Nie da się budować silnej gospodarki bez przedsiębiorców i polskiego, własnego kapitału
—mówił prezes NBP Adam Glapiński. Życzył też wicepremierowi Mateuszowi Morawieckiemu, żeby dołączył do grona „wspaniałych polskich strategów gospodarczych”, jak Eugeniusz Kwiatkowski.
Zrobimy wszystko, żeby mu w tym pomóc
—zadeklarował prezes banku centralnego podczas Kongresu 590 w czwartek w podrzeszowskiej Jasionce.
W swoim wystąpieniu Glapiński wspominał też b. szefa NBP, który zginął w katastrofie smoleńskiej, Sławomira Skrzypka. Glapiński jest założycielem Fundacji im. Sławomira Skrzypka - organizatora Kongresu 590. Zadeklarował, że kontynuując „w miarę możliwości” misję Skrzypka, chciałby, aby NBP, współpracując z uczelniami, „utrwalił pewne zasady, pewne tradycje myślenia o Polsce, zarówno jeśli chodzi o polską ekonomię, jak i o polską strategię gospodarczą”.
Chciałbym, żeby na zawsze, dzięki Centrum Pieniądza (NBP - PAP) i naszej działalności kilkanaście nazwisk, które wypadły z nauczania w szkołach i na uczelniach, utrwaliło się w pamięci Polaków
—zadeklarował. Wydawanie cyklu monet upamiętniających największych polskich ekonomistów ma się rozpocząć w przyszłym roku. Pierwsza moneta ma zostać poświęcona Mikołajowi Kopernikowi.
Prezes NBP podkreślił w swoim wystąpieniu, że jednym z polskich ekonomistów, których podziwia, jest Eugeniusz Kwiatkowski; w 20-leciu międzywojennym wicepremier, minister przemysłu i handlu, a potem skarbu.
Wskazał, że najsilniejszym przesłaniem Kwiatkowskiego było to, że nie da się budować silnej gospodarki bez polskiego, własnego kapitału, a będzie to niemożliwe bez „odpowiedniej kulturowej oprawy”.
Nie da się tego zrobić bez powstania silnej warstwy przedsiębiorców, liderów i bez docenienia ludzi wielkich, energicznych, którzy są w stanie pociągnąć ten wysiłek narodu w odpowiednim kierunku. Na pół żartobliwie i na pół poważnie chciałbym życzyć obecnemu tu (wice)premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, żeby do tej liczby wspaniałych polskich strategów gospodarczych dołączył. Zrobimy wszystko, żeby mu w tym pomóc
—zadeklarował Glapiński.
Jako przykład działania Kwiatkowskiego wymienił budowę Gdyni, która powstała w „szczerym polu”. Prezes NBP przypomniał, że początkowo nie było źródeł finansowania tej inwestycji. A te, które Kwiatkowski i jego współpracownicy wymyślili, były nowoczesne i pomysłowe.
W dużej mierze budowa Gdyni była finansowana poprzez sprzedaż koncesji, praw do użytkowania nabrzeży portowych. Podczas gdy mieliśmy tylko pustą przestrzeń do zabudowania. W dużej mierze sprzedawano przyszłe możliwości działania w porcie. I to się udało, wybudowano nie tylko port, ale i całą infrastrukturę
—powiedział prezes NBP.
Glapiński mówił też o potrzebie przypomnienia dorobku innych polskich strategów gospodarczych: Stanisława Staszica, Ksawerego Druckiego-Lubeckiego, Karola Marcinkowskiego, Hipolita Cegielskiego, Dezyderego Chłapowskiego.
Wśród kolejnych postaci do upamiętnienia Glapiński wymienił przedstawicieli szkoły historyczno-narodowej w ekonomii: Romana Rybarskiego, Stanisława Głąbińskiego, Stanisława Grabskiego czy Tadeusza Brzeskiego, liberałów krakowskich i poznańskich: Ferdynanda Zweiga, Adama Heydla, Jana Stanisława Lipińskiego, Adama Krzyżanowskiego, ekonomistów ze szkoły katolickiej: Antoniego Szymanowskiego, Antoniego Roszkowskiego czy Leopolda Caro, a także jedyną z takich postaci z okresu powojennego: Michała Kaleckiego - z lewicowego nurtu keynesizmu.
Z kolei przypominając postać Sławomira Skrzypka, przekonywał, że przeszliśmy przez kryzys 2008 roku obronną ręką, w bardzo dużej mierze właśnie dzięki Skrzypkowi, ówczesnemu prezesowi NBP.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie da się budować silnej gospodarki bez przedsiębiorców i polskiego, własnego kapitału
—mówił prezes NBP Adam Glapiński. Życzył też wicepremierowi Mateuszowi Morawieckiemu, żeby dołączył do grona „wspaniałych polskich strategów gospodarczych”, jak Eugeniusz Kwiatkowski.
Zrobimy wszystko, żeby mu w tym pomóc
—zadeklarował prezes banku centralnego podczas Kongresu 590 w czwartek w podrzeszowskiej Jasionce.
W swoim wystąpieniu Glapiński wspominał też b. szefa NBP, który zginął w katastrofie smoleńskiej, Sławomira Skrzypka. Glapiński jest założycielem Fundacji im. Sławomira Skrzypka - organizatora Kongresu 590. Zadeklarował, że kontynuując „w miarę możliwości” misję Skrzypka, chciałby, aby NBP, współpracując z uczelniami, „utrwalił pewne zasady, pewne tradycje myślenia o Polsce, zarówno jeśli chodzi o polską ekonomię, jak i o polską strategię gospodarczą”.
Chciałbym, żeby na zawsze, dzięki Centrum Pieniądza (NBP - PAP) i naszej działalności kilkanaście nazwisk, które wypadły z nauczania w szkołach i na uczelniach, utrwaliło się w pamięci Polaków
—zadeklarował. Wydawanie cyklu monet upamiętniających największych polskich ekonomistów ma się rozpocząć w przyszłym roku. Pierwsza moneta ma zostać poświęcona Mikołajowi Kopernikowi.
Prezes NBP podkreślił w swoim wystąpieniu, że jednym z polskich ekonomistów, których podziwia, jest Eugeniusz Kwiatkowski; w 20-leciu międzywojennym wicepremier, minister przemysłu i handlu, a potem skarbu.
Wskazał, że najsilniejszym przesłaniem Kwiatkowskiego było to, że nie da się budować silnej gospodarki bez polskiego, własnego kapitału, a będzie to niemożliwe bez „odpowiedniej kulturowej oprawy”.
Nie da się tego zrobić bez powstania silnej warstwy przedsiębiorców, liderów i bez docenienia ludzi wielkich, energicznych, którzy są w stanie pociągnąć ten wysiłek narodu w odpowiednim kierunku. Na pół żartobliwie i na pół poważnie chciałbym życzyć obecnemu tu (wice)premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, żeby do tej liczby wspaniałych polskich strategów gospodarczych dołączył. Zrobimy wszystko, żeby mu w tym pomóc
—zadeklarował Glapiński.
Jako przykład działania Kwiatkowskiego wymienił budowę Gdyni, która powstała w „szczerym polu”. Prezes NBP przypomniał, że początkowo nie było źródeł finansowania tej inwestycji. A te, które Kwiatkowski i jego współpracownicy wymyślili, były nowoczesne i pomysłowe.
W dużej mierze budowa Gdyni była finansowana poprzez sprzedaż koncesji, praw do użytkowania nabrzeży portowych. Podczas gdy mieliśmy tylko pustą przestrzeń do zabudowania. W dużej mierze sprzedawano przyszłe możliwości działania w porcie. I to się udało, wybudowano nie tylko port, ale i całą infrastrukturę
—powiedział prezes NBP.
Glapiński mówił też o potrzebie przypomnienia dorobku innych polskich strategów gospodarczych: Stanisława Staszica, Ksawerego Druckiego-Lubeckiego, Karola Marcinkowskiego, Hipolita Cegielskiego, Dezyderego Chłapowskiego.
Wśród kolejnych postaci do upamiętnienia Glapiński wymienił przedstawicieli szkoły historyczno-narodowej w ekonomii: Romana Rybarskiego, Stanisława Głąbińskiego, Stanisława Grabskiego czy Tadeusza Brzeskiego, liberałów krakowskich i poznańskich: Ferdynanda Zweiga, Adama Heydla, Jana Stanisława Lipińskiego, Adama Krzyżanowskiego, ekonomistów ze szkoły katolickiej: Antoniego Szymanowskiego, Antoniego Roszkowskiego czy Leopolda Caro, a także jedyną z takich postaci z okresu powojennego: Michała Kaleckiego - z lewicowego nurtu keynesizmu.
Z kolei przypominając postać Sławomira Skrzypka, przekonywał, że przeszliśmy przez kryzys 2008 roku obronną ręką, w bardzo dużej mierze właśnie dzięki Skrzypkowi, ówczesnemu prezesowi NBP.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/315870-prezes-nbp-wspomina-slawomira-skrzypka-on-byl-po-prostu-w-kazdym-calu-przepelniony-miloscia-do-polski