Przypomniał, że niedawno Najwyższa Izba Kontroli informowała, że plany zagospodarowania przestrzennego obejmują tylko ok. 30 proc. powierzchni kraju.
W czwartek Sejm poparł senackie poprawki do noweli dotyczącej wycinki na prywatnych gruntach. W kwietniu posłowie zdecydowali, by przepisy zmienić tak, aby planowaną wycinkę zgłaszać organom gminnym. Urzędnik będzie miał dokonać oględzin w ciągu 21 dni. Jeżeli gmina nie wyrazi sprzeciwu, tzw. milcząca zgoda, to właściciel będzie mógł ją przeprowadzić. Gminy mają też dostać nowe narzędzie, które pozwoli im wyrazić sprzeciw do wycinki, jeśli drzewo będzie cenne przyrodniczo. Kryteria, na podstawie których urzędnik będzie mógł wydać taki zakaz, mają zostać określone w rozporządzeniu ministra środowiska.
Nowe przepisy przywrócą też konieczność uzgodnienia z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska zezwolenia na usunięcie drzew w pasie przydrożnym. Wyjątek stanowić będą niektóre gatunki topoli.
Nowe prawo zakłada, że jeśli przed upływem pięciu lat od dokonania oględzin przez urzędnika gminnego właściciel wystąpi o pozwolenie na budowę związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej i będzie ona realizowana na części nieruchomości, gdzie rosły usunięte drzewa, będzie musiał uiścić opłatę za wycinkę tych drzew.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przypomniał, że niedawno Najwyższa Izba Kontroli informowała, że plany zagospodarowania przestrzennego obejmują tylko ok. 30 proc. powierzchni kraju.
W czwartek Sejm poparł senackie poprawki do noweli dotyczącej wycinki na prywatnych gruntach. W kwietniu posłowie zdecydowali, by przepisy zmienić tak, aby planowaną wycinkę zgłaszać organom gminnym. Urzędnik będzie miał dokonać oględzin w ciągu 21 dni. Jeżeli gmina nie wyrazi sprzeciwu, tzw. milcząca zgoda, to właściciel będzie mógł ją przeprowadzić. Gminy mają też dostać nowe narzędzie, które pozwoli im wyrazić sprzeciw do wycinki, jeśli drzewo będzie cenne przyrodniczo. Kryteria, na podstawie których urzędnik będzie mógł wydać taki zakaz, mają zostać określone w rozporządzeniu ministra środowiska.
Nowe przepisy przywrócą też konieczność uzgodnienia z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska zezwolenia na usunięcie drzew w pasie przydrożnym. Wyjątek stanowić będą niektóre gatunki topoli.
Nowe prawo zakłada, że jeśli przed upływem pięciu lat od dokonania oględzin przez urzędnika gminnego właściciel wystąpi o pozwolenie na budowę związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej i będzie ona realizowana na części nieruchomości, gdzie rosły usunięte drzewa, będzie musiał uiścić opłatę za wycinkę tych drzew.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/339652-minister-szyszko-gminy-powinny-rekompensowac-prywatnym-wlascicielom-to-ze-utrzymuja-na-swoim-terenie-drzewa?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.