Potwierdza się wszystko, co mówiliśmy, kiedy dostaliśmy prognozowane dane wzrostu PKB. Mamy nieco lepsze wyniki, jeśli chodzi o inwestycje, ale mogłoby być lepiej. Gospodarkę ciągnie konsumpcja i eksport. W dużej mierze uczestniczymy w ogólnoświatowym wzroście. To trzeci okres po II wojnie światowej, kiedy kraje się rozwijają. I my na tym korzystamy
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Zuber, ekonomista.
wPolityce.pl: Mamy kolejne dobre wyniki gospodarcze, razem ze szczegółowymi danymi. PKB wzrósł o 3,9 proc. To potwierdzenie prognoz analityków?
Marek Zuber: Potwierdza się wszystko, o czym mówiliśmy, kiedy dostaliśmy prognozowane dane wzrostu PKB. Mamy nieco lepsze wyniki, jeśli chodzi o inwestycje, ale mogłoby być lepiej. Gospodarkę ciągnie konsumpcja i eksport. W dużej mierze uczestniczymy w ogólnoświatowym wzroście. To trzeci okres po II wojnie światowej, kiedy kraje się rozwijają. I my na tym korzystamy Po załamaniu inwestycji, z którym mieliśmy do czynienia, trudno być w pełni zadowolonym z poziomu ich wzrostu, ale on jest widoczny. I to jest jedyny element niepokoju. Jeśli chodzi o wszystkie inne kwestie, idziemy do przodu.
Jakie czynniki wpłynęły na tak dobrą koniunkturę gospodarczą?
Wzrost godpodarczy wynika głównie ze wzrostu konsumpcji i ze wzrostu sprzedaży zagranicę, która wynika przede wszystkim z dobrej koniunktury w krajach strefy euro. Mamy kontynuację wyników z pierwszego kwartału, jeśli chodzi o wielkość wzrostu PKB. Jesteśmy jednym z najszybciej rozwijających się krajów w Europie i to jest na pewno dobra informacja. Widzimy, że mamy szansę na to, że ten wzrost PKB będzie długotrwały. Dużym rozczarowaniem pierwszego kwartału 2017 r. były inwestycje. Pomimo tego, że rozwijaliśmy się szybko, nie widzieliśmy wyraźnego wzrostu. Był wzrost na poziomie zaledwie 1,7 proc. Po załamaniu w drugim półroczu zeszłego roku chcieliśmy zobaczyć poprawę. Wzrost jest, ale nie jest znaczący.
Nadal widzimy efekty działania programu 500 plus?
Wzrost godpodarczy wynika głównie ze wzrostu konsumpcji i ze wzrostu sprzedaży zagranicę, która wynika przede wszystkim z dobrej koniunktury w krajach strefy euro. Wiemy, że nie działa już bezpośrednio efekt 500 plus, bo w drugim kwartale zeszłego roku program także był już dostępny. Jeżeli on jeszcze działa, to tylko pośrednio, psychologicznie. Na zasadzie: skoro mam więcej pieniędzy z programu 500 plus, to mogę więcej wydać. Widzimy także, że dobre wyniki gospodarcze wpłynął także eksport,
Jak to wpłynie na kondycję polskich przedsiębiorców?
Wzrostu inwestycji będziemy oczekiwać już w przyszłym roku. Ja spodziewam się także wzrostu wynagrodzeń w przyszłym roku. Przedsiębiorstwa, głównie eksporterzy, nie obronią się przed tym wzrostem płac. Nie będą w stanie konkurować z innymi, jeśli nie podniosą wydajności. A nie podniosą wydajności bez inwestycji. A tej nie da się jej poprawić w kilka miesięcy. To musi potrwać trochę dłużej. Tegoroczne wyniki są bardzo dobre.
Czy mamy szansę na dalszy wzrost PKB, nawet do 4 proc., jak szacują niektórzy eksperci?
Ja się będę bardzo cieszył, jeśli wzrost gospodarczy utrzyma się do końca roku na poziomie zakładanym przez rząd, czyli 3,6 proc. Z końcem roku ludzie będą mieli więcej pieniędzy, zaobserwujemy wzrost wynagrodzeń, która utrzyma dynamikę wzrostu na podobnym poziomie.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/355632-nasz-wywiad-marek-zuber-gospodarke-ciagnie-konsumpcja-i-eksport-uczestniczymy-w-ogolnoswiatowym-wzroscie