100 tysięcy zapłaciła Energa za koncert „Chopin Genius Loci Miśkiewicz/Nahorny”, który odbył się w ubiegłym miesiącu w Gdańsku. Organizatorem imprezy była firma 2M Studio, którą zarejestrowano zaledwie sześć tygodni przed koncertem. Jej właścicielem jest Dariusz Marzecki, architekt, który chwali się długoletnią współpracą innej swojej innej firmy z Energą. To także dobry znajomy Jerzego Milewskiego, gdańskiego radnego Prawa i Sprawiedliwości, który jednocześnie jest członkiem Rady Nadzorczej firmy Energa Operator. O sprawie jako pierwszy napisał portal trójmiasto.pl, w którym czytamy o bulwersujących szczegółach całej historii.
Szczegóły umowy dopracowano dwa tygodnie przed koncertem. W imieniu Energa S.A. sygnowali ją Przemysław Piesiewicz i Grzegorz Ksepko. Informacje zdobyte przez dziennikarzy trójmiejskiego portalu potwierdziliśmy w Enerdze. – Kwota, którą wsparliśmy projekt wyniosła dokładnie 100 tysięcy złotych. Złożony wniosek o sponsoring nie zawierał informacji o wnioskodawcy, ale opisywał dotyczące wydarzenia i szczegóły promocji w ramach umowy. Koncert „Chopin Genius Loci Miśkiewicz/Nahorny”, który odbył się 30 października 2016 roku w Starym Maneżu - Garnizon Kultury w Gdańsku wpisuje się w założenia programu Energa Mecenat – powiedziała Urszula Drukort-Matiaszuk, rzeczniczka grupy Energa. Czy sponsor był zadowolony z usług świadczonych przez organizatora? – Tak, tego typu wydarzenia pomagają kreować wizerunek marki Energa jako mecenasa kultury wysokiej – dodała rzeczniczka.
Dziennikarze trójmiejskiego portalu opisali szczegóły sponsorowanego przez Energę koncertu:
Według naszych informacji, koszt występu artystów wyniósł ok. 30 tys. zł. Jak na muzykę jazzową to dość wysoka kwota, chodziło jednak o artystów bardzo rozpoznawalnych, takich jak Włodzimierz Nahorny i Dorota Miśkiewicz. Wynajęcie sali Starego Maneżu nie przekroczyło kilkunastu tysięcy złotych. Koncert był biletowany, a wejściówki sprzedawano po 60 zł – czytamy w tekście „100 tys. zł od Energi na koncert. Nieważne doświadczenie, ważna idea” umieszczonym na portalu trójmiasto.pl.
Z tekstu dowiadujemy się również tego, że Jerzy Milewski uważa zarzuty dotyczące ewentualnej pomocy przy zdobywaniu umowy sponsorskiej za absurdalne. Twierdzi, że o samym koncercie dowiedział się dopiero wówczas, kiedy otrzymał zaproszenie. Jednocześnie nie kryje się z tym ,że zna Dariusza Marzeckiego, właściciela firmy 2M Studio, choć sugeruje, że ten na pewno ma wielu lepszych znajomych w firmie Energa S.A.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/316453-energa-daje-100-tysiecy-na-koncert-organizator-zalozyl-firme-6-tygodni-przed-impreza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.