KE przed swoimi wakacjami zajmie się kwestią uznania Chin za gospodarkę rynkową w ramach WTO
—poinformował we wtorek w Parlamencie Europejskim komisarz Vytenis Andriukaitis.
Europosłowie są zaniepokojeni konsekwencjami tej problematycznej sprawy dla przemysłu w UE.
W grudniu wygasa część protokołu akcesji Chin do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Według Pekinu automatycznie nakłada to na UE obowiązek uznania Chin za gospodarkę rynkową. KE wskazuje na nierynkowe praktyki, jakie stosuje Państwo Środka, i szuka rozwiązania, które pozwoliłoby UE uniknąć bardzo poważnych, negatywnych konsekwencji uznania Chin za gospodarkę rynkową.
Andriukaitis mówił, że taka konieczność oznaczałaby utratę miejsc pracy w krajach UE i zawirowania na rynkach.
Nie bylibyśmy w stanie zabezpieczyć naszej gospodarki przed nieuczciwymi praktykami (Chin)
—podkreślał.
Jeden ze scenariuszy rozważanych w Brukseli to wprowadzenie silnego systemu ochrony handlu w UE, na wzór tego, co zrobiły Stany Zjednoczone. W praktyce oznaczałoby to umożliwienie nakładania na określone towary wysokich ceł antydumpingowych, by zniwelować nieuczciwe subsydiowanie producentów chińskich.
Andriukaitis zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni zakończone zostaną prace nad oceną skutków potencjalnych decyzji w tej sprawie. Potem, przed sierpniową przerwą wakacyjną, sprawą uznania Chin za gospodarkę rynkową zajmie się cała Komisja Europejska.
Głównym celem KE jest to, by istniał odpowiedni system ochrony handlu, biorąc pod uwagę nieuczciwe praktyki handlowe, które widzimy i które istnieją nie tylko w branży stalowej
—podkreślił komisarz.
KE zaproponowała już wcześniej zmiany w instrumentach ochrony handlu, ale prace w tej sprawie utknęły w Radzie UE ze względu na opór niektórych państw członkowskich.
Przedstawiciele głównych frakcji politycznych podkreślali podczas debaty w Parlamencie Europejskim, że konieczna jest ochrona przemysłu i miejsc pracy na naszym kontynencie.
Według analiz KE jeśli Chiny otrzymają status gospodarki rynkowej bez zastosowania żadnych środków ochronnych, to w całej Unii może zostać zlikwidowanych od 60 tys. do ponad 200 tys. miejsc pracy. W Polsce może to dotyczyć 11 tys. pracowników.
Dziś dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ludzi w sektorze stalowym martwią się o swoje miejsca pracy. Musimy zrobić coś natychmiast, aby wzmacniać nasze instrumenty ochrony handlu
—mówił Danielo Caspary z Europejskiej Partii Ludowej.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
KE przed swoimi wakacjami zajmie się kwestią uznania Chin za gospodarkę rynkową w ramach WTO
—poinformował we wtorek w Parlamencie Europejskim komisarz Vytenis Andriukaitis.
Europosłowie są zaniepokojeni konsekwencjami tej problematycznej sprawy dla przemysłu w UE.
W grudniu wygasa część protokołu akcesji Chin do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Według Pekinu automatycznie nakłada to na UE obowiązek uznania Chin za gospodarkę rynkową. KE wskazuje na nierynkowe praktyki, jakie stosuje Państwo Środka, i szuka rozwiązania, które pozwoliłoby UE uniknąć bardzo poważnych, negatywnych konsekwencji uznania Chin za gospodarkę rynkową.
Andriukaitis mówił, że taka konieczność oznaczałaby utratę miejsc pracy w krajach UE i zawirowania na rynkach.
Nie bylibyśmy w stanie zabezpieczyć naszej gospodarki przed nieuczciwymi praktykami (Chin)
—podkreślał.
Jeden ze scenariuszy rozważanych w Brukseli to wprowadzenie silnego systemu ochrony handlu w UE, na wzór tego, co zrobiły Stany Zjednoczone. W praktyce oznaczałoby to umożliwienie nakładania na określone towary wysokich ceł antydumpingowych, by zniwelować nieuczciwe subsydiowanie producentów chińskich.
Andriukaitis zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni zakończone zostaną prace nad oceną skutków potencjalnych decyzji w tej sprawie. Potem, przed sierpniową przerwą wakacyjną, sprawą uznania Chin za gospodarkę rynkową zajmie się cała Komisja Europejska.
Głównym celem KE jest to, by istniał odpowiedni system ochrony handlu, biorąc pod uwagę nieuczciwe praktyki handlowe, które widzimy i które istnieją nie tylko w branży stalowej
—podkreślił komisarz.
KE zaproponowała już wcześniej zmiany w instrumentach ochrony handlu, ale prace w tej sprawie utknęły w Radzie UE ze względu na opór niektórych państw członkowskich.
Przedstawiciele głównych frakcji politycznych podkreślali podczas debaty w Parlamencie Europejskim, że konieczna jest ochrona przemysłu i miejsc pracy na naszym kontynencie.
Według analiz KE jeśli Chiny otrzymają status gospodarki rynkowej bez zastosowania żadnych środków ochronnych, to w całej Unii może zostać zlikwidowanych od 60 tys. do ponad 200 tys. miejsc pracy. W Polsce może to dotyczyć 11 tys. pracowników.
Dziś dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ludzi w sektorze stalowym martwią się o swoje miejsca pracy. Musimy zrobić coś natychmiast, aby wzmacniać nasze instrumenty ochrony handlu
—mówił Danielo Caspary z Europejskiej Partii Ludowej.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/292350-ke-bedzie-pracowac-nad-kwestia-uznania-chin-za-gospodarke-rynkowa-sprawa-dotyczy-ochrony-europejskiego-handlu-i-nawet-200-tys-miejsc-pracy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.