Przerażający obraz bestialskiego traktowania zwierząt ukazało kolejne śledztwo prowadzone przez prozwierzęcych aktywistów i Otwarte Klatki.
Tym razem za kamerą, a właściwie z kamerą ukrytą w guziku od spodni, mężczyzna o imieniu Szymon rejestrował codzienną pracę na fermie norek. Obraz dostarczony mediom, choć trwa zaledwie kilka minut, na długie godziny pozostaje w pamięci.
Szymon trafił na fermę jako potencjalny pracownik skierowany przez Powiatowy Urząd Pracy. O doświadczenie zawodowe nikt go nie pytał. Bo i po co, skoro wykazać trzeba się było jedynie absolutnym brakiem empatii, przemocą i okrucieństwem.
Norki zabijano kopniakami, uderzeniami ich niewielką główką o ściany. Okaleczano przez przyciskanie drzwiczkami od klatek. Same klatki były zaledwie namiastką więzienia. Nie zapewniały zwierzętom żadnych naturalnych potrzeb. Życie odbierano im klasycznie, jak to na podobnych fermach bywa - jesienią trafiały do gazu. Te które przetrwały osobliwe napowietrzanie, wieziono do ubojni i skórowano żywcem.
„Na początku przyglądałem się norkom. O, ta ma śmieszne oczy, ta się wygłupia, a ta siedzi i rozgląda się po świecie, tamta kicha. One są niezwykle ciekawskimi stworzeniami. To tak samo, jak patrzę na pysk mojego psa, gdy przekrzywia głowę. Ludzi bawią te zachowania, rozczulają się. Norki są takie same.
Ta ferma nie jest odosobnionym przypadkiem, jak informują Otwarte Klatki można uznać ją za typową dla całego przemysłu. Przemoc i okrucieństwo jest wpisane w hodowlę zwierząt na futro.
Norki zamknięte w klatkach krzyczą, piszczą, dla niektórych to jest podstawa, by bić. Jak na klatce zostaje jedzenie to trzeba je wyrzuć, jeśli się zepsuło albo przełożyć na drugą stronę, to się robi metalowymi szpatułkami. Niektórzy wtedy biją norki, uderzają je w głowę, ot tak”. Fragmenty materiału otrzymane od Organizacji Otwarte Klatki.
Ferma w Masanowie, na której terenie powstał materiał i prowadzono śledztwo, należy do Pierra Leeijenowa, Holendra, który twierdzi, że nie miał pojęcia o istniejących przypadkach znęcania się nad zwierzętami. Obiecał wyjaśnić ten drastyczny temat.
Porażająca rzeczywistość zwierząt na fermach futerkowych winna dać do myślenia. Jednak przede wszystkim należy ludzi uświadomić, że wierzę to istota żywa, myśląca, czująca i współczująca. Oglądając ten porażający film coraz bardziej obawiam się, że wielu ludziom podobne stany odczuwania i współodczuwania wydają się zupełnie obce.
Uwaga, materiał zawiera drastyczne sceny!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/blogi/397992-jak-zabic-norke-kolejne-wstrzasajace-sledztwo-aktywistow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.