Pamiętam „Listy z podróży” Henryka Sienkiewicza, opisujące narodziny demokracji w Stanach Zjednoczonych. Naszego noblistę zdziwiło to, że w Ameryce do polityki garnęli się ludzie już zamożni, którzy przedtem sprawdzili się w biznesie. Mając już wszystko – mieli taką potrzebę, by wykorzystać swoją wiedzę/inteligencję/doświadczenie i na koniec życiowej drogi zrobić coś dobrego dla kraju. I tym samym zostawić po sobie dobre wspomnienie, zyskać sławę i szacunek u potomnych.
Odejście od władzy też nie było dla nikogo problemem; dawny senator bez fałszywego wstydu stawał ponownie za ladą swego baru, wracał do zarządzania majątkiem ziemskim lub kierowania firmą przewozową. I tyle w temacie…
Patrząc na biznesowo-polityczną (w tej kolejności) karierę prezydenta Donalda Trumpa – nawet dziś nikogo to w USA nie dziwi. Można nie pobierać pensji i pracować za przysłowiowego dolara? Można!
U nas do polityki idzie się głównie po pieniądze. Na palcach policzyć można tych, którzy wzbogacili się poza sejmem czy senatem. Przysłowie, że pierwszy milion trzeba ukraść, żeby dorobić się kolejnych nie obowiązuje w naszej strefie klimatycznej. Kulczyk podobno pierwszy milion dostał. Ale to też nic pewnego…
Obniżenie pensji posłów i samorządowców najbardziej zabolało totalną opozycję! Zobaczyć w takiej chwili zdumione/wściekłe oczy Schetyny et consortes – bezcenne… Zapewne gdyby „totalsi” nadal byli przy władzy – takie zmniejszenie poborów o 20 proc. przyjęliby znacznie spokojniej; wszak to fachowcy od „kręcenia lodów” na boku. I odgórnego przyzwalania na to. Teraz są w szoku; nie sądzili, że Kaczyński przykręci śrubę i im, i swoim! Gdyby tylko mogli cofnąć czas, nie ruszaliby tematu tych nieszczęsnych nagród! Teraz pozostało tylko wyć do księżyca (ale cichutko, bo wstyd przed elektoratem)…
Jestem pewien, że już niedługo powróci na wokandę podniesienie poselskich uposażeń. Kto wie, może nawet zapanuje ponadpartyjna zgoda w tym temacie. Póki co uchyliła się furtka dla ideowych lub zamożnych polityków…
Z tomiku „Pro publico bono” przypominam mój stary (sprzed 6-7 lat) wierszyk pt.
WSZYSCY DZIŚ KRADNĄ…
Sprosiłem mych przyjaciół, wieki nie widzianych,
By świat z nimi naprawiać – przy winie, do rana.
Marzenia nasze dawne druhom przywołałem;
Zobowiązania wielkie… Piękne ideały…
Koledzy popatrzyli na mnie ze zdumieniem,
Potem śmiechem ryknęli w wielkim rozbawieniu,
Że aż im łzy pociekły i oddech zabrało…
Na koniec – klepiąc w plecy (trochę to bolało),
Poczęli mnie pouczać (naiwnego grajka)
Mówiąc: „Dorośnij stary! Życie to nie bajka”…
I myśl złotą jak tombak któryś z głowy palnął:
„Wszyscy dokoła kradną! I to jest normalne…”
Tu zawrzała dyskusja; każdy przykład dawał:
„Złodziej kradnie ci portfel… Ot, złodziejskie prawo!”
„Lekarzowi sam wciskasz w kopercie banknoty!”
(Życie droższe pieniędzy. Wszyscy wiedzą o tym.)
„Policjant też szmal liczy, z kolegą do spółki”…
(Zwłaszcza, gdyś trochę wypił. I siadłeś za kółkiem…)
„Urzędnik jest przychylny, gdy dostanie w łapę”…
(Haracze przy przetargach… Nie wiesz? Toś jest gapa!)
„Rząd sam się nie wyżywi – lecz z naszych podatków;
Ci dopiero nas łupią! Stąd te niedostatki…”
(Nic dziwnego, że naród kombinuje skrycie;
Szara strefa – jak nigdy – ma się znakomicie…)
I tak wrzała dyskusja, że żal opowiadać;
Wszyscy wszystkich z wszystkiego na gwałt chcą okradać!
Przytaczano nazwiska… Nazwy instytucji…
Warianty nepotyzmu, szabru i korupcji…
Większość – w tonie podziwu (lub nawet zazdrości) –
Niczym wyrazy hołdu dla tej zaradności…
Nieśmiało się włączyłem: „Przepraszam, że truję;
Jeśli każdy dziś kradnie, to kto tu … pracuje?”…
Zapadła chwila ciszy (cisza czasem krzyczy)…
Ktoś rozbawił ferajnę krzycząc: „Kto? Chińczycy!
Chciwość jest dzisiaj cnotą! Tak na Wall Street mówią…
Nie zostawajmy w tyle! Kradnijmy! A równo!”
Spotkałem dziś przyjaciół, wieki nie widzianych,
By z nimi świat naprawiać przy winie, do rana.
Lecz z ulgą ostatniego z kumpli pożegnałem,
A z nim nasze marzenia… Nasze ideały…
PS A z cyklu – znalezione w sieci – przypominam (ku pokrzepieniu serc) balladę pt. ROK 966.
W maju będzie już dostępna na płycie CD, wraz z innymi patriotycznymi hiciorami…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/blogi/389009-sale-sale-sezon-obnizek-w-sejmie-senacie-i-samorzadach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.