Pisałem już o zawłaszczaniu symboli wolnościowo-solidarnościowych przez grupy społeczne najmniej do tego uprawnione. Byli esbecy i zaprzańcy – na marszach KOD wznoszą okrzyki „precz z komuną”, pokazują palcami znak wiktorii, intonują „Mury”… W tym działaniu wspierają ich mocno „artyści-europejczycy”, którym bliżej jest do światowego modernizmu i kosmopolitycznego lewactwa niż „bogoojczyźnianej” polskiej tradycji.
*„Kultura Niepodległa to nowy, apolityczny ruch artystów i ludzi kultury, którzy mają już dość marginalizowania ich działań. Do akcji przyłączyli się już między innymi Krystyna Janda, Andrzej Pągowski, Maja Ostaszewska, Andrzej Seweryn i wielu, wielu innych.””
Tyle z manifestu publikowanego w Newseeku. Liczni sygnatariusze tej odezwy nie protestowali, gdy rządząca Platforma okradała artystów (likwidacja 50% uzysku, VAT na koncerty etc.); oni odbijali to sobie na lukratywnych rządowych zleceniach. Ci sami, którzy wspierali obrazoburczą „Klątwę” czy pornografię w Teatrze Polskim mówią teraz o przywróceniu misji w publicznych mediach! „Apolityczni”, wiecujący z KOD i totalnymi targowiczanami artyści żądają przed Jubileuszem stulecia odzyskania Niepodległości „Kultury Niepodległej”(!?)
Paderewski przewraca się w grobie…
PS Na Festiwalu Filmowym w Gdyni Andrzej Chyra otwartym tekstem stwierdził, że nie jest Polakiem - zamieszkuje tylko w kraju nad Wisłą… Reżyser Krystyna Kos-Krauze – laureatka Srebrnych Lwów – przy każdym wystąpieniu medialnym nawiązywała do „Kultury Niepodległej”, zbierając frenetyczne owacje zachwyconych celebrytów i zapatrzonych w totalną opozycję lemingów. I chyba samo to (tzn. ostentacyjna manifestacja antypisowskości) wystarczyło, by zgarnąć drugą nagrodę, bo jej film „Ptaki śpiewają w Kigali” był nudny, żmudny i nieciekawy. Alogiczność scenariusza (np. intrygujący na początku konflikt między głównymi bohaterkami nie został w żaden sposób uwiarygodniony) i nieprawdopodobne dłużyzny (niezmordowane sępy przy „pracy”, lecące przez afrykańskie niebo przez całą wieczność ptaki, maszerujące kilometrami żarłoczne mrówki, pulsujące na cały ekran żywe flaki, etc. etc.) - nie kwalifikowałyby się nawet do National Geographic – i to nie tylko ze względu na czarno-biały obraz… Kolejne pieniądze PISF wydatkowane na pseudo-ambitne kino poszły w błoto.
Może wreszcie „postępacy” zaczęliby robić tzw. „Kulturę Niepodległą” za własne, a nie za nasze pieniądze?
Z cyklu znalezione w sieci – bezbudżetowa ballada zrealizowana za darmo przez anonimowego internautę:
Honor i Gniew (dedykowany Marszałkowi i Niepodległej).
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/blogi/359211-kultura-niepodlegla-ale-czy-polska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.