W Szczecińskim Parku Przemysłowym odbyła się uroczystość położenia stępki pod budowę promu pasażersko-samochodowego dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.
W uroczystości udział wzięli m.in.: wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha, wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński oraz minister gospodarki i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Joachim Brudziński przypomniał, do czego doprowadził rząd PO.
Stocznia kolejny raz zbankrutowała i chciano, żebyście prowadzili sklepiki z warzywami, a najlepiej wyjechali za granicę, i tam pracowali w stoczniach. Chciałbym was za te lata upokorzeń przeprosić. Za to, że jednym z pierwszych inwestorów, przy całym szacunku do niego, kiedy podjęto decyzję o waszej likwidacji, kilku pokoleń szczecińskich inżynierów, stoczniowców, monterów, to pierwszym inwestorem byłą firma Złomrex. Zaczęły się wycinania ciągów technologicznych, niszczenie majątku, dorobku pokoleń polskiego stoczniowca. Tutaj, w tym miejscy, jedynym dochodem miał być dochód ze sprzedaży złomu
— powiedział Brudziński.
Dodał, że dziś ma pewność, że stocznia sobie poradzi.
Bolało wasze stoczniowe serce, kiedy niszczono palnikami technologię wartą miliony złotych i sprzedawano je za bezcen. Dzisiaj staję przed państwem jako przedstawiciel tej partii, która będąc w opozycji dała słowo, że jeżeli zasłużymy sobie na poparcie, to uczynimy wszystko, aby wróciła tutaj produkcja okrętowa. Jakże trzeba być krótkowzrocznym, aby uznać, że to, co jest kwintesencją myśli technologicznej, naukowej, statek pełnomorski, uznać za produkcję nieopłacalną i postawić na inne gałęzie przemysłu, likwidując to, co przez wieki, wszystkim narodom przynosiło zyski i dobrobyt. Staję przed państwem jako przedstawiciel tej partii, która zapowiedziała, że do Szczecina wróci produkcja okrętowa. Chciałbym podziękować nieobecnemu tutaj panu premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, bo bez jego determinacji i woli nie byłoby tej decyzji. Dziękuję wszystkim ministrom i tobie Mateusz, bo gdyby nie twoje zaangażowanie i determinacja, nie byłoby tej uroczystości
- mówił wicemarszałek Sejmu.
Joachim Brudziński zapewnił zebranych na uroczystości gości, że skończył się czas politycznego gadania.
Chciałbym powiedzieć, żeby uspokoić stoczniowców, że czas politycznego gadania za nami. Teraz wszystko zostawiamy w waszych rękach. Dziś jestem spokojny, bo wiem, że na całym rynku stoczniowym w Europie nie ma drugich takich specjalistów, mistrzów, jak wy. Jestem spokojny o tę inwestycję. Nie takie statki wyście budowali. Jestem spokojny. Zostawiamy stocznię w waszych rękach. Wiem, że na 100 procent dacie radę
— podkreślił Joachim Brudziński.
Podczas uroczystości głos zabrał również wicepremier minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
To dla mnie doniosła chwila, bardzo symboliczna i piękna. W polskim przemyśle stoczniowym, na Pomorzu Gdańskim i Pomorzu Zachodnim jest cała historia. Jak powstawała Gdynia, wraz z nią powstawała II RP. Stocznia Gdańska to współkolebka „Solidarności” i ma swoją długą historię, była dla naszego kraju ważna. Ale Stocznia Szczecińska może być w naszym języku synonimem odradzania się przemysłu stoczniowego
— przyznał Mateusz Morawiecki.
Przypomniał, że Stocznia Szczecińska bankrutowała wiele razy, przeszła trudne czasy po II wojnie światowej i po upadku komunizmu.
Stocznia bankrutowała wiele razy, ale powodował to brak wyobraźni, połączenia różnych elementów gospodarki w jedną całość. Oczywiście, że jest konkurencja Chińska, ale z drugiej strony stocznie rozwijających się państw od naszego pokazały, że można poradzić sobie na rynku, jeśli wchodzi się w produkcję zintegrowaną
— podkreślił wicepremier.
Dodał, że dzisiejszy dzień daje nadzieję na rozwój stoczni i na nowe zamówienia, aby stworzyć popyt na okręty i statki, które będą tam budowane.
To dla nas kluczowa część strategi reindustrializacji polskiej gospodarki. To nasz cel, żebyśmy nie wchodzili w produkcję najprostszą, tylko taką, która da bardzo wysoką wartość dodaną. Żebyśmy mogli odbudować myśl inżynierską
— dodał wicepremier.
Z kolei minister gospodarki i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk przeczytał list od pani premier Beaty Szydło, która podkreśliła, że dzisiejszy dzień jest ważny i symboliczny.
Wykonujemy dziś kolejny krok na drodze do odbudowy przemysłu i pozycji na Bałtyku. Ten prom to pierwsza jednostka kupiona przez naszego armatora od niemal 40 lat. To pierwszy statek, który od 8 lat opuści tę stocznię. To może być jedna z najważniejszych gałęzi polskiego przemysłu
— podkreśliła premier Szydło.
Polskie stocznie czerpią wiedzę i talent od polskich inżynierów i projektantów. To nasza nadzieja i szansa. To tysiące miejsc pracy nie tylko samej stoczni, ale wielu przedsiębiorstw powiązanych. (…) Wierzę, ze wykorzystamy ogromny potencjał, który drzemie w szczecińskiej stoczni
— zaznaczyła premier Szydło w liście odczytanym przez ministra Marka Gróbarczyka.
Z okazji tej uroczystości list wystosował również prezydent Andrzej Duda. Jego treść odczytał Paweł Mucha.
Położenie stępki pod prom dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej to symboliczny moment i początek przedsięwzięcia o istotnym znaczeniu gospodarczym
— podkreślił w liście do uczestników wydarzenia prezydent Andrzej Duda.
Szczeciński Park Przemysłowy to ważne miejsce na gospodarczej mapie naszego kraju. Istniejąca tu infrastruktura przemysłu stoczniowego wykorzystywana jest do coraz donioślejszych przedsięwzięć (…) Mam nadzieję, że ta nowoczesna konstrukcja będzie zarówno chlubą stoczni i Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, jak i piękną wizytówką Polski coraz nowocześniejszej, stawiającej sobie coraz ambitniejsze cele
— napisał w liście prezydent.
Jednostka zostanie zbudowana przez Morską Stocznię Remontową Gryfia, na terenie Szczecińskiego Parku Przemysłowego. MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, będące częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jest zarządcą funduszu Mars, który jest głównym akcjonariuszem MSR Gryfia i Szczecińskiego Parku Przemysłowego.
Wybudowany w szczecińskiej stoczni prom pasażersko-samochodowy będzie miał długość przeszło 202 m, szerokość 30 m i będzie osiągał prędkość 18 węzłów. Pomieści 400 pasażerów, załoga będzie liczyła 70 osób. Ciekły gaz naturalny to główne paliwo, jakie będzie wykorzystywała jednostka. Prom zostanie wyposażony w napęd spalinowo-elektryczny, w części rufowej usytuowane zostaną dwa główne pędniki typu Azipod. Będzie on przystosowany do pobierania paliwa do zbiorników z wykorzystaniem infrastruktury terminalu LNG w Świnoujściu oraz portu w Ystad.
Budowa promu dla PŻB jest jednym z kluczowych elementów rządowego Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Jego celem jest rozwój polskich stoczni w kierunku budowy większych, wysoce specjalistycznych jednostek oraz jednoczesne podniesienie konkurencyjności krajowych operatorów promowych.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/345528-wazna-uroczystosc-w-stoczni-szczecinskiej-brudzinski-czas-politycznego-gadania-za-nami-teraz-wszystko-zostawiamy-w-waszych-rekach-zdjecia-i-wideo