Moc uzdrawiającą zwierząt w swych badaniach potwierdzają liczni naukowcy. Zooterapia stanowi jeden z ważniejszych nurtów w dziedzinie terapii wszelkich zaburzeń, z jakimi borykają się zarówno dzieci, jak i osoby starsze. Codzienny, pozytywny wpływ na ludzkie życie potwierdzają niemal wszyscy właściciele czworonogów. Tymczasem na terapeutyczne pole wkraczają alpaki. Wesołe, kontaktowe stworzenia z rodziny wielbłądowatych, które przybyły do Polski z odległych zakątków Ameryki Południowej.
Ich łagodne usposobienie, naturalna ciekawość, urok, zmierzwiona, przyjemna w dotyku wełna sprawiają, że zwierzęta te stanowią doskonały pomost w komunikacji terapeuty z podopiecznym bowiem alpaki darzą ludzi dużą sympatią i nie boją się ich towarzystwa. W kontaktach z dziećmi są wyjątkowo delikatne i spokojne.
Jednocześnie zaletą alpakoterapii jest hipoalergiczne futro, co niewątpliwie stanowi spory atut w porównaniu felino czy dogoterapią. Zajęcia z alpakami polecane są szczególnie dla osób z nerwicą, zaburzeniami lękowymi, depresją, autyzmem czy zespołem Downa. Doskonale motywują małych i dużych pacjentów do działania. Wyraźnie pomagają w zdobywaniu i rozwijaniu kompetencji społecznych.
O pracy z nimi, zaletach, możliwościach i pasji hodowlanej opowiadała mi Marta Pietrzykowska, specjalistka w alpakoterapii prowadząca liczne zajęcia wspierające rozwój i rehabilitację dzieci, podczas których towarzyszą jej alpaki. Jednocześnie właścicielka licznego alpakowego stada. „Alpakami zajmujemy się od 13 lat. To była spontaniczna akcja, którą zapoczątkował pomysł hodowli koników polskich. Jednak szybko zmieniliśmy kurs i w ciągu 3 miesięcy trafiła do nas pierwsza alpaka. Potem było kolejnych 15, następnie 30 a teraz 130 sztuk. Sprowadzaliśmy je z Chile oraz nabywaliśmy z hodowli w Polsce, ale już od 7 lat to od nas alpaki wyruszają do innych ośrodków. Pracujemy z nimi od początku. To niezwykle ważne, zwłaszcza jeśli mają stanowić podporę terapeuty. Nie wyszkolimy je jak psa, ale możemy nauczyć kilka sztuczek. Frajdą jest praca z lusterkiem, bo alpaki lubią się w nim przeglądać”.
Pani Marta zaznacza jednak, aby nie przeceniać mocy płynącej od alpak, bo najważniejsze jest przygotowanie metodyczne. Pracy ze zwierzętami zawsze można się nauczyć. Z czym się osobiście zgadzam.
Miałam przyjemność oglądać omawiane zajęcia, jakie odbyły się wczoraj 12 kwietnia w Szkole Podstawowej nr 138 z Oddziałami integracyjnymi im. J. Horsta. Alpaki chętnie przylgnęły do dzieci, z nieukrywaną dozą przyjemności chrupiąc oferowaną im marchewkę. Mimo niesprzyjającej pogody przywołały może uśmiechów i ciepłych słów.
Alpaki nieuchronnie podbijają ludzkie serca. Doskonale wspierają specjalistyczną terapię. Jako zwierzęta silnie stadne, chętnie współpracują z człowiekiem i cieszą się ludzkim towarzystwem. Obecnie w Polsce istnieje zaledwie kilka ośrodków prowadzących zajęcia alpakoterapii. Właśnie powstał Ośrodek Psychoterapii Dzieci i Młodzieży KOPARKA w Warszawie. Zajęcia prowadzone są na miejscu lub w zainteresowanej placówce. Możliwe są również zajęcia indywidualne.
Przyjemność przebywania z alpakami, proszę mi wierzyć, ogromna. Możliwość zatopienia dłoni w grubej wełnie-doznanie bardzo przyjemne. Spojrzenie okrągłych oczu spod kudłatej nastroszonej grzywki-zabawne. Wyszczerzony uśmiech z klawiaturą krzywych ząbków-bezcenne.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/blogi/398133-alpakoterapia-pigulka-usmiechu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.