UE prosi Rosję o zgodę na skontrolowanie objętości gazu wtłaczanego przez nią w system przesyłowy Ukrainy. Ze strony ukraińskiej taką kontrolę już przeprowadzono
—oświadczył w piątek w Kijowie wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz.
Nasza misja była już na Ukrainie i przeprowadziła niezbędne prace, by wyjaśnić problem. Kolejny etap to zgoda Rosji, by zapoznać się z sytuacją po drugiej stronie
—powiedział wiceszef KE na konferencji prasowej z premierem Ukrainy Wołodymyrem Hrojsmanem.
Problemem, o którym mówi Szefczovicz, jest spór między Rosją a Ukrainą co do objętości przesyłanego gazu. Gazprom domaga się od Ukrainy zapłaty za pierwsze półrocze bieżącego roku za dostawy 1,2 mld metrów sześciennych gazu do Donbasu. Ukraiński Naftohaz odmawia, wskazując, że nie kontroluje punktu odbioru dostaw w tym objętym walkami z prorosyjskimi separatystami regionie.
Bruksela chce ponadto rozmawiać z Moskwą i Kijowem na temat dostaw gazu przed nadchodzącą zimą. Naftohaz informował pod koniec sierpnia, że w ukraińskich podziemnych zbiornikach gazu zgromadzono 12,25 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa.
Według ukraińskich obliczeń potrzeba jeszcze ok. 2,5 mld metrów sześciennych, by gazu nie zabrakło w sezonie grzewczym. KE twierdzi, że byłoby lepiej, gdyby Ukraińcy zgromadzili ok. 16 mld metrów sześciennych zapasów, bo ich wyczerpanie stanowiłoby zagrożenie dla dostaw do niektórych krajów UE.
Hrojsman poinformował, że jego rząd wydał zgodę na zwiększenie zapasów gazu w granicach od - jak zaproponował Naftohaz - 14,5 do 17 mld metrów sześciennych.
Jest decyzja rządu, że zwiększenie zapasów strategicznych gazu do 17 mld metrów sześciennych będzie prawidłowym krokiem. Zastanawiamy się teraz, w jaki sposób znaleźć optymalną wielkość między 17 a 14,5 mld metrów sześciennych, byśmy mogli spokojnie przeżyć sezon grzewczy. Chodzi o to, by nie pomylić się w obliczeniach
—powiedział.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
UE prosi Rosję o zgodę na skontrolowanie objętości gazu wtłaczanego przez nią w system przesyłowy Ukrainy. Ze strony ukraińskiej taką kontrolę już przeprowadzono
—oświadczył w piątek w Kijowie wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz.
Nasza misja była już na Ukrainie i przeprowadziła niezbędne prace, by wyjaśnić problem. Kolejny etap to zgoda Rosji, by zapoznać się z sytuacją po drugiej stronie
—powiedział wiceszef KE na konferencji prasowej z premierem Ukrainy Wołodymyrem Hrojsmanem.
Problemem, o którym mówi Szefczovicz, jest spór między Rosją a Ukrainą co do objętości przesyłanego gazu. Gazprom domaga się od Ukrainy zapłaty za pierwsze półrocze bieżącego roku za dostawy 1,2 mld metrów sześciennych gazu do Donbasu. Ukraiński Naftohaz odmawia, wskazując, że nie kontroluje punktu odbioru dostaw w tym objętym walkami z prorosyjskimi separatystami regionie.
Bruksela chce ponadto rozmawiać z Moskwą i Kijowem na temat dostaw gazu przed nadchodzącą zimą. Naftohaz informował pod koniec sierpnia, że w ukraińskich podziemnych zbiornikach gazu zgromadzono 12,25 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa.
Według ukraińskich obliczeń potrzeba jeszcze ok. 2,5 mld metrów sześciennych, by gazu nie zabrakło w sezonie grzewczym. KE twierdzi, że byłoby lepiej, gdyby Ukraińcy zgromadzili ok. 16 mld metrów sześciennych zapasów, bo ich wyczerpanie stanowiłoby zagrożenie dla dostaw do niektórych krajów UE.
Hrojsman poinformował, że jego rząd wydał zgodę na zwiększenie zapasów gazu w granicach od - jak zaproponował Naftohaz - 14,5 do 17 mld metrów sześciennych.
Jest decyzja rządu, że zwiększenie zapasów strategicznych gazu do 17 mld metrów sześciennych będzie prawidłowym krokiem. Zastanawiamy się teraz, w jaki sposób znaleźć optymalną wielkość między 17 a 14,5 mld metrów sześciennych, byśmy mogli spokojnie przeżyć sezon grzewczy. Chodzi o to, by nie pomylić się w obliczeniach
—powiedział.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/306955-gazowy-konflikt-miedzy-moskwa-a-kijowem-ue-prosi-rosje-o-zgode-na-skontrolowanie-objetosci-gazu-wtlaczanego-na-ukraine
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.