X edycję Festiwalu Filmowy dla dzieci Kino w Trampkach otworzył holenderski obraz „Zielona szkoła” opowiadający o szkolnych przyjaźniach, odrzuceniach, odmiennościach i osobliwych zainteresowaniach, które wielu rodzicom nie są obce i niejednokrotnie wprowadzają w konsternacje.
To świetny początek, zwłaszcza że tegorocznym tematem przewodnim Kinotrampkowych filmów i wydarzeń będą właśnie relacje.
O idei powstania festiwalu, fascynacją dziecięcym kinem aktorskim i pasją jednoczenia maluchów i młodzieży przed starannie wybranymi filmami opowiadała mi Anna Stadnik, dyrektor artystyczna Kina w Trampkach.
AP: Skąd pomysł na festiwal? AS: Często mówię, że z ulicy. Jesteśmy fankami kina wychowanymi na filmach z przełomu lat 60/70. Później oglądałyśmy mnóstwo filmów dla dzieci na różnych festiwalach i uznałyśmy, że czas na Warszawę. Co prawda w Poznaniu odbywa się najstarszy festiwal filmowy „Ale kino”, ale dzieci nie jeżdżą na festiwale. To festiwal musi do nich przyjechać. A skoro mamy wiedzę i doświadczenie w dziedzinie, uznałyśmy, że warto to zrobić. Mamy też poczucie, że przez 20 lat nie robiło się w Polsce kina dla dzieci, kina aktorskiego przeznaczonego dla małego widza. Uznałyśmy, że czas, aby ponownie młode pokolenie do takiego kina przyzwyczaić. Bardzo często na naszym festiwalu pojawiają się dzieci, które pierwszy raz stykają się z kinem aktorskim. W poprzednich latach eksperymentowaliśmy nawet z dokumentami dla trzylatków, w czym specjalizuje się Dania. I dzieciaki były zachwycone. Dzieci mają naturalną potrzebę oglądania żywych ludzi na ekranie. To nie jest tak, że dziecko musi oglądać tylko animacje, choć sami kochamy animacje i je pokazujemy. My prezentujemy wszystkie gatunki filmowe: animacje, anime doki, filmy eksperymentalne, dokumenty, fabuły, do tego krótkie i średnie metraże. Zależy nam na tym, aby trzylatki czy pięciolatki oglądały swoich rówieśników.
AP: Rodzinny rynek sprzyja? AS: W Polsce powstaje coraz więcej kina dedykowanego dzieciom, przykładem tego są produkcje: „Klub włóczykijów”, „Za niebieskimi drzwiami”. We wrześniu będzie premiera „Tarapatów”. Mam poczucie, że pojawiło się przyzwolenie na realizację takiego kina. Istnieje specjalna alokacja środków z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej przeznaczona tylko na filmy dla dzieci.
AP: Gdzie zatem powstaje najwięcej filmów dziecięcych? AS: To coś na zasadzie bumu. Jeden rok należy do filmów francuskich, kolejny do duńskich. Zawsze mamy dużo filmów holenderskich. W tym roku robimy nasze wydarzenie branżowe pod hasłem „Holenderska perspektywa”. Dwa lata temu była duńska, w roku ubiegłym niemiecka. Holenderską perspektywę organizujemy przy współpracy z Zaiksem, Państwowym Instytutem Filmowym oraz Ambasadą Holandii, dzięki czemu udało się nam zrobić z tego dwa dni, konferencje o tym, w jaki sposób Holendrzy robią kino dziecięce? Jak to jest poukładane, że produkcji filmowych w tym niewielkim kraju jest tak wiele, w dodatku z sukcesem sprzedażowym i festiwalowym?
AP: Czym kierujecie się, wybierając festiwalowe filmy? *AS: Jeździmy po całym świecie. Odwiedzamy kilka kluczowych festiwali, które prezentują filmy premierowo i bardzo się im przyglądamy. Zaczynamy od Berlinale Generation, potem śledzimy Tiff Kids, festiwal w Toronto w Kanadzie. Festiwali światowych dedykowanych dzieciom jest ponad 140. To oddzielny rynek. Jednocześnie od trzech lat prowadzimy nabór filmów metodą wolną — każdy filmowiec, producent może do nas zgłosić swój film. Spośród nich również wybieramy filmy. *
AP: Wybierając filmy, oglądacie je z udziałem dzieci? AS: Jeśli chodzi o konkursy dziecięce, podejmujemy decyzje w naszym teamie programowym. W konkursach filmów dla młodzieży mamy sformułowaną młodzieżową grupę programową i to oni dokonują ostatecznej selekcji. Spośród kilkudziesięciu filmów wybierają do konkursów filmy pełnometrażowe. Tu liczy się logistyka, bo musimy obejrzeć bardzo dużo filmów.
AP: Czy za sprawą Kinotrampkowego festiwalu obserwujecie rosnące zainteresowanie tematyką kina dziecięcego, oferowanego nieco z boku światowych produkcji? AS: Zaczynałyśmy z 1 tys. widzów, a w ubiegłym roku było ich już 7 tys. Więc jest to znaczny progres. To, co będzie w tym roku, to się dopiero okaże.
AP: W jakim kinie należy poszukiwać wybranych przez Was filmów? AS: W tym roku wróciłyśmy do naszego pierwotnego kina, z pierwszej edycji — do Kinoteki. Drugim kinem jest Luna. W poprzednich latach różnie bywało. Szukamy swojego miejsca w Warszawie, aby było ono komfortowe dla naszych widzów.
AP: Jak i gdzie informujecie o festiwalu filmowym dla dzieci? AS: Staramy się dotrzeć do mediów i zainteresować ich naszym wydarzeniem. Zapraszamy do współpracy ciekawych patronów medialnych. Jesteśmy projektem dofinansowanym ze środków publicznych, nie mamy pieniędzy przeznaczonych ewidentnie na promocję imprezy. Nie ukrywam, poszukujemy wsparcia, ale nie jest to łatwe.
AP: Powstanie w Warszawie konkurencyjnego jesiennego festiwalu dla dzieci miało dla Was znaczenie? AS: My startujemy w czerwcu, zatem to my przyzwyczajamy młodego widza do festiwalu dedykowanemu dzieciom i młodzieży. Oczywiście, istnienie dwóch festiwali w Warszawie powoduje podział wszelkich dotacji ze źródeł publicznych na dwie imprezy. Dlatego sądzę, że poznańskie „Ale Kino” jest w dużo lepszej, komfortowej sytuacji.
AP: Czego wam potrzeba. Czego sobie życzycie? AS: Światłego, fantastycznego, energetycznego i z pasją partnera komercyjnego. Mamy takie poczucie, że zastrzyk pieniędzy pomógłby nam mocniej wypromować ten festiwal, a to pozwoliłoby przeskoczyć kilka szczebli. Oczywiście, możemy to wypracowywać metodą małych kroków, bo i tak z roku na rok jest coraz lepiej, ale rzetelny i zaangażowany sponsor ułatwiłby dostęp do większej liczby dzieci.
To już piata edycja Kina w Trampkach. Festiwal odbywa się w dniach 31.05-11.06. Dwanaście dni, podczas których można sobie wybrać i oglądać wiele ciekawych filmów. Około godziny 18.00 każdego dnia prezentowane są seanse konkursowe.
Festiwal obejmuje następujące kategorie konkursy konkursowe: 1. Konkurs Pełnometrażowych Filmów Dziecięcych 2. Konkurs Pełnometrażowych Filmów Młodzieżowych 3. Konkurs Krótkometrażowych Filmów Dziecięcych 4. Konkurs Krótkometrażowych Filmów Młodzieżowych Najważniejsze Nagrody, statuetki Film-Wędrowiec zaprojektowane przez Marcina z Otwocka i nagrody pieniężne przyznają Jury Dziecięce i Młodzieżowe. W tym roku po raz pierwszy swoje nagrody będą przyznawać: Jury Europejskiego Stowarzyszenia Filmów Dziecięcych (ECFA), Jury Sieci Kin Studyjnych oraz Jury Rodziców.
Trampkowe kino gra od rana do wieczora w kinie Luna i Kinoteka.
„Festiwal Filmowy dla Dzieci i Młodzieży Kino w Trampkach to święto kina dla młodych widzów. Pokazujemy wielki wybór najnowszych, wyszukiwanych na całym świecie filmów – zabawnych, poruszających, mądrych, stworzonych z szacunkiem dla inteligencji i wrażliwości młodego człowieka”. (kinowtrampkach.pl Agnieszka Drzewiecka-Protić, dyrektorka festiwalu i Anna Stadnik, dyrektorka artystyczna).
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/blogi/398195-kino-w-trampkach-obrazy-dzieciecego-swiata
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.