Frankowicze wychodzą na ulice. Wrocław, Kraków i Łódź przeciwko oszustwom bankowym

Zapowiedziany na jutro warszawski protest frankowiczów, który miał się odbyć o godz. 14.00 przed Pałacem Prezydenckim został odwołany przez organizatorów. Przyczyną są – jak podali – problemy techniczne z zezwoleniem. Protestować będzie jednak Kraków, Wrocław i Łódź.

O ostatecznym braku zgody dowiedzieliśmy się po 2 dniach negocjacji dopiero przed godziną. Nie bierzemy zatem odpowiedzialności za osoby, które chciałyby przyjść na spacer lub spotkać się z mediami w tym miejscu i terminie

— napisali w oświadczeniu przesłanym portalowi wPolityce.pl. Jak podają, podobna sytuacja ma miejsce w Poznaniu, Szczecinie, Gdańsku i Białymstoku.

Apelujemy do władz miast oraz służb porządkowych o wyrozumiałość, a do osób,  do których niniejszy komunikat by nie dotarł, o zachowanie spokoju i wstrzemięźliwości: to dopiero nasza pierwsza ogólnopolska akcja – będą następne

— dodają organizatorzy.

Zapraszają jednocześnie na pikietę w Krakowie, Wrocławiu i Łodzi, które zostały odpowiednio zarejestrowane i będą chronione przez służby porządkowe. Wszystkie odbędą się w sobotę 24 stycznia 2015 o godz. 14.00.

Frankowicze sformułowali swoje postulaty. Przypominam nasze postulaty:

— powołanie Komisji ds. Renegocjacji Umów pod egidą rządu

— natychmiastowe wstrzymanie wszelkich egzekucji z tytułu takich kredytów

— usunięcie BTE z polskiego porządku prawnego

— natychmiastowe usunięcie wszelkich zapisów i klauzul abuzywnych z umów kredytowych

— przewalutowanie wszystkich kredytów denominowanych we frankach po kursie z dnia zaciągnięcia

— rozliczenie dotychczasowych spłat z uwzględnieniem nadpłat powstałych z powodu stosowania klauzul abuzywnych i stosowania narzucanego przez banki na bieżąco lichwiarskiego spreadu

— pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich winnych zaniedbań i oszustw

— dokonanie drobnych zmian w przepisach Kodeksu Cywilnego likwidując wątpliwości interpretacyjne niektórych przepisów dotyczących kredytów

W odezwie do osób oszukanych przez banki organizatorzy zachęcają do włączenia się w akcję: „wpłacam ratę w banku w gotówce”. Ma

Przelew automatycznie zostanie zaliczony i…. nastanie cisza. A tak, jest możliwość negocjacji z bankiem. Zwłaszcza z tymi opornymi! W najgorszym razie stracicie godzinę swojego życia. W najlepszym - zapłacicie o kilkaset złotych raty mniej. Przy okazji można dopytać o to, co bank zamierza zrobić z wpisanymi do umowy klauzulami abuzywnymi, kiedy je usunie, kiedy i jak się z nich rozliczy, etc….

— piszą organizatorzy protestu, przypominając że podjęcie negocjacji z bankiem drogą korespondencyjną, może sprawić że nie uda się zakończyć ich na początek lutego.

Dajcie mu szansę wdrożenia programu pomocy od zaraz. Po co mamy dalej przepłacać? Czekamy na Wasze wrażenia z kontaktów z bankiem!

— apelują organizatorzy protestu.

mall