To wielki grzech obecnego rządu i mówimy to także w kontekście ostatniej propozycji PSL, które ewidentnie weszło w buty lobby bankowego
— mówił Ryszard Czarnecki na konferencji prasowej zwołanej w sprawie problemów, z jakimi borykają się klienci banków, którzy wzięli kredyty hipoteczne w obcej walucie.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zwracał uwagę na zupełną bierność rządu Donalda Tuska w sprawie ochrony Polaków, którzy mają ten kłopot. Ich liczbę szacuje się na kilkaset tysięcy osób.
Chcemy mówić o klientach banków działających w Polsce, o klientach, którymi koalicja rządowa się nie zajmuje, a rząd wydał im w zasadzie wojnę. To wojna często toczona przy hipokryzji, koalicja formalnie ocieka troską o tych, którzy wzięli kredyty, a w praktyce wręcz jest obrońcą banków, a nie klientów. To wielki grzech obecnego rządu i mówimy to także w kontekście ostatniej propozycji PSL, które ewidentnie weszło w buty lobby bankowego
— przekonywał.
Jako jeden z argumentów na taką tezę, Czarnecki podawał przykład rezolucji przyjętej przez Parlament Europejski (stającej właśnie w obronie tych klientów), której jednak nie chce przyjąć rząd PO-PSL,
Chciałem podkreślić, że naszym sojusznikiem w tej kwestii jest i Trybunał Konstytucyjny, jak również Parlament Europejski, który w lutym przyjął olbrzymią większością głosów rezolucję wypowiadającą się jednoznacznie za tymi klientami, którzy wzięli kredyty w innych walutach
— mówił Czarnecki.
Po czym wyjaśniał, w czym rzecz w tej rezolucji. PE stwierdza w niej o nieodpowiedzialnym zachowaniu uczestników rynku, to jednoznaczna krytyka banków. PE zalecił, aby zareagowała w tej sprawie Rada Stabilności Finansowej.
Oczywiście bywa tak, że problemy z kredytami to efekt kryzysu, który był poza UE, ale on ewidentnie uderzył w kredytobiorców na terenie 28 krajów Unii. W tej sytuacji to, że koalicja PO-PSL nie wprowadziła w życie tej dyrektywy, jest zastanawiające. (…) Formalnie rząd ma na to dwa lata, ale ci ludzie nie mogą czekać. Czy chodzi o to, by powtórzyć manewr sprzed lat, kiedy to również w praktyce, w 2008 roku, rząd zastosował podobny zabieg? Uważamy, że trzeba zrobić wszystko, by ta regulacja unijna została wprowadzona w interesie polskich klientów
— dodawał.
**Przypomniał również, że jako Prawo i Sprawiedliwość opozycja zaproponowała pięciopunktowy plan zmian w tej sprawie.
Po pierwsze – znieść bankowy tytuł egzekucyjny, który doprowadza do tego, że klienci, którzy nie spłacą raty, mogą być eksmitowani na bruk i pozbawieni ochrony sądowej. Po drugie – ułatwić przeprowadzenie upadłości konsumenckiej, która może uchronić przed bezdomnością. Trzeba też znieść przepisy eksmisji na bruk, bo to może w Polsce doprowadzić do powstania slumsów
— wyliczał Czarnecki.
Dodał też postualty ograniczenia roszczenia do obecnej wartości nieruchomości, by bank nie mógł - jak dziś - poza odebraniem mieszkania lub domu, ścigać klienta do końca życia.
Po czwarte – przyjąć zasadę, że ustala się, że kredyt walutowy jest spłacany po kursie z dnia zawarcia umowy. To oczywiście jest rzeczą, która może rozwiązać problem
— oceniał, przypominając, że kilka innych krajów UE zdecydowało się na realną pomoc tej grupie klientów.
Skoro jest ryzyko, to tym ryzykiem powinny się dzielić i banki, i klienci. (…) Jeżeli ludzie biorą kredyty mieszkaniowe na 30 lat, to powinni wiedzieć, jakie te raty będą
— podsumowywał.
Obecny na konferencji Jerzy Bielewicz wracał do sprawy rezolucji PE.
Ta dyrektywa PE jest niezwykle ważna. Ona chce stworzyć rynek kredytów hipotecznych w Europie, ujednolicić prawo. Jednym z punktów, które ta dyrektywa postuluje, jest wcześniejsza spłata kredytu. Umożliwi to klientowi przejście z jednego banku do drugiego, tak jak to miało miejsce w telefoniach komórkowych, gdzie spowodowało to obniżenie kosztów za opłaty
— mówił.
Określił rząd mianem „lobbystą sektora bankowego”.
Większość członków Rady Gospodarczej przy premierze to pracownicy banków zagranicznych. Jeśli w strukturze rządu istnieje silna reprezentacja
— zakończył Bielewicz.
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/193377-bankierzy-steruja-rzadem-tuska-z-tylnego-siedzenia-pis-pyta-o-powody-zaniechan-ws-kredytow-hipotecznych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.