Czy Polska powinna wejść do strefy euro? Waszczykowski: "To pytanie trzeba zadać Polakom za jakiś czas"

Witold Waszczykowski z PiS był pytany w Poranku Radia TOK FM, czy Prawo i Sprawiedliwość jest fundamentalnie przeciwne obecności Polski  w strefie euro, czy tylko teraz póki euro ma problemy, odpowiedział, że „to pytanie pewnie trzeba zadać Polakom za jakiś czas”.

Dzisiaj nie ma odpowiedzi na to pytanie. Nie wiemy, czy strefa euro przetrwa, czy ta waluta się uratuje

—zaznaczał poseł PiS.

Dopytywany, czy dokładnie chodzi o referendum, przypomniał, że już jedno odbyło się w 2003r. w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskie, które również mówiło o tym, że kiedyś przyjmiemy euro. Jednak odbyło się ono 12 lat temu. A sytuacja wciąż się zmienia.

Jeśli będziemy rozważać wejście Polski do euro, to na pewno nie prędzej niż za 5 lat.

I jak sam przyznał, że opinie w sprawie wejścia Polski do strefy euro, są nawet lekko rozbieżne wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Mówił, że rozwiązanie kryzysu greckiego może iść dwoma ścieżkami.

Pierwsza to gospodarcza, a więc wyprowadzenie Grecji ze strefy euro. Można wtedy wprowadzić walutę przejściową, czy narodową. To pozwoliłoby temu krajowi odbić się. Ekonomiści mówią, że za trzy lata po takim wyjściu Grecja mogłaby stanąć na nogi i zacząć przynosić dochód

—mówił gość  w Poranku Radia TOK FM i rozważał drugą możliwość, którą jest proces ideologiczno-polityczny, który jest w tej chwili proponowany.

Na siłę trzymać Grecję w strefie euro, to jest ideologia. Pojawia się obawa, że będzie efekt domina. Jeśli wyjdzie Grecja, to może ktoś inny. Bo jest to utrata twarzy polityków zachodnich, którzy stawiali na ten ideologiczny proces.

Poseł pytany, jakie jest osobiście jego zdania na ten temat powiedział, że w interesie Grecji powinno być wypchnięcie ze strefy euro.

Grecy mają świadomość, że dla Europy Zachodniej jest to projekt ideologiczny i premier Grecji gra tym.

TOK FM/es