Ruszyły testy francuskich śmigłowców. Caracal to śmigłowiec wielozadaniowy, francuskie wojsko używa go od 10 lat. Teraz będzie go prawdopodobnie także używało polskie wojsko, bowiem MON nie chce unieważnić kontrowersyjnego przetargu.
Maszyna służyła m.in. w konfliktach zbrojnych w Libii, w Czadzie, w Afganistanie czy w Mali
—mówi Bartosz Głowacki, publicysta „Raportu” i „Skrzydlatej Polski. We wtorek rozpoczynają się testy tych śmigłowców.
Żołnierze jednostek wyposażonych w śmigłowce Caracal wykonują m.in. zadania ratownictwa bojowego, osłaniają konwoje wojsk sojuszniczych, transportują rannych, ewakuują żołnierzy, a także dowożą zaopatrzenie do wysuniętych baz
—wylicza ekspert. W przetargu na śmigłowiec dla polskiego wojska do etapu testów wybrano maszynę oferowaną przez Airbus Helicopters - H225M (wcześniej znany jako Eurocopter EC725) Caracal.
Odrzucono dwa inne śmigłowce - Black Hawk amerykańskiej korporacji Sikorsky i jej polskiego zakładu PZL Mielec oraz AW149 proponowany przez PZL-Świdnik i jego właściciela - grupę AgustaWestland.
Przeciwko takiej decyzji MON w ubiegłą środę protestowało w Świdniku (Lubelskie) ok. 2 tys. osób. Demonstrujący związkowcy domagali się unieważnienia przetargu. Manifestację zorganizowali związkowcy ze świdnickiego zakładu.
Niektórzy manifestanci trzymali w rękach biało-czerwone flagi i symbole Solidarności. Nieśli transparenty z hasłami: „Wielki przekręt śmigłowcowy z prezydentem w tle”, „Nie damy Gajowemu odstrzelić Świdnika”, „Polska uzbrojona w śmigło bezrobocia”, „Bronek mówi, że Polskę wspiera, francuskie śmigłowce wybiera”.
Podczas wiecu na zakończenie marszu przewodniczący Sekcji Krajowej Przemysłu Lotniczego NSZZ „Solidarność” Roman Jakim mówił, że wskazanie w przetargu francuskiego śmigłowca nie jest „ani decyzją polityczną, ani ekonomiczną”.
Pieniądze polskiego podatnika zasilają budżet Francji. W Polsce mamy dwóch doskonałych producentów śmigłowców. Gdyby to była decyzja merytoryczna, to każdy typ śmigłowca zakłady w Świdniku i w Mielcu dla wojska są w stanie wykonać
—przekonywał. Podobny protest odbył się w Świdniku także w miniony piątek. SLD domaga się komisji śledczej ws. przetargu na śmigłowce. MON twierdzi jednak, że „nie miał wyboru”. I mógł wybrać albo francuskie śmigłowce, albo żadne, a przetarg odbył się zgodnie z prawem.
Rzecznik MON Jacek Sońta zaznaczył, że wbrew opinii protestujących przyszłość przemysłu lotniczego w Polsce jest istotna dla wojska i rządu.
Wybór oferty złożonej przez konsorcjum „Program EC-725 CARACAL-Polska” oznaczać będzie szansę rozwoju dla Wojskowych Zakładów Lotniczych w Łodzi, Dęblinie i Radomiu
—podkreślił Sońta. Przypomniał, że Airbus Helicopters od 9 lat współpracują z Politechniką Łódzką, a grupa Airbus jest zaangażowana w zakładach na warszawskim Okęciu. Firma w zapowiedziała powstanie w Polsce 1250 nowych miejsc pracy.
Ryb, PAP, wnp.pl
Zobacz wideo:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/244189-po-kontrowersyjnym-przetargu-ruszaja-testy-francuskich-smiglowcow-caracal-zobacz-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.