Poseł Dawid Jackiewicz dla wPolityce.pl: Czas na ambitną politykę energetyczną! Pięć ważnych punktów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Problemy szeroko rozumianej energetyki stanowią wciąż istotne wyzwanie dla polskiej polityki. Dorobek koalicji PO-PSL jest w tym zakresie bardzo wątły. Lata rządów Donalda Tuska a obecnie premier Ewy Kopacz to okres, w którym polskie interesy energetyczne zostały zaniedbane.

Górnictwo węgla kamiennego, zabezpieczające polską energetykę w paliwo znalazło się w poważnym kryzysie finansowym. Jednocześnie Polska - największy producent węgla w Unii Europejskiej! - stała się jego poważnym importerem. Rząd koalicyjny PO-PSL wykazuje przy tym konsekwentną bierność wobec unijnych projektów zaostrzających politykę klimatyczną. Zaakceptowany przez premier Kopacz postulat dekarbonizacji unijnej gospodarki, zawarty w projekcie Unii Energetycznej, uderza bezpośrednio w polską energetykę i sektor węglowy.

Obecny rząd nie wykazuje także żadnego zainteresowania bezpieczeństwem dostaw ropy naftowej na polski rynek. Niezrozumiały brak decyzji blokuje budowę rurociągu Brody-Adamowo. Realizacja tego projektu, wpisanego do przyjętej przez rząd D. Tuska „Polityki energetycznej Polski do 2030 roku” umożliwi transport ropy z regionu kaspijskiego, dywersyfikując dostawy tego paliwa do Polski i całej Europy Środkowej. Pomimo dofinansowania z UE inwestycja ta z „tajemniczych powodów” pozostaje w sferze planów.

Przerażający obraz wyłania się, jeśli spojrzeć na stan zabezpieczenia polskich interesów związanych z gazem ziemnym. Priorytetowa dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego inwestycja – terminal LNG w Świnoujściu - wciąż nie została ukończona i nikt nie zna nowej (kolejnej) daty oddania jej do użytkowania. Wielkie plany, ogłaszane przez Donalda Tuska i ministra skarbu, Mikołaja Budzanowskiego, dotyczące zagospodarowania gazu z łupków, są równie odległe jak były parę lat temu. Jednocześnie Polska importuje gaz ziemny z Rosji wciąż  po najwyższych cenach w Unii Europejskiej, będąc przy tym narażona na przerwy w dostawach tego surowca.

To tylko niektóre przykłady fatalnej polityki energetycznej (czy raczej jej braku) za rządów PO-PSL.

Istnieje zatem pilna potrzeba zmiany polityki państwa w tym newralgicznym obszarze. Zmiany jej filozofii, a wręcz istoty. Prawo i Sprawiedliwość podejmie aktywną politykę, przejmując inicjatywę na arenie Unii Europejskiej. Politykę forsującą polskie spojrzenie na tematykę klimatyczno-energetyczną i pozyskującą dla niej sojuszników.

Nowa polityka energetyczna powinna także właściwie wykorzystać własne zasoby energetyczne. Niewątpliwym atutem Polski jest potencjał intelektualny naukowców, który należy wreszcie wprzęgnąć w innowacyjny rozwój polskiej gospodarki. Punktem odniesienia podejmowanych decyzji muszą być interesy polskich obywateli i polskiej gospodarki. Do tego niezbędna jest realizacja następujących postulatów:

1. Polsce jest potrzebny bezpieczny dostęp do zróżnicowanych strumieni energii i paliw. Cel ten osiągnąć można dzięki dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego i ropy naftowej oraz zagospodarowaniu rodzimych zasobów surowców energetycznych. Służyć temu będzie konsekwentna polityka inwestycyjna zmierzająca do rozbudowy infrastruktury transportowej i magazynowej oraz rozsądnego zagospodarowania posiadanych złóż surowców energetycznych.

2. Ceny energii i paliw nie mogą drenować finansowo polskich rodzin i stanowić główne źródło kosztów polskich przedsiębiorstw. Należy zatem z jednej strony dążyć do zmniejszenia podatków obciążających nośniki energii, z drugiej strony wspierać konkurencję  na rynkach energii.

Zarówno obywatel jak i przedsiębiorstwo powinni mieć realną możliwość wyboru energii w najkorzystniejszej dla nich cenie i na dogodnych warunkach. Państwo powinno gwarantować funkcjonowanie jasnych i przejrzystych reguł gry na rynku oraz skutecznie walczyć z monopolistycznymi praktykami. Należy więc popierać rozwój instytucji rynkowych takich jak giełda energii czy gazu ziemnego.

3.Technologiczna rewolucja w polskim górnictwie i elektroenergetyce jest niezbędna. Oba sektory to filary polskiej gospodarki. Potrzebują innowacyjności i skoku technologicznego. By wymienić choćby technologie umożliwiające pozyskiwanie na szeroką skalę metanu z pokładów węgla. Gaz, dziś przyczyna wielu tragicznych katastrof, może stać się atrakcyjnym paliwem konkurującym z importowanym gazem i poprawiającym rentowność polskich kopalń. W polskim węglu drzemie wielki potencjał, który po wdrożeniu odpowiednich technologii pozwoli na pozyskiwanie m.in. gazu i benzyny syntetycznej oraz wielu półproduktów dla przemysłu chemicznego. Musimy zerwać ze stereotypem górnictwa węglowego jako skansenem gospodarczym, ale uczynić z niego przemysł wysokich technologii bezpieczny dla pracowników i otoczenia.

Kolejnym kierunkiem innowacji i rozwoju powinno być kojarzenie przemysłu wydobywczego, energetycznego i chemicznego w celu obniżenia kosztów ich działalności i uzyskania pełnej gamy produktów w postaci energii, ciepła i związków chemicznych. Stosowanie nowoczesnych technologii i wprowadzanie kolejnych innowacji w procesy technologiczne służyć powinno także ochronie jakości życia obywateli i środowiska naturalnego.

4. Nowa polityka energetyczna powinna także służyć rozwojowi odnawialnych źródeł energii w oparciu rodzime technologie i posiadane przez Polskę warunki naturalne. „Zielona energia” w Polsce musi być oparta na zdrowych podstawach biznesowych i tworzyć wartość dodaną przede wszystkim dla polskiej gospodarki.

5. Polska wykorzystując swoje centralne położenie na kontynencie powinna stać się jednym z europejskich centrów transportu gazu ziemnego i ropy naftowej. Nie możemy pozostać jedynie biernym odbiorcą importowanych paliw, narażonym na monopolistyczne praktyki koncernów energetycznych ze wschodu. Nasz kraj powinien uzyskać rangę istotnego gracza na integrującym się rynku Unii Europejskiej. W tym celu należy ukończyć budowę gazoportu w Świnoujściu, wybudować sieć połączeń rurociągowych z państwami sąsiednimi, zainwestować w nowe magazyny gazu o odpowiedniej pojemności, stworzyć w rejonie Zatoki Gdańskiej centrum transportowe i handlowe dla ropy naftowej, obsługujące rynki państw nadbałtyckich i Europy Środkowej.

Jednym słowem Polska powinna pełnić rolę wielkiego hubu gazowo-naftowego w Europie, aktywnie pośrednicząc w przepływie strumieni tych paliw ze wschodu na zachód i z południa na północ.

Ambitna polityka energetyczna, stawiająca strategiczne cele i konsekwentnie  je realizująca, jest jak najbardziej możliwa i realna. Jest też dla Polski niezbędna. Świat, Europa nie stoją w miejscu. Trwa nieustanny wyścig o pozycję na globalnym rynku energii, w którym uczestniczą państwa i wielkie koncerny. Nie możemy sobie pozwolić na marnowanie cennego czasu i niewykorzystywanie własnego potencjału oraz międzynarodowych koniunktur. Wybór przed jakim stoimy jest brutalnie prosty: albo będziemy liczącym się w Europie energetycznym graczem, albo peryferyjnym, wykorzystywanym przez silniejszych importerem paliw i turbin wiatrowych.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych