Gazprom blokuje dostawy gazu z Zachodu na Ukrainę. „Gdyby nie to uniezależnilibyśmy się od Rosji”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Ukraina mogłaby przeważającą część dostaw gazu ziemnego otrzymywać z Europy Zachodniej, gdyby nie polityka Gazpromu. Rosyjski koncern blokuje słowacko-ukraiński rewers gazowy.

Rosyjski koncern gazowy Gazprom udaremnia dostawy zachodnioeuropejskiego gazu na Ukrainę. Blokuje on rewers gazociągiem tranzytowym Eustream na słowacko-ukraińskiej granicy (trasa rosyjskiego gazu płynącego do Europy).

Jak wynika z informacji „Spiegla” Gazprom powołał się w swoim działaniu na zapisy z umowy między słowackim rządem i koncernem z 1999 roku zakazujące reeksportu.

Gdyby nie ta blokada moglibyśmy zapewnić sobie cały import gazu z Europy Zachodniej i w ten sposób uniezależnilibyśmy się od bezpośrednich dostaw surowca z Rosji

—uważa Andrej Kobolew szef ukraińskiego dostawcy gazu Naftohaz. Jego zdaniem umowa ta narusza ustalenia „europejskiej unii energetycznej” i musi być jak najszybciej zmieniona.

Andrej Kobolew powołuje się na geostrategiczne znaczenie połączenia z zachodnim gazociągiem. Według Kobolewa dzięki zmianie kierunku przepływu gazu między Rosją, Ukrainą i Europą Zachodnią udałoby się Ukrainie w roku 2015 importować 90 proc. gazu ziemnego z Europy. Pod warunkiem, że dojdzie najpierw do wyjaśnienia sporu z Gazpromem.

Największym europejskim dostawcą gazu na Ukrainę obok norweskiego koncernu naftowego Statoil jest niemiecki koncern energetyczny RWE, który sam sprowadza gaz z Rosji. Jeszcze w 2013 roku Ukraina importowała z Rosji aż 95 proc. tego surowca.

Ryb, Deutsche Welle, Spiegel.de

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych