Szykuje się gwałtowny wzrost cen benzyny i autogazu. Polacy przestaną podróżować samochodami?

Polscy kierowcy mogą zapomnieć o dotychczasowych cenach na stacjach paliw, które umożliwiały im stosunkowo tanie poruszanie się na drogach. Niebawem nastąpi drastyczna podwyżka cen paliw, która może pokrzyżować wiele wakacyjnych planów.

Jeszcze do niedawna za sprawą spadku cen ropy i wartości dolara, benzyna sukcesywnie taniała. Jeszcze na początku lutego można było zapłacić średnio 4,22 zł za litr benzynę, a na stacjach przy hipermarketach nawet mniej niż 4 złote.

Na tym jednak koniec korzystnych cen. Ceny ropy znów zaczęły rosnąć, podobnie jak wartość dolara. Oznacza to podwyżkę cen benzyny, co odbije się na kieszeni milionów kierowców.

W najbliższych tygodniach średnie ceny ropy i benzyny dojdą do 4,70 zł. A już w wakacje mogą przebić barierę 5 złotych

— mówi dziennikowi „Fakt” ekspert portalu e-petrol Jacek Bogucki.

Oznacza to, że część Polaków będzie musiała zrezygnować z części swoich planów wakacyjnych, ponieważ z pozoru niedrogie wyjazdy nad morze czy na Mazury mogą okazać się zbyt kosztowne.

Ratunkiem nie będzie również przerabianie auta na gaz, ponieważ ceny autogazu również rosną.

Sytuacja ulegnie zmianie dopiero na jesieni, gdy ceny paliw znów zaczną spadać, ale wtedy będzie już po sezonie wakacyjnym.

gah/Fakt