To rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w Warszawie jak się wydaje będzie miało ogromne znaczenie także dla tych rozwiązań, które dla tzw. frankowiczów proponuje Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy.
Kancelaria ta w ramach wywiązywania się prezydenta Andrzeja Dudy z deklaracji wyborczej przewalutowania tzw. kredytów frankowych na złote, przygotowała w I etapie ustawę o tzw. spreadach, pozwalającą na zwrot kredytobiorcom nienależnie pobranych różnic pomiędzy ceną sprzedaży i skupu walut, a w II etapie ma dojść do przewalutowania tych kredytów na skutek zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego dla banków ich udzielających.
Banki, które w przeszłości udzielały tzw. kredytów walutowych podchodzą do tych propozycji bardzo niechętnie, ale być może aktualna praktyka orzecznicza sądów powszechnych w sprawach tych kredytów, popchnie je do szybszego działania.
Jeżeli bowiem wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie będzie już ostateczny i podobnie będą rozstrzygać inne sądy w sprawach pozwów zbiorowych, których jest co najmniej kilka, to okaże się, że tzw. frankowicze zaciągnęli jednak kredyty złotowe, a oprocentowanie ich jest takie jak kredytów walutowych, czyli wyraźnie niższe niż kredytów złotowych.
Co więcej takie rozstrzygnięcia sądów powszechnych w Polsce nie będą mogły być skarżone w różnych arbitrażach międzynarodowych, w wyniku których Skarb Państwa mógłby być pozywany przez właścicieli zagranicznych banków o odszkodowania za straty, jakie w wyniku operacji tzw. przewalutowywania poniosły one w naszym kraju.
Może więc sądy w Polsce rozstrzygną sprawy tzw. kredytów walutowych szybciej niż nasz Parlament.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w Warszawie jak się wydaje będzie miało ogromne znaczenie także dla tych rozwiązań, które dla tzw. frankowiczów proponuje Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy.
Kancelaria ta w ramach wywiązywania się prezydenta Andrzeja Dudy z deklaracji wyborczej przewalutowania tzw. kredytów frankowych na złote, przygotowała w I etapie ustawę o tzw. spreadach, pozwalającą na zwrot kredytobiorcom nienależnie pobranych różnic pomiędzy ceną sprzedaży i skupu walut, a w II etapie ma dojść do przewalutowania tych kredytów na skutek zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego dla banków ich udzielających.
Banki, które w przeszłości udzielały tzw. kredytów walutowych podchodzą do tych propozycji bardzo niechętnie, ale być może aktualna praktyka orzecznicza sądów powszechnych w sprawach tych kredytów, popchnie je do szybszego działania.
Jeżeli bowiem wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie będzie już ostateczny i podobnie będą rozstrzygać inne sądy w sprawach pozwów zbiorowych, których jest co najmniej kilka, to okaże się, że tzw. frankowicze zaciągnęli jednak kredyty złotowe, a oprocentowanie ich jest takie jak kredytów walutowych, czyli wyraźnie niższe niż kredytów złotowych.
Co więcej takie rozstrzygnięcia sądów powszechnych w Polsce nie będą mogły być skarżone w różnych arbitrażach międzynarodowych, w wyniku których Skarb Państwa mógłby być pozywany przez właścicieli zagranicznych banków o odszkodowania za straty, jakie w wyniku operacji tzw. przewalutowywania poniosły one w naszym kraju.
Może więc sądy w Polsce rozstrzygną sprawy tzw. kredytów walutowych szybciej niż nasz Parlament.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/307057-byc-moze-sady-rozstrzygna-sprawy-tzw-frankowiczow-szybciej-niz-parlament?strona=2