Rolnicy apelują do premier Kopacz o przywrócenie poprzedniej wersji ustawy rolnej. „Przy obecnej mocno pracowali lobbyści"

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Rolnicza „Solidarność” zwróci się dziś do premier Ewy Kopacz ws. przywrócenia wcześniejszego brzmienia ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. W ubiegłym tygodniu poprawki do ustawy, która wyszła z Sejmu, wprowadził Senat – twierdzi „Nasz Dziennik”.

Według gazety politycy PO zdecydowali się wykreślić z projektu zapis, który obligowałby osobę do 10-letniego uprawiana zakupionej ziemi. Niespełnienie tego warunku oznaczałoby karę, w wysokości 40 proc. wartości kupionej nieruchomości. Taki zapis miał zlikwidować kupno gruntów przez tzw. słupy.

Zapisy chroniące ziemię rolną przed spekulacją rolnicy ustalili podczas negocjacji z premier Kopacz. Senator Jerzy Chróścikowski, przewodniczący rolniczej „Solidarności” ma nadzieje, że Sejm powróci do pierwotnego zapisu. Liczy też, że premier dotrzyma słowa.

W Senacie wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke, polityk PO, mówił, że rząd jest za przyjęciem ustawy bez oprawek. Stało się jednak inaczej. To jest kolejny dowód na jakiś rozdźwięk w obozie władzy. Albo wokół ustawy prowadzona jest przez rządzących jakaś polityczna gra

—przekonuje Chróścikowski w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”. Według niego przy ustawie mocno pracowali lobbyści.

Tylko nie wiemy jacy lobbyści. Czy tym lobbystą był szef Kancelarii Prezydenta, czy też inne osoby. Odnieśliśmy wrażenie, jakby poprawki, jakie zgłaszali senatorowie PO, nie były pisane przez nich, ale przez kogoś z zewnątrz. Przykładem takiej lobbystycznej poprawki jest wykreślenie przepisu, który stanowił, że ziemię na powiększenie gospodarstwa będą mogli kupować tyko rolnicy indywidualni, właściciele gospodarstw rodzinnych. [….] Ale senatorowie PO zdecydowali, że ziemię będą też mogły kupować spółki rolne, obojętne czy polskie czy zagraniczne

—mówi przewodniczący rolniczej „Solidarności”. Oraz zaznacza, że liczy na to, iż Sejm odrzuci poprawki Senatu.

Czy ta ustawa w ogóle będzie miała jakiś sens, czy rzeczywiście chcieliśmy ograniczyć obrót ziemią tak, żeby nie było spekulacji? Czy po prostu z powrotem robiliśmy tylko ograniczenia dla rolników, utrudnienia? Rolnicy będą bardzo pokrzywdzeni, a ci, co chcieli, do tej pory to czynili, i będą czynić dalej. W związku z tym uważam, że Sejm powinien przywrócić te zapisy, które wcześniej były zaproponowane kompromisem. Na to liczymy.

—podkreśla. Jak twierdzi, rolnicy będą się domagali od premier Kopacz dotrzymania zobowiązań, jakie wobec nich poczyniła.

Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego miałaby wejść w życie od 1 stycznia przyszłego roku. Po tym terminie każdy obywatel UE będzie mógł kupić bez ograniczeń polską ziemię.

Ryb, Nasz Dziennik

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych