Czy Polskie Inwestycje Rozwojowe są… polskie?

Fot. Alina Zienowicz (Ala_z)/GFDL/CC/Wikimedia Commons
Fot. Alina Zienowicz (Ala_z)/GFDL/CC/Wikimedia Commons

Inwestycje Polskie to zainicjowany przez poprzedni rząd program, którego celem miało być zapewnienie finansowania rentownych projektów infrastrukturalnych, istotnych z punktu widzenia polskiej gospodarki. Za program odpowiada Bank Gospodarstwa Krajowego oraz specjalnie powołana spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR) S.A., o której najgłośniej było chyba gdy były minister rządu słusznie minionego określił ją jako „kamieni kupę” by pozostać przy cenzuralnych słowach.

Niezależnie od takiego określenia, należy zapytać się czy realizowane w ramach programu inwestycje są rzeczywiście zgodnymi z polskimi interesami gospodarczymi.

W zeszłej kadencji wystąpiłem do ówczesnej premier Ewy Kopacz z interpelacją w sprawie dofinansowania przez Bank Gospodarstwa Krajowego i Polskie Inwestycje Rozwojowe budowy francuskiej galerii handlowej w Poznaniu przez francuski koncern APSYS. Według informacji pojawiających się w mediach BGK miał wesprzeć budowę, której głównym wykonawcą jest francuska firma Eiffage, a jako najemców wybiera się Carrefoura oraz Leroy Merlin. Zlecenia na budowę miały dostać także francuska wypożyczalnia maszyn budowlanych Kiloutou oraz francuska wypożyczalnia kontenerów Cointainex.

Kolejną interpelację jaką złożyłem do Ewy Kopacz, a która także nie doczekała się odpowiedzi, dotyczyła budowy elektrociepłowni gazowej w Toruniu przez francuski koncern EDF. EDF miał wybudować elektrociepłownię za 550 mln zł. Ale aż 275 mln tej kwoty wyłożyć ma PIR S.A. ze środków Banku Gospodarstwa Krajowego. Ta ostatnia sprawa jest bardzo bulwersująca nie tylko ze względu na kwotę, ale również na fakt, że wsparcie elektrociepłowni EDF stanowi faktyczne zastąpienie innej inwestycji ciepłowniczej w Toruniu, realizowanej przez polski kapitał. Chodzi o dofinansowanie toruńskiego odwiertu geotermalnego, który może dać ciepło 40 tysiącom mieszkańców Torunia. Mimo tego rząd PO-PSL brutalnie zerwał umowę z Fundacją Lux Veritatis podpisaną wcześniej przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Na tym jednak kontrowersje wokół programu Inwestycje Polskie się nie kończą. W mediach również pojawiła się informacja, że PIR zawarł umowę finansowania projektu modernizacji zespołu akademików Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wartość całego przedsięwzięcia, wraz z kredytem bankowym, wyniesie ok. 100 mln zł.  Koszty przebudowy akademików oraz ich utrzymania poniesie spółka specjalnego przeznaczenia (SPV), w której partnerami obok PIR S.A.(wskazywana jak większościowy udziałowiec) są BYPolska Property Development S.A.(grupa Bouygues) oraz Cofely Services sp. z o.o. (grupa GdF Suez), czyli podmioty francuskie. Co najciekawsze, to właśnie grupa Bouygues, za pośrednictwem spółki Karmar S.A. odpowiedzialna będzie za realizację robót budowlanych natomiast Grupa GdF Suez poprzez spółkę Cofely Services Sp. z o. o. za pełnienie funkcji operatora odpowiedzialnego za bieżące utrzymanie i remonty infrastruktury do 2039 roku. Z powyższych informacji, można wysnuwać wniosek, że główne przepływy pieniężne ze wskazywanej w mediach wartości projektu ok. 100 mln zł, trafia do spółek zagranicznych, będących wykonawcami robót budowlanych (grupa Bouygues, za pośrednictwem spółki Karmar S.A) czy też jako operator (Grupa GdF Suez poprzez spółkę Cofely Services Sp. z o. o.). Płatności ma zabezpieczać Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego czyli faktycznie studenci wnoszący opłaty, przede wszystkim za akademiki.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.