Magia Dębek. Zieleń lasów, pasmo wydm i plaża dedykowana czworonogom

„Na plaży w Dębkach zza parawanu zerka” śpiewał kilka lat temu pewien zespół. Piosenka do dziś chodzi mi po głowie, a ja tak od kilkunastu lat z zamiłowaniem przybywam w to piękne miejsce nad polskim morzem.

Nawet jeśli pogoda kąpielom słonecznym nie sprzyja, a fale i chłód wody od pluskania odstraszają, warto zagościć w te strony. Długie, szerokie plaże, delikatny piasek, który niemal masuje stopy. Urokliwa okolica Nadmorskiego Parku Krajobrazowego, rezerwat przyrody Piaśnickie Łąki, soczyste zielenią lasy, wiatrem usypane wydmy. Obok tego zumba, joga, spływy kajakowe, trasy rowerowe i kolejne wynalazki na kołach urozmaicające wakacyjny pobyt. Dębki to również ciekawa historia. Właśnie tu, obok ujścia Piaśnicy do morza znajduje się historyczny graniczny słup z 1919 roku, który w okresie międzywojennym oddzielał tereny polskie od niemieckich. Tym samym Dębki były wówczas najdalej wysuniętą na zachód miejscowością z posterunkiem straży granicznej.

W Dębkach znajduje się kilka chałup rybackich z XIX wieku. Na uwagę zasługuje drewniany kościółek Księży Zmartwychwstańców oraz kaplica Matki Bożej Częstochowskiej z 1935 roku, której wnętrze zdobią kaszubskie wzory i rękodzieło lokalnej społeczności.

Okoliczne dno morza to gratka dla wielbicieli nurkowania bowiem tu na dnie spoczywa brytyjski statek handlowy General Carleton, który zatonął 27 września 1785 w pobliżu Dębek.

Nową atrakcją Dębek jest Rybaczówka, gdzie rybacy mogą obrobić połowione ryby czy naprawić sieci. Z myślą o turystach powstała jej wieża widokowa. Wejście nr 18 to ostoja i punkt spotkań wielbicieli psów. Plaża w Dębkach, odkąd pamiętam, była jednym z nielicznych miejsc, gdzie pies był mile widziany. Teraz udany pobyt z czworonogiem gwarantuje, dedykowany jej fragment.

To, czego brakuje mi dziś, to widok zawsze uroczej, epatującej niezwykłym spokojem Małgorzaty Braunek, która, odkąd pamiętam, przemierzała rowerem uliczki Dębek.