Jeżeli rządzący nie decydują się na konsekwentne rozliczenie się z przeszłością (może wreszcie zostanie powołana komisja śledcza w sprawie VAT-u) to muszą brać odpowiedzialność za jej obecne skutki, chroniąc uczciwych podatników, którzy są również ofiarą tego stanu. Bo trzeba uświadomić sobie brutalną prawdę, że zaległości podatkowe mogą spłacić tylko ci, którzy prowadzą realne interesy, a nie zajmują się wyłudzaniem VAT-u: przysłowiowy +słup+ nic nie spłaci zaległości, nie mówiąc już o organizatorach tego procederu
— stwierdza Modzelewski.
Profesor w swoim stanowisku podejmuje też próbę oszacowania potencjalnych zaległości podatkowych, związanych „z patologiami wspólnotowego VAT-u”.
Przyjmując minimalną wysokość rocznych strat w tym podatku w latach 2008-2015 na poziomie 2 proc. PKB, odejmując okresy już przedawnione (2008-2011), wynosi to około 160 mld zł
— zaznacza. W opinii profesora „istotna część tych pieniędzy stanowi straty bezpowrotne”.
Organizatorzy i beneficjenci pozostaną bezkarni, co nie jest wesołą konstatacją. Byliśmy „rajem podatkowym” dla oszustów - stąd tyle pochwał dla harmonizacji tego podatku w Polsce. Trzeba jednak chronić ich ofiary: ich potencjalne zaległości można oszacować na kwotę wynoszącą około 50-60 mld zł. Gdy rządzący nie przedstawią tu realnej propozycji spłaty, również te pieniądze trzeba będzie zaliczyć do bezpowrotnych strat, bo ofiary będą skutecznie unikać odpowiedzialności zacierając ślady (np. likwidując zainfekowane firmy - już się to dzieje). Trzeba się spieszyć, bo czas działa na niekorzyść interesu fiskalnego oraz całości gospodarki
— stwierdza prof. Modzelewski.
W środę w Ministerstwie Finansów zorganizowano konferencję na temat dochodów i zwrotów VAT w latach 2007-2017.
Z przedstawionych informacji wynika, że luka podatkowa w 2015 roku była 7,1 razy większa niż w 2007 roku; wzrosła ona z 7,1 mld zł w 2007 r. do 50,4 mld zł w 2015 r. Skumulowany poziom luki w latach 2008-2015 wyniósł 262 mld zł.
Z kolei w pierwszej połowie 2017 roku odnotowano „niespotykany” wzrost wpływów z VAT w stosunku do tego samego okresu poprzedniego roku - o 17 mld zł czyli o 28 proc.
pc/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeżeli rządzący nie decydują się na konsekwentne rozliczenie się z przeszłością (może wreszcie zostanie powołana komisja śledcza w sprawie VAT-u) to muszą brać odpowiedzialność za jej obecne skutki, chroniąc uczciwych podatników, którzy są również ofiarą tego stanu. Bo trzeba uświadomić sobie brutalną prawdę, że zaległości podatkowe mogą spłacić tylko ci, którzy prowadzą realne interesy, a nie zajmują się wyłudzaniem VAT-u: przysłowiowy +słup+ nic nie spłaci zaległości, nie mówiąc już o organizatorach tego procederu
— stwierdza Modzelewski.
Profesor w swoim stanowisku podejmuje też próbę oszacowania potencjalnych zaległości podatkowych, związanych „z patologiami wspólnotowego VAT-u”.
Przyjmując minimalną wysokość rocznych strat w tym podatku w latach 2008-2015 na poziomie 2 proc. PKB, odejmując okresy już przedawnione (2008-2011), wynosi to około 160 mld zł
— zaznacza. W opinii profesora „istotna część tych pieniędzy stanowi straty bezpowrotne”.
Organizatorzy i beneficjenci pozostaną bezkarni, co nie jest wesołą konstatacją. Byliśmy „rajem podatkowym” dla oszustów - stąd tyle pochwał dla harmonizacji tego podatku w Polsce. Trzeba jednak chronić ich ofiary: ich potencjalne zaległości można oszacować na kwotę wynoszącą około 50-60 mld zł. Gdy rządzący nie przedstawią tu realnej propozycji spłaty, również te pieniądze trzeba będzie zaliczyć do bezpowrotnych strat, bo ofiary będą skutecznie unikać odpowiedzialności zacierając ślady (np. likwidując zainfekowane firmy - już się to dzieje). Trzeba się spieszyć, bo czas działa na niekorzyść interesu fiskalnego oraz całości gospodarki
— stwierdza prof. Modzelewski.
W środę w Ministerstwie Finansów zorganizowano konferencję na temat dochodów i zwrotów VAT w latach 2007-2017.
Z przedstawionych informacji wynika, że luka podatkowa w 2015 roku była 7,1 razy większa niż w 2007 roku; wzrosła ona z 7,1 mld zł w 2007 r. do 50,4 mld zł w 2015 r. Skumulowany poziom luki w latach 2008-2015 wyniósł 262 mld zł.
Z kolei w pierwszej połowie 2017 roku odnotowano „niespotykany” wzrost wpływów z VAT w stosunku do tego samego okresu poprzedniego roku - o 17 mld zł czyli o 28 proc.
pc/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/352675-jak-pomoc-oszukanym-przez-karuzele-vat-owskie-prof-modzelewski-nalezy-stworzyc-uregulowanie-szczegolnego-trybu-oczyszczenia?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.