Partia rządząca usilnie próbuje utrudnić życie szaremu Kowalskiemu. Tym razem Platforma Obywatelska che uderzyć w przeciętnego posiadacza samochodu w Polsce.
Według projektu PO władze dużych miast miałyby prawo decydowania o tym, które samochody mogą wjechać do centrum miasta, a które powinny pozostać tylko na obrzeżach danej miejscowości.
Politycy partii rządzącej uważają, że możliwość wjazdu do odpowiedniej strefy powinny mieć te modele, które spełniają normy Euro4 i Euro5 (obowiązujące od 2005 i 2009 roku). To właśnie ma poprawić czystość powietrza w miastach. Niestety nie wiadomo, kto miałby decydować i w jaki sposób o tym, który samochód mógłby wjechać do centrum miasta.
Proceder ma dotyczyć głównie takich miast jak Kraków czy Warszawa. W praktyce oznacza to, że ludzie, którzy mają starsze niż 10 lat samochody nie będą mogli wjechać do centrów, mimo że ich auta spełniają podstawowe normy, są dopuszczone do ruchu i przeszły rutynową kontrolę.
Wiele osób podkreśla, że zmiana przepisów ma powetować władzy nieudane wprowadzenie podatku ekologicznego.
Czy to oznacza, że Platforma Obywatelska che - pod płaszczykiem troski o ekologię - utrudnić ludziom posiadającym skromniejsze środki transportu swobodny sposób poruszania się po mieście?
gah/Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/234972-po-chce-zakazac-biedniejszym-wjazdu-do-centrum-miast-tylko-dobre-samochody-otrzymaja-ten-przywilej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.