Wicepremier Morawiecki: Ważna jest dla mnie misja tego rządu i główne założenia programowe. "Wiek emerytalny to twarde zobowiązanie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
ipn.gov.pl
ipn.gov.pl

To dla mnie zaszczyt, że mogę pracować dla Polski w dużo szerszym zakresie niż do tej pory

— mówi Mateusz Morawiecki w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Wicepremier i minister rozwoju przekonuje, by nowego rządu Prawa i Sprawiedliwości nie szufladkować jako „socjalny”.

Ważna jest dla mnie misja tego rządu i główne założenia programowe. Mniej czy bardziej socjalny to nie najlepsze etykiety. Dania czy Szwecja uchodzą za socjalne, a są jednocześnie najbardziej konkurencyjne na świecie. Niemcy podobnie. Do takiego albo jeszcze lepszego modelu powinniśmy dążyć i jego szukać

— czytamy.

Jak przekonuje Morawiecki, „superresort” pod jego kierownictwem będzie realizował program rządu i obietnice PiS z kampanii.

O ile jestem przekonany, że stosowne ustawy będą gotowe w ciągu najbliższych 100 dni, o tyle sekwencja wdrażania nowych rozwiązań i związanych z nimi obciążeń będzie rozłożona w czasie

— tłumaczy wicepremier.

Dopytywany o kwestię podwyższenia kwoty wolnej od podatku, minister rozwoju zaznacza, że w jego opinii powinniśmy to zrobić, ale etapowo - i głównie dla najbiedniejszych:

Kwota wolna powinna być zwiększana, ale czy skokowo od razu do 8 tys., czy w pewnej sekwencji, to jest kwestia do dyskusji. Będę raczej optował za „fazowaniem” tego ruchu. Opowiadam się też za większą progresywnością w tym przypadku, czyli za modelem brytyjskim - przecież w podniesieniu kwoty wolnej chodzi głównie o pomoc osobom mało i najmniej zarabiającym

— zaznaczył Morawiecki.

I argumentował:

Jeżeli do mniej zarabiającej części społeczeństwa przekazywane są pewne dodatkowe pieniądze, to oni ich nie wydadzą na wakacje na Malediwach czy na narty w Pirenejach, tylko na potrzeby codziennego użytku, które są zaspokajane poprzez towary i usługi produkowane w dużym stopniu w kraju

— czytamy.

W rozmowie pojawia się również wątek obniżenia wieku emerytalnego.

To jest twarde zobowiązanie przedwyborcze, więc na pewno nastąpi. Jednak na szczegóły tej propozycji poczekajmy jeszcze chwilę

— mówi.

W wywiadzie wicepremier rządu Beaty Szydło mówi też o szczegółach programu inwestycyjnego, jaki ma PiS.

Bilion to jest symbol. Symbol tego, że poprzez różne mechanizmy gospodarcze, rozwojowe, finansowe i fiskalne, chcielibyśmy stymulować inwestycje. Program ten dotyczy najbliższych siedmiu-ośmiu lat, czyli nowej perspektywy finansowej

— ocenia.

I dodaje:

Szukając „polskiej Nokii” za mało braliśmy pod uwagę, że iPhone, który z nokią wygrał, to integrator kilku „wynalazków”, które znane były już wcześniej. Plus znakomite proces i marketing. I w tym zakresie trzeba polskie firmy wspierać. (….) Mnóstwo pracy włożymy w rozkwit małych i średnich przedsiębiorstw, bo one mrówczą pracą tworzą ponad połowę polskiego PKB

— kończy.

lw, „Rzeczpospolita”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych