Żaden z czterech przetestowanych przez PKP Intercity pociągów pendolino nie nadaje się do odbioru - informuje „Puls Biznesu”. Czy uda się skończyć prace do grudnia? „Prawdopodobieństwo wynosi 90 proc” - twierdzi wiceminister infrastruktury.
Rozpoczęły się odbiory końcowe pierwszych pociągów i przebiegają sprawnie. Jest to standardowa procedura mająca na celu usunięcie drobnych usterek
—mówi w „Pulsie Biznesu ” Marek Gawroński, rzecznik Alstomu, producenta pendolino. Okazało się, że przetestowane składy mają sporo usterek, m.in. niesprawne światła czy radio. Marcin Celejewski, prezes PKP Intercity, zapewnia, że przez niedoróbki nie będzie opóźnień i pendolino zacznie kursować 14 grudnia 2014 r.
Natomiast Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury, twierdzi, że prawdopodobieństwo startu pendolino w tym czasie wynosi 90 proc.
PKP Intercity zarzuca producentowi, że nie dopatrzył wszystkich zaleceń spółki. Przedstawiciele przewoźnika są przekonani, że niedociągnięć można było uniknąć, gdyby zgodnie z umową pierwsze składy pojawiły się w maju br. Już wtedy PKP miałoby czas, żeby zlikwidować ewentualne usterki. Alstom tłumaczy jednak, że miał problem z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie pociągów na terenie Polski.
W tym czasie w kraju nie można było uzyskać homologacji pociągów na 250 km/godz. i certyfikacji w systemie sygnalizacyjnym ERTMS-2 (stopień Europejskiego Systemu Sterowania Pociągiem). Firma proponowała tymczasową homologację na 160 km/godz., ale przedstawiciele PKP Intercity nie zgodzili się na przejęcie pendolino, mówiąc, że nie spełniają formalnych wymagań, które były przewidziane w umowie. To sprawiło opóźnienie w przeprowadzaniu wewnętrznych testów.
Dopiero w lipcu tego roku Ministerstwo Infrastruktury zezwoliło na zwiększenie prędkości, z jaką można się poruszać po polskich torach.
Czy będziemy mogli podróżować pendolino od grudnia? Wszystko zależy od tego, jak szybko PKP Intercity przyspieszy testowanie składów. Dotychczas spółka sprawdzała dwa pociągi podczas weekendu (czyli w sumie cztery). Od przyszłego tygodnia zacznie testy czterech składów tygodniowo.
Firma ma problem nie tylko z usterkami technicznymi. Kilkanaście dni temu „Dziennik Gazeta Prawna” informował, że baza serwisowa jest gotowa tylko w Olszynce Grochowskiej. Pozostałe są w trakcie budowy. Ponadto Tomasz Kłosiński, dyrektor operacyjny Alstom Polska, mówił, że nie da się zapewnić najlepszego standardu podróży.
Pociągi będą tu (w bazie technicznej - red.) obsługiwane średnio co trzy dni. Nie da się więc zapewnić wysokiego standardu podróży, czystości pociągów w środku i na zewnątrz tylko w oparciu o bazę w Olszynce
—przyznał. PKP Intercity w oświadczeniu stwierdziło, że to, co napisał „Dziennik”, jest kłamstwem.
Nieprawdą jest, że ‘trzeba jeszcze stworzyć bazy techniczne w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu i Gdyni (…)’. Zaplecza techniczne dla pociągów pendolino we wszystkich lokalizacjach są zabezpieczone i zagwarantują odpowiednie przygotowanie pociągów dla podróżnych. Prace realizowane są zgodnie z harmonogramem i zostaną zakończone przed rozpoczęciem jazd z pasażerami 14 grudnia br. Wszystkie obiekty spełnią wymagania dot. efektywnej obsługi tego typu pojazdów zgodnie z wytycznymi producenta
—napisała Joanna Szopowska, rzecznik PKP Intercity. PKP Intercity zakupiło 20 składów, które kosztowały 400 mln euro. W grudniu na torach ma się pojawić 13 pociągów.
Ryb, Puls Biznesu, Wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/217983-pendolino-nie-nadaja-sie-do-uzytku-pkp-intercity-przetestowalo-cztery-pociagi-zadnego-nie-moglismy-zaakceptowac