Mamy tutaj do czynienia z niedopełnieniem obowiązków przez urzędników ratusza? Brakiem chęci. Nie złamano prawa sensu stricte, ale jeżeli obowiązkiem gminy jest zakładanie terenów zieleni, to jakieś czynności trzeba w tym kierunku wykonywać. Moim zdaniem w pierwszej kolejności właśnie przez wykup gruntów, które już są pokryte zielenią. Kolejny przykład, to działka w Parku Morskie Oko w Warszawie. Najpierw odzyskano kilkanaście arów działki położonej w parku, następnie uzyskano pozwolenie na budowę apartamentowca i wycięto drzewostan. Dlaczego ten teren nie został wykupiony przez miasto?
Takich przypadków jest więcej?
Tak. Jeżeli chodzi o skwery na samym Mokotowie, to jest ich kilka, gdzie odzyskiwano działki zazielenione, które były integralną częścią funkcjonującego od lat terenu zieleni. To się także tyczy skarpy warszawskiej, swojego czasu zdjęto z niej ochronność. Skarpa była cała zielona i obowiązywał tam zakaz zabudowy, dziś widać jak postępuje tam zabudowa. Należy również zwrócić uwagę, że przez ostatnie kilkanaście lat pozbawiono zieleni i zabudowano większość klinów napowietrzających w Warszawie. To wszystko są naczynia połączone.
W Łebie na prywatnej działce wycięto 4 hektary drzew, sprawa trafiła jednak do prokuratury.
Jeśli chodzi o Łebę, to widziałem w telewizji program, w którym burmistrz mówił o tym, że wycięto las. Jeżeli rzeczywiście to był las i wpisane było „ls” w ewidencji gruntów, to właściciel tej nieruchomości nie miał prawa wyciąć tych drzew. Ta ustawa nie tyczy się terenów leśnych. Gminy powinny takie wycinki kontrolować. Tym bardziej, że w momencie, kiedy wycinka odbywa się na gruncie prywatnym, na który wydane są już warunki zabudowy na dom wielorodzinny w celu sprzedaży mieszkań, to ten właściciel chcąc nie chcąc usuwa te drzewa w celu wykonania jakiejś działalności gospodarczej. Trudno bowiem przypuszczać, że robi to w innym celu, gdy - powtarzam - na grunt wydana jest już „wuzetka”, lub prawomocne pozwolenie na budowę zezwalające na wybudowanie budynku, którego funkcja będzie związana z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
_
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Atlas drzew i krzewów polskich”.
Atlas prezentuje 90 gatunków drzew i krzewów występujących na terenie naszego kraju.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Mamy tutaj do czynienia z niedopełnieniem obowiązków przez urzędników ratusza? Brakiem chęci. Nie złamano prawa sensu stricte, ale jeżeli obowiązkiem gminy jest zakładanie terenów zieleni, to jakieś czynności trzeba w tym kierunku wykonywać. Moim zdaniem w pierwszej kolejności właśnie przez wykup gruntów, które już są pokryte zielenią. Kolejny przykład, to działka w Parku Morskie Oko w Warszawie. Najpierw odzyskano kilkanaście arów działki położonej w parku, następnie uzyskano pozwolenie na budowę apartamentowca i wycięto drzewostan. Dlaczego ten teren nie został wykupiony przez miasto?
Takich przypadków jest więcej?
Tak. Jeżeli chodzi o skwery na samym Mokotowie, to jest ich kilka, gdzie odzyskiwano działki zazielenione, które były integralną częścią funkcjonującego od lat terenu zieleni. To się także tyczy skarpy warszawskiej, swojego czasu zdjęto z niej ochronność. Skarpa była cała zielona i obowiązywał tam zakaz zabudowy, dziś widać jak postępuje tam zabudowa. Należy również zwrócić uwagę, że przez ostatnie kilkanaście lat pozbawiono zieleni i zabudowano większość klinów napowietrzających w Warszawie. To wszystko są naczynia połączone.
W Łebie na prywatnej działce wycięto 4 hektary drzew, sprawa trafiła jednak do prokuratury.
Jeśli chodzi o Łebę, to widziałem w telewizji program, w którym burmistrz mówił o tym, że wycięto las. Jeżeli rzeczywiście to był las i wpisane było „ls” w ewidencji gruntów, to właściciel tej nieruchomości nie miał prawa wyciąć tych drzew. Ta ustawa nie tyczy się terenów leśnych. Gminy powinny takie wycinki kontrolować. Tym bardziej, że w momencie, kiedy wycinka odbywa się na gruncie prywatnym, na który wydane są już warunki zabudowy na dom wielorodzinny w celu sprzedaży mieszkań, to ten właściciel chcąc nie chcąc usuwa te drzewa w celu wykonania jakiejś działalności gospodarczej. Trudno bowiem przypuszczać, że robi to w innym celu, gdy - powtarzam - na grunt wydana jest już „wuzetka”, lub prawomocne pozwolenie na budowę zezwalające na wybudowanie budynku, którego funkcja będzie związana z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
_
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Atlas drzew i krzewów polskich”.
Atlas prezentuje 90 gatunków drzew i krzewów występujących na terenie naszego kraju.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/329978-nasz-wywiad-glowny-konserwator-przyrody-wiele-wycinek-drzew-ktore-teraz-maja-miejsce-nie-ma-nic-wspolnego-z-ustawa?strona=2