Zdaniem Skurkiewicza „nie będzie problemu, żeby organizacje te mogły uczestniczyć w działalności również związanej z ocenianiem wpływu inwestycji na środowisko”. Według niego jednak musi to być realizowane „w zgodzie ze zdroworozsądkowym podejściem do ochrony przyrody”.
KBŚiE krytycznie odnosi się też do propozycji zastąpienia Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ) i regionalnych dyrekcji ochrony środowiska (RDOŚ) przez nowy podmiot - Krajowy Zarząd Zasobów Środowiska (KZZS) z oddziałami terenowymi. Jak zauważono w petycji, wiąże się to z ograniczeniem kompetencji nowego organu. KZZS nie mógłby np. nadzorować przestrzegania ochrony przyrody na terenie Lasów Państwowych.
Takie uprawnienie - wg projektu nowej ustawy - przysługiwałyby za to Regionalnym Dyrekcjom Lasów Państwowych (RDLP).
Decyzje środowiskowe będą wydawane przez organy zainteresowane szybkim wydaniem pozytywnej decyzji o realizacji przedsięwzięcia, a jednocześnie nieposiadające kadry odpowiednio wykwalifikowanej do prawidłowej oceny problemów związanych z ochroną przyrody
— piszą autorzy petycji.
PiS było od początku sceptyczne do tworzenia RDOŚ i GDOŚ
— komentuje Skurkiewicz i uspokaja:
Lasy Państwowe funkcjonują w oparciu o 10-letnie plany urządzenia lasu. Integralną ich częścią jest tzw. plan ochronny, który musi być realizowany w każdym nadleśnictwie. Również organizacje ekologiczne powinny mieć wpływ na sporządzenie tego planu ochronnego.
Według Skurkiewicza ochrona przyrody będzie zachowana.
Komitet odnosi się też do zaproponowanej przez posłów PiS nowelizacji ustawy Prawo ochrony środowiska. Wyraża opinię, że zmiana systemu wyłaniania Rad Nadzorczych Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) nie przyczynia się do rozwiązania żadnego problemu związanego z ochroną środowiska.
Tą nowelizacją chcemy usprawnić działanie WFOŚiGW
— argumentuje Skurkiewicz.
Według posła PiS ochrona środowiska w Polsce ma się dobrze.
I jestem przekonany, że w dalszym ciągu będzie się miała dobrze. (…) Apeluję do organizacji ekologicznych o odrobinę zaufania. Działania, które podejmujemy zmierzają do tego, by usprawnić kwestie dotyczące ochrony przyrody, środowiska, ujednolicić je. Nie zgadzam się, że działamy na szkodę środowiska. Nic takiego nie ma miejsca
— powiedział PAP.
Autorzy petycji przewidują jednak, że wdrożenie proponowanych w pakiecie trzech ustaw rozwiązań prawnych „będzie skutkować negatywnymi konsekwencjami dla zachowania i poprawy jakości środowiska w Polsce”.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zdaniem Skurkiewicza „nie będzie problemu, żeby organizacje te mogły uczestniczyć w działalności również związanej z ocenianiem wpływu inwestycji na środowisko”. Według niego jednak musi to być realizowane „w zgodzie ze zdroworozsądkowym podejściem do ochrony przyrody”.
KBŚiE krytycznie odnosi się też do propozycji zastąpienia Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ) i regionalnych dyrekcji ochrony środowiska (RDOŚ) przez nowy podmiot - Krajowy Zarząd Zasobów Środowiska (KZZS) z oddziałami terenowymi. Jak zauważono w petycji, wiąże się to z ograniczeniem kompetencji nowego organu. KZZS nie mógłby np. nadzorować przestrzegania ochrony przyrody na terenie Lasów Państwowych.
Takie uprawnienie - wg projektu nowej ustawy - przysługiwałyby za to Regionalnym Dyrekcjom Lasów Państwowych (RDLP).
Decyzje środowiskowe będą wydawane przez organy zainteresowane szybkim wydaniem pozytywnej decyzji o realizacji przedsięwzięcia, a jednocześnie nieposiadające kadry odpowiednio wykwalifikowanej do prawidłowej oceny problemów związanych z ochroną przyrody
— piszą autorzy petycji.
PiS było od początku sceptyczne do tworzenia RDOŚ i GDOŚ
— komentuje Skurkiewicz i uspokaja:
Lasy Państwowe funkcjonują w oparciu o 10-letnie plany urządzenia lasu. Integralną ich częścią jest tzw. plan ochronny, który musi być realizowany w każdym nadleśnictwie. Również organizacje ekologiczne powinny mieć wpływ na sporządzenie tego planu ochronnego.
Według Skurkiewicza ochrona przyrody będzie zachowana.
Komitet odnosi się też do zaproponowanej przez posłów PiS nowelizacji ustawy Prawo ochrony środowiska. Wyraża opinię, że zmiana systemu wyłaniania Rad Nadzorczych Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) nie przyczynia się do rozwiązania żadnego problemu związanego z ochroną środowiska.
Tą nowelizacją chcemy usprawnić działanie WFOŚiGW
— argumentuje Skurkiewicz.
Według posła PiS ochrona środowiska w Polsce ma się dobrze.
I jestem przekonany, że w dalszym ciągu będzie się miała dobrze. (…) Apeluję do organizacji ekologicznych o odrobinę zaufania. Działania, które podejmujemy zmierzają do tego, by usprawnić kwestie dotyczące ochrony przyrody, środowiska, ujednolicić je. Nie zgadzam się, że działamy na szkodę środowiska. Nic takiego nie ma miejsca
— powiedział PAP.
Autorzy petycji przewidują jednak, że wdrożenie proponowanych w pakiecie trzech ustaw rozwiązań prawnych „będzie skutkować negatywnymi konsekwencjami dla zachowania i poprawy jakości środowiska w Polsce”.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/321475-badacze-krytykuja-nowele-ustaw-dot-srodowiska-posel-pis-uspokaja-ekologow-i-apeluje-o-zaufanie?strona=2