Niemniej wydaje się, że tego typu oczekiwania oznaczają znaczące uzależnienie Polski od środków unijnych. A jednocześnie brak aktywności w kierunku działań prorozwojowych uniezależniających nasz kraj od pomocy europejskiej
— zaznaczył.
Ekonomista Marian Szołucha z Akademii Finansów i Biznesu Vistula uważa, że dzisiejsze informacje z GUS są kolejnymi pozytywnymi, świadczącymi o poprawiającej się sytuacji ogólnej w polskiej gospodarce.
Dane o produkcji przemysłowej w pierwszych miesiącach tego roku, prognozy dotyczące wzrostu PKB na cały pierwszy, trwający jeszcze kwartał, które przekraczają 3 proc., a także informacje o nastrojach wśród dyrektorów przedsiębiorstw, a więc wskaźnik wyprzedzający, który pozwala nam prognozować najbliższe miesiące, pokazują, że gospodarka polska ma się dobrze, a nawet coraz lepiej
— powiedział.
Jego zdaniem, ten pozytywny obraz uzupełnia zwłaszcza informacja o zmniejszającej się, mimo sezonu zimowego, stopie bezrobocia, która spadła z 8,6 proc. do 8,5 proc.
Można by powiedzieć niewiele, ale jeśli wziąć po uwagę, że chodzi o luty to jest informacja jednoznacznie pozytywna
— ocenił.
Z głębszej analizy tych danych, jak podkreślił Szołucha, wynika, że swoją siłę potwierdza branża transportowa - a w związku z tym również branże pokrewne, takie jak produkcja samochodów, przyczep czy naczep. Dobrą kondycję potwierdza również handel zarówno hurtowy, jak i detaliczny, co nie powinno dziwić ze względu na uruchomiony w kwietniu ubiegłego roku program 500 plus. Jego zdaniem, bardzo cieszy również informacja o tym, że spada bezrobocie długotrwałe, bo coraz mniej osób pozostaje przez dłuższy czas zarejestrowanych w urzędach pracy jako poszukujące zatrudnienia.
Cień na ten dobry obraz kondycji polskiej gospodarki rzucają już tylko dane dotyczące inwestycji, których dynamika jest ciągle słaba. Tu wszyscy wyczekujemy miesięcy cieplejszych głównie przełomu II i III kw., bo większość analityków wtedy spodziewa się wzrostu także w inwestycjach
— zaznaczył Szołucha.
Dodał, że po roku 2016 , który w całości można zaliczyć do okresu wspierania przez państwo popytu wewnętrznego za pomocą programów prospołecznych, należy oczekiwać, że uruchomione zostaną także programy zapowiedziane w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego rozwoju wicepremiera Morawieckiego. Według niego, zdynamizują one stronę podażową gospodarki i pozwolą polskim przedsiębiorcom odpowiedzieć na rosnący popyt.
Dzięki tym programom wzrosną możliwości produkcyjne polskich przedsiębiorstw tak, by w wyniku rosnącego popytu nie wybuchła inflacja i, by nie przejęły tego rosnącego popytu firmy zagraniczne
— powiedział.
Według eksperta, by równowaga makroekonomiczna została zachowana i wzrost trwał nadal, muszą zostać zdynamizowane inwestycje, a rząd musi przyjść z pomocą polskim przedsiębiorcom, m.in. poprzez wprowadzenie ulgi w prowadzeniu działalności i w obciążeniach podatkowych.
A zatem deregulacja i mądra, przemyślana polityka w zakresie obciążeń podatkowych zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw to jest to na co czekamy w najbliższych miesiącach, i to, co pozwoli równowagę makroekonomiczną oraz dobrą kondycję ogólną podtrzymać
— zakończył Szołucha.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Niemniej wydaje się, że tego typu oczekiwania oznaczają znaczące uzależnienie Polski od środków unijnych. A jednocześnie brak aktywności w kierunku działań prorozwojowych uniezależniających nasz kraj od pomocy europejskiej
— zaznaczył.
Ekonomista Marian Szołucha z Akademii Finansów i Biznesu Vistula uważa, że dzisiejsze informacje z GUS są kolejnymi pozytywnymi, świadczącymi o poprawiającej się sytuacji ogólnej w polskiej gospodarce.
Dane o produkcji przemysłowej w pierwszych miesiącach tego roku, prognozy dotyczące wzrostu PKB na cały pierwszy, trwający jeszcze kwartał, które przekraczają 3 proc., a także informacje o nastrojach wśród dyrektorów przedsiębiorstw, a więc wskaźnik wyprzedzający, który pozwala nam prognozować najbliższe miesiące, pokazują, że gospodarka polska ma się dobrze, a nawet coraz lepiej
— powiedział.
Jego zdaniem, ten pozytywny obraz uzupełnia zwłaszcza informacja o zmniejszającej się, mimo sezonu zimowego, stopie bezrobocia, która spadła z 8,6 proc. do 8,5 proc.
Można by powiedzieć niewiele, ale jeśli wziąć po uwagę, że chodzi o luty to jest informacja jednoznacznie pozytywna
— ocenił.
Z głębszej analizy tych danych, jak podkreślił Szołucha, wynika, że swoją siłę potwierdza branża transportowa - a w związku z tym również branże pokrewne, takie jak produkcja samochodów, przyczep czy naczep. Dobrą kondycję potwierdza również handel zarówno hurtowy, jak i detaliczny, co nie powinno dziwić ze względu na uruchomiony w kwietniu ubiegłego roku program 500 plus. Jego zdaniem, bardzo cieszy również informacja o tym, że spada bezrobocie długotrwałe, bo coraz mniej osób pozostaje przez dłuższy czas zarejestrowanych w urzędach pracy jako poszukujące zatrudnienia.
Cień na ten dobry obraz kondycji polskiej gospodarki rzucają już tylko dane dotyczące inwestycji, których dynamika jest ciągle słaba. Tu wszyscy wyczekujemy miesięcy cieplejszych głównie przełomu II i III kw., bo większość analityków wtedy spodziewa się wzrostu także w inwestycjach
— zaznaczył Szołucha.
Dodał, że po roku 2016 , który w całości można zaliczyć do okresu wspierania przez państwo popytu wewnętrznego za pomocą programów prospołecznych, należy oczekiwać, że uruchomione zostaną także programy zapowiedziane w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego rozwoju wicepremiera Morawieckiego. Według niego, zdynamizują one stronę podażową gospodarki i pozwolą polskim przedsiębiorcom odpowiedzieć na rosnący popyt.
Dzięki tym programom wzrosną możliwości produkcyjne polskich przedsiębiorstw tak, by w wyniku rosnącego popytu nie wybuchła inflacja i, by nie przejęły tego rosnącego popytu firmy zagraniczne
— powiedział.
Według eksperta, by równowaga makroekonomiczna została zachowana i wzrost trwał nadal, muszą zostać zdynamizowane inwestycje, a rząd musi przyjść z pomocą polskim przedsiębiorcom, m.in. poprzez wprowadzenie ulgi w prowadzeniu działalności i w obciążeniach podatkowych.
A zatem deregulacja i mądra, przemyślana polityka w zakresie obciążeń podatkowych zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw to jest to na co czekamy w najbliższych miesiącach, i to, co pozwoli równowagę makroekonomiczną oraz dobrą kondycję ogólną podtrzymać
— zakończył Szołucha.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/332707-ekonomisci-optymistycznie-o-danych-gus-sytuacja-w-polskiej-gospodarce-ulega-poprawie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.