Radni poprosili o rondo i chodnik poprawiające bezpieczeństwo mieszkańców. Dostali... fotoradar!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Trzy fotoradary na jednym skrzyżowaniu. Fot. wPolityce.pl
Trzy fotoradary na jednym skrzyżowaniu. Fot. wPolityce.pl

"Nasz Dziennik" opisuje spór, do jakiego doszło pomiędzy Radą Miejską w Rudniku nad Sanem a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

Sprawa wręcz symboliczna. Zaczęła się w chwili, gdy drogowcy zaczęli budować maszt fotoradaru przy drodze krajowej numer 77 w miejscowości Kopki. Samorządowcy sprzeciwili się tej inwestycji, i wystąpili do GDDKiA z wnioskiem o odstąpienie od niej.

Jednocześnie - jak podaje "ND" - radni Rudnika zaprotestowali przeciwko informowaniu przez drogowców o tym, że to właśnie samorządowcy poprosili o ten fotoradar:

Tłumaczą, iż w celu poprawy bezpieczeństwa prosili wprawdzie, ale nie o fotopostrach na kierowców, ale o rondo i chodnik w Kopkach. We wniosku skierowanym do GDDKiA wyrażają opinię, iż fotoradar w tym miejscu to „sposób na łupienie kierowców, a nie poprawa bezpieczeństwa”. A drogowcy odpowiadają na to, że rzeczywiście prośba samorządowców dotyczyła budowy ronda i chodnika, ale z powodu braku środków w tym momencie stać ich tylko na fotoradar.

Czyż nie urocze?

Radni w całym kraju powinni się więc porządnie zastanowić, zanim poproszą o jakąś inwestycję drogową zwiększającą bezpieczeństwo mieszkańców.

CZYTAJ TAKŻE: Warzecha: Współcześni rabusie, czyli po co Tuskowi 300 fotoradarów. "Nie pozwólmy się łupić!"

Sil

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych