrezygnować z wyjazdu do Chin. Dlaczego?
Pojadę do Luksemburga, bo uważam, że powinienem się tam stawić. Bądź co bądź jestem ministrem konstytucyjnym, a sprawa jest niezwykle istotna, nie tylko dla Polski, ale w ogóle zarządzania zasobami przyrodniczymi Natura 2000. Jestem wielkim fanem dyrektywy ptasiej i dyrektywy habitatowej i uważam, że to jest świetna metoda monitoringu rozwoju gospodarczego. Zresztą byłem przeciwnikiem tego, żeby ją rewolucjonizować, na co część Komisji Europejskiej miała bardzo dużą ochotę. Te dyrektywy są dobre, tylko trzeba je odpowiednio stosować.
Polska je stosuje, ale jest i tak krytykowana przez KE. Pana zdaniem w poniedziałek uda się cokolwiek wyjaśnić w tej sprawie?
Wydaje mi się, że to nieporozumienie- bo tak ciągle chce na to patrzeć- zostanie wyjaśnione. Skoro wiedza i prawo funkcjonują w UE, to uważam, że sprawa musi być załatwiona na korzyść Polski i całej Europy. Przesłuchanie przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości ma rozpocząć się o godz. 15.00. Zabiegam o to, żeby była bezpośrednia transmisja z sali obrad. Chciałbym, żeby to się udało, bo traktuję ten spór trochę również jako spór w zakresie edukacji. Chcemy pokazać, że Polska naprawdę reprezentuje duży poziom wiedzy i przestrzega prawa UE we wszystkich wymiarach.
Ale bierze Pan pod uwagę również czarny scenariusz? Co wtedy jeżeli Trybunał poprze stanowisko KE?
Tu chodzi o fakty prawne i przestrzeganie prawa. Jak na razie argumenty, które Polska przedstawiała jakoś nie docierały do KE. Wierzę jednak, że po to jest Europejski Trybunał Sprawiedliwości, żeby te sprawy rozsądzał zgodnie z prawem i wiedzą.
Jak na razie przegrywamy w tym sporze. Na Polskę narzucony został środek tymczasowy, zakazujący wycinki w Puszczy Białowieskiej.
On został wprowadzony, a my go w stu procentach wykonujemy. Stąd nie wiem dlaczego w ogóle jest ta cała sprawa, polega zapewne na nieporozumieniu. My naprawdę stosujemy tylko i wyłącznie zadania ochronne, zgodnie z planem zadań ochronnych. Równocześnie prowadzimy te zadania ochronne tam, gdzie trzeba zapewnić bezpieczeństwo publiczne.
W Kazachstanie podpisał Pan Kartę Partnerską „Zielony Most”, co ona dla Polski oznacza?
Zacznę od podkreślenia, że Kazachstan jest państwem, który bardzo burzliwe rozwija się gospodarczo. Jest to państwo z jednej strony wielkie, a z drugiej o ogromnych zasobach przyrodniczych, również energetycznych. Trzeba pamiętać, że celem rozwoju na całym świecie jest rozwój zrównoważony, wykorzystujący również racjonalne zasoby przyrodnicze. I pod tym względem Polska jest wzorem dla innych krajów. Wraz z rozwojem gospodarczym racjonalnie użytkujemy zasoby przyrodnicze, gdzie podmiotem zrównoważonego rozwoju jest człowiek. Stąd ze strony kazachskiej była inicjatywa, by podpisać takie porozumienie. Chodzi im o to, żeby mogli wykorzystać naszą wiedzę i transfer polskich zdobyczy w zakresie ochrony środowiska i polskich technologii. Jestem dużym zwolennikiem tej współpracy, to jest obopólna korzyść.
Jakie są konkretne postanowienia tej współpracy na najbliższy czas?
Możemy tam im pomóc w zakresie nowych technologii, polskiego modelu finansowania spraw związanych ze środowiskiem, a także w zakresie polskiej wiedzy odnośnie spraw związanych z regeneracją i zalesianiem terenów zdegradowanych. Oni są tym bardzo mocno zainteresowani. To porozumienie pod nazwą „Zielony Most” uważam za bardzo obiecujące. Na wiosnę przyszłego roku chcę wybrać się do Kazachstanu, a jeszcze w tym zaprosić do naszego kraju ich ministra energii, który jest odpowiedzialny również za sprawy związane z polityką klimatyczną.
Jak strona kazachska odnosi się do sporu Polski z KE ws. Puszczy Białowieskiej?
Moja współpraca z Kazachstanem jest bardzo dobra. Rozumie on sytuację Polski, chociażby sam spór w UNESCO, gdzie Kazachstan wspierał bardzo mocno Polskę odnośnie Puszczy Białowieskiej. Spór ten zakończył się postulatami, które Polska zgłaszała. Nie jesteśmy wpisany na listę zagrożenia, tu Kazachstan nam bardzo mocno pomógł. Byłem w Kazachstanie razem z panem prezydentem i to przyjęcie było naprawdę bardzo ciepłe, merytoryczne i z dużymi perspektywami współpracy gospodarczej. Polska jest tam widoczna w zakresie inwestycji, w tym również przemysłowych.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/357014-nasz-wywiad-minister-szyszko-o-przesluchaniu-przed-ts-ue-ws-puszczy-bialowieskiej-zabiegam-o-to-zeby-byla-bezposrednia-transmisja-z-sali-obrad