Lidl rezygnuje ze sprzedaży jajek pochodzących z chowu klatkowego.

Decyzja dotyczy nie tylko Polski, ale też Bułgarii, Chorwacji, Litwy, Rumunii, Słowacji oraz Czech. Jajka oznaczone symboliczną „3” zostaną wycofane z sieci sklepów Lidl do 2025 roku. Co więcej, w sprzedaży nie pojawią się również produkty powstałe na bazie „trójkowych” jajek.

A już do końca bieżącego roku jajka z klatkowego chowu wycofają Austria, Finlandia, Bułgaria, Szwecja, Szwajcaria czy Dania.

Na wszystkim skorzystają nie tylko kury, ale też sami klienci. Zdrowsze, szczęśliwsze kury, choć banalnie to brzmi, dadzą znacznie lepszy produkt.

Decyzja Lidla jest przełomowa. Kilka miesięcy temu zdecydowała się na to, co prawda sieć Aldi, ale ma ona w Polsce ponad 100 sklepów, w przypadku Lidla to ok. 600. To początek trendu wycofywania „trójek” ze sprzedaży i wprowadzania jajek „nieklatkowych”. Polskie sklepy są na razie sceptyczne, ale myślę, że zachęci je to do zmian”- mówił mediom Paweł Rawicki ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Podjęta przez sieć sklepów decyzja to efekt rozmów ze Stowarzyszeniem Otwarte Klatki oraz z członkami Open Wing Alliance.

Według ostatnich badań zaledwie 20% wszystkich kur stanowią kury przyzagrodowe, pozostałe 80% to kury w systemach 0,1,2,3, z czego chów ekologiczny (oznaczany symbolem „0”) dotyczy 0,5% kur rejestrowanych, co jest równe 0,4% wszystkich kur w Polsce.

A kura to, wbrew utartej opinii, inteligentne stworzenie, zdolne do samodzielnego podejmowania decyzji, z dobrą pamięcią, z umiejętnością rozpoznawania twarzy czy operowaniem prymitywnymi narzędziami.

„Według badań z 2013 roku zauważono, że kury podczas rozwiązywania problemów korzystają ze swoich wcześniejszych doświadczeń oraz posiadanej wiedzy, która ma znaczenie w przezwyciężeniu napotkanej trudności” - informują Otwarte Klatki. Warto o tym pamiętać, bo nie taka kura głupia, jak ją malują.