Jednocześnie kilka dni temu premier Beata Szydło podpisała rozporządzenie o podwyżce „etatowej” płacy minimalnej na rok 2017 z 1850 zł do 2000 zł brutto czyli aż 150 zł i właśnie dlatego konieczna była waloryzacja płacy godzinowej minimalnej z 12 zł na 13 zł od 1 stycznia.
Podniesienie stawki godzinowej do 13 zł za godzinę brutto, było konieczne ponieważ przy ustawowych 168 godzinach pracy miesięcznie daje wynagrodzenie w wysokości 2184 zł brutto miesięcznie i w związku z tym jest o 184 zł wyższe od minimalnego wynagrodzenia na podstawie umowy o pracę (ustalonego na ten rok 2017 w wysokości 2000 zł).
Natomiast taka relacja pomiędzy tymi minimalnymi wynagrodzeniami (niższa płaca etatowa, wyższa godzinowa), zdaniem minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, będzie zachęcała pracodawców zarówno publicznych jak i prywatnych do zatrudniania na podstawie umów o pracę, a nie umów zlecenia czy samozatrudnienia, bo te pierwsze będą jednak wyraźnie „tańsze”.
W ten sposób rząd Prawa i Sprawiedliwości kończy z dotychczasową ponad 20 letnią praktyką konkurowania przez Polskę tanią siłą roboczą i przy pomocy poziomu płacy minimalnej (etatowej i godzinowej), rozpoczyna proces wymuszania podwyżek płac zarówno w gospodarce jak i w sektorze budżetowym.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jednocześnie kilka dni temu premier Beata Szydło podpisała rozporządzenie o podwyżce „etatowej” płacy minimalnej na rok 2017 z 1850 zł do 2000 zł brutto czyli aż 150 zł i właśnie dlatego konieczna była waloryzacja płacy godzinowej minimalnej z 12 zł na 13 zł od 1 stycznia.
Podniesienie stawki godzinowej do 13 zł za godzinę brutto, było konieczne ponieważ przy ustawowych 168 godzinach pracy miesięcznie daje wynagrodzenie w wysokości 2184 zł brutto miesięcznie i w związku z tym jest o 184 zł wyższe od minimalnego wynagrodzenia na podstawie umowy o pracę (ustalonego na ten rok 2017 w wysokości 2000 zł).
Natomiast taka relacja pomiędzy tymi minimalnymi wynagrodzeniami (niższa płaca etatowa, wyższa godzinowa), zdaniem minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, będzie zachęcała pracodawców zarówno publicznych jak i prywatnych do zatrudniania na podstawie umów o pracę, a nie umów zlecenia czy samozatrudnienia, bo te pierwsze będą jednak wyraźnie „tańsze”.
W ten sposób rząd Prawa i Sprawiedliwości kończy z dotychczasową ponad 20 letnią praktyką konkurowania przez Polskę tanią siłą roboczą i przy pomocy poziomu płacy minimalnej (etatowej i godzinowej), rozpoczyna proces wymuszania podwyżek płac zarówno w gospodarce jak i w sektorze budżetowym.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/308706-na-podwyzce-placy-godzinowej-do-13-zl-zyska-blisko-05-mln-pracownikow?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.