W drugiej połowie XIX wieku, kiedy Polska podzielona była między trzech zaborców, działacze społeczni podjęli się zadania utrwalenia w Polakach tożsamości narodowej. Po bohaterskim zrywie Solidarności i transformacji ustrojowej w Polsce odrodziły się idee mające jednoczyć naród.

Walcząc z lichwą

W XIX wieku Polacy byli skazani na pożyczki udzielane na wysoki procent przez zaborców. Usiłując je spłacić tracili często dorobek swojego życia. Obce mocarstwa przejmowały Polskę nie tylko zbrojnie, ale i ekonomicznie. Aby temu zapobiec, Polacy tworzyli spółdzielnie finansowe. Szczególną wagę do idei wzajemności przykładał wybitny patriota, doktor Franciszek Stefczyk zakładając kasy spółdzielcze nazwane później Kasami Stefczyka.

Zysk który wypracowały kasy wracał do spółdzielców w postaci korzystniejszej oferty, bądź też przeznaczany był na inicjatywy patriotyczne. Były one niezbędne, by jednoczyć Polaków  w odradzającym się dopiero kraju. Kasy Stefczyka finansowały więc Legiony Polskie, przyczyniły się też do wydania Atlasu Eugeniusza Romera – publikacji, dzięki umożliwiła ustalenie granic II Rzeczypospolitej.

W nawiązaniu do wielkich tradycji

Po 1989 roku spółdzielczość finansowa odrodziła się, a w Polsce zaczęły powstawać spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. SKOK-i czerpały zarówno tradycji Kas Stefczyka, jak również z nowoczesnych wzorców amerykańskich unii kredytowych.

Na rynku działa dziś ponad 50 spółdzielczych kas. Każdy SKOK działa niezależnie, prowadzi własną politykę finansową, oferuje swoim członkom własne produkty.

Sukcesy polskich SKOK-ów, w tym Kasy Stefczyka, dostrzegają także przedstawiciele międzynarodowej społeczności unii kredytowych. - Polska spółdzielczość finansowa jest młodym ruchem, istnieje przecież od 20 lat, jednakże w tym krótkim okresie osiągnęła więcej niż wiele krajów w tradycją spółdzielni finansowych sięgającą 50-60 lat – podkreślał Brian Branch, prezydent Światowej Rady Unii Kredytowych (WOCCU). WOCCU zrzesza ponad 57 tysięcy unii ze 103 krajów świata. To łącznie ponad 208 milionów ludzi. Na czele tej organizacji stoi Polak, Grzegorz Bierecki.

Artykuł sponsorowany