Plac przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku powinien nosić imię patrona godnego tego miejsca. Radna Anna Kołakowska z Prawa i Sprawiedliwości zaproponowała rotmistrza Witolda Pileckiego. Platforma Obywatelska, mająca większość w Radzie Miasta Gdańska przegłosuje zapewne kandydaturę Władysława Bartoszewskiego. Poniżej link z opisem tej kuriozalnej sytuacji
Napisałem kiedyś wiersz pt. „Warto być przyzwoitym”, dedykowany żyjącemu jeszcze wtedy Bartoszewskiemu. I „Balladę o rotmistrzu Pileckim”, opisującą biografię naszego najbardziej rozpoznawalnego Żołnierza Wyklętego. Przypominam oba – gwoli porównania i opamiętania…
WARTO BYĆ PRZYZWOITYM?
„Warto być przyzwoitym” – rzekł starzec z Warszawy.
„Bravissimo, profesor!” – tłum klakierów zawył.
A wesoły staruszek podniósł dumnie głowę,
I zaraz bydłem nazwał Narodu połowę…
I (zasiadłszy wysoko, na rządowym stołku),
Nawtykał oponentom od dyplomatołków…
Potem poinformował – obcych i rodaków,
Że najbardziej za Niemca to się bał … Polaków!
Na koniec zacnych ludzi z wdziękiem zmieszał z błotem
(Za co order otrzymał zaraz chwilę potem…)
W zgiełku standing ovation, w jazgocie peanów,
Cichną głosy skrzywdzonych, starych weteranów,
Bo prawdziwi herosi (inaczej niż w mitach)
Przegrywają z kretesem bitwę o zaszczyty…
Tu konkluzję ostatnią wywieść mi wypada:
„Trudniej być przyzwoitym, niźli o tym gadać…”
Niech więc drobna korekta nowy trend wyznacza:
„Warto być przyzwoitym! Lecz się nie opłaca…”
(z tomiku „Pro publico bono”)
„Ballada o rotmistrzu Pileckim” (z płyty „Obudź się, Polsko”)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/blogi/317814-pilecki-kontra-bartoszewski