Plany wejścia do strefy euro powinny być rozważane pod kątem ekonomicznym. Warunki ekonomiczne w tej chwili nie są dogodne do tego, żebyśmy wchodzili do strefy euro

— powiedział w programie „Gość Wydarzeń” (Polsat News) przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

Dzięki temu, że nie jesteśmy w strefie euro, gospodarka rozwija się znacznie lepiej. Możemy mieć pole manewru, choćby dzięki temu, że kurs złotówki jest niższy – wtedy eksport rośnie, a więc następuje rozwój gospodarczy. Zabranie sobie tego narzędzia dobrowolnie byłoby błędem

— podkreślił minister.

W rozmowie pojawił się również temat ozusowania umów.

Trzeba to uzgodnić. Ważne jest, aby oskładkowanie czy obciążenia kosztów pracy były jednakowe we wszystkich sferach – umów o dzieło, zleceń, pracy. Wtedy nie ma problemu np. przenoszenia się z umów o pracę na dzieło czy zlecenia

— wyjaśnił szef Komitetu Stałego RM.

Nie jest to przesądzone. Przesądzone jest wtedy, jak prezydent podpisze (…) Jestem za tym, żeby były oskładkowane

— dodał.

gah