Czy istnieje już maszyna, którą mogłyby produkować lub produkują polskie firmy i która spełniałaby większość wymagań stawianych przez polską armię.
Ale my nie wiemy, jakie wymagania stawiane są dzisiaj śmigłowcom wojskowym. Nie jestem tutaj najlepszym ekspertem, ale te wymagania potrzebują poważnej redefinicji. Nie wiemy też, czy założenia, które były przygotowane do poprzedniego przetargu, były właściwe i czy odzwierciedlały strategię obronną RP. Nie wiemy również, czy brano też pod uwagę sytuację geopolityczną i czy wybór odzwierciedlał wreszcie potrzeby i możliwości polskich sił zbrojnych. Jeżeli armie największych potęg militarnych, ale nawet tych mniejszych, są w stanie wyposażać swoje siły zbrojne w śmigłowce, od tego rodzaju producentów jak Sikorsky, to znaczy że takie śmigłowce istnieją.
W Polsce od nowego roku zmieniła się koncepcja, dotycząca polskiego przemysłu zbrojeniowego. Nareszcie kładziemy nacisk na naszą rodzimą branżę zbrojeniową, słusznie upatrując w tym dźwignię dla całego polskiego przemysłu. Skąd niechęć wcześniejszych rządów wobec tej koncepcji?
Nie wiem skąd ta niechęć. Wiem natomiast, dlaczego nastąpiła zmiana filozofii w tym względzie. To podstawowy wymóg dla modernizacji polskich sił zbrojnych. Ich techniczna modernizacja nie polega tylko na zakupie coraz to nowych narzędzi, broni. Najważniejsze jest to, by te narzędzia były sprawne. Byśmy mogli je modernizować i naprawić. Jeżeli będziemy mieli przemysł zbrojeniowy, który będzie mógł odpowiedzieć na te potrzeby w zakresie modernizacji, zmian i dostosowania wyposażenia, to wtedy to wyposażenie będzie miało jakąś wartość. Jeśli nie będziemy mieli zdolności modernizacyjnych i remontowych, to wtedy nawet najlepszy sprzęt nie ma żadnej wartości w realnej sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa.
Pojawiają się pogłoski o renegocjacjach polskiej umowy z Francuzami.
Nie wiem jakie decyzje zapadną lub są rozważane w Ministerstwie Obrony Narodowej. Na pewno MON powinno poważnie zastanowić się nad dalszym kontynuowaniem tej umowy zawartej z Airbus Helicopters na Caracale, nie zrywając jej w całości, ale zastanawiając się nad jej zakresem i sposobem jej realizacji. Jednocześnie musimy przeorientować się na polski przemysł, na polskie zakłady, które są w stanie wspierać polską armię.
Rozmawiał WB
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy istnieje już maszyna, którą mogłyby produkować lub produkują polskie firmy i która spełniałaby większość wymagań stawianych przez polską armię.
Ale my nie wiemy, jakie wymagania stawiane są dzisiaj śmigłowcom wojskowym. Nie jestem tutaj najlepszym ekspertem, ale te wymagania potrzebują poważnej redefinicji. Nie wiemy też, czy założenia, które były przygotowane do poprzedniego przetargu, były właściwe i czy odzwierciedlały strategię obronną RP. Nie wiemy również, czy brano też pod uwagę sytuację geopolityczną i czy wybór odzwierciedlał wreszcie potrzeby i możliwości polskich sił zbrojnych. Jeżeli armie największych potęg militarnych, ale nawet tych mniejszych, są w stanie wyposażać swoje siły zbrojne w śmigłowce, od tego rodzaju producentów jak Sikorsky, to znaczy że takie śmigłowce istnieją.
W Polsce od nowego roku zmieniła się koncepcja, dotycząca polskiego przemysłu zbrojeniowego. Nareszcie kładziemy nacisk na naszą rodzimą branżę zbrojeniową, słusznie upatrując w tym dźwignię dla całego polskiego przemysłu. Skąd niechęć wcześniejszych rządów wobec tej koncepcji?
Nie wiem skąd ta niechęć. Wiem natomiast, dlaczego nastąpiła zmiana filozofii w tym względzie. To podstawowy wymóg dla modernizacji polskich sił zbrojnych. Ich techniczna modernizacja nie polega tylko na zakupie coraz to nowych narzędzi, broni. Najważniejsze jest to, by te narzędzia były sprawne. Byśmy mogli je modernizować i naprawić. Jeżeli będziemy mieli przemysł zbrojeniowy, który będzie mógł odpowiedzieć na te potrzeby w zakresie modernizacji, zmian i dostosowania wyposażenia, to wtedy to wyposażenie będzie miało jakąś wartość. Jeśli nie będziemy mieli zdolności modernizacyjnych i remontowych, to wtedy nawet najlepszy sprzęt nie ma żadnej wartości w realnej sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa.
Pojawiają się pogłoski o renegocjacjach polskiej umowy z Francuzami.
Nie wiem jakie decyzje zapadną lub są rozważane w Ministerstwie Obrony Narodowej. Na pewno MON powinno poważnie zastanowić się nad dalszym kontynuowaniem tej umowy zawartej z Airbus Helicopters na Caracale, nie zrywając jej w całości, ale zastanawiając się nad jej zakresem i sposobem jej realizacji. Jednocześnie musimy przeorientować się na polski przemysł, na polskie zakłady, które są w stanie wspierać polską armię.
Rozmawiał WB
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/306862-kister-o-smiglowcach-dla-polskiej-armii-swidnik-i-mielec-produkuja-smiglowce-na-najwyzszym-swiatowym-poziomie-nasz-wywiad?strona=2