Daliśmy ciała
- powiedział Obama na niedawnej konferencji podsumowując pierwszy rok drugiej kadencji w Białym Domu. To prawda, sukcesów Barack Obama na koncie nie ma chyba żadnych. W przeciwieństwie do swojego konkurenta na arenie międzynarodowej – Władimira Putina.
Prezydent Rosji krok po kroku rośnie w siłę. Po roku 1991 wydawało się, że wschodnie imperium długo – a może nawet nigdy – nie odzyska swojej pozycji z lat 1945 – 1991. A tu niespodzianka. Minęły 22 lata, a Rosja przynajmniej częściowo odradza się niczym feniks z popiołów.
Za pomocą Unii Celnej i umów handlowych uzależniła od siebie takie kraje jak Armenia czy Kazachstan. Rozwinęła swoje wpływy polityczne w kraju, który – wydawało się – od Rosji miał odciąć się na wiele lat, czyli w Gruzji. Zacieśniła więź z Białorusią. A teraz jeszcze kładzie swoją zachłanną rękę na Ukrainie. Pozostaje tylko wierzyć, że siła i determinacja ukraińskiego społeczeństwa są na tyle silne, aby tę rękę odepchnąć.
To Rosja – a nie Stany Zjednoczone – grały główne skrzypce po użyciu broni chemicznej w Syrii. Zaczęło się od groźnych zapowiedzi Obamy o zbrojnej reakcji na tej haniebny czyn, a skończyło „umyciem rąk” i oddaniem decyzji amerykańskiemu Kongresowi. Taki sam mechanizm miał miejsce w przypadku Snowdena – nie bez przyczyny ten wróg numer jeden Stanów Zjednoczonych przebywa teraz w Rosji. W końcu to dla Kremla cenna karta przetargowa. Natomiast USA – tak samo jak i cały zachodni świat – ma takich „asów w rękawie” coraz mniej.
Tak naprawdę dla Zachodu Chodorkowski był cenniejszy w kolonii karnej niż poza nią. Putin ogłaszając amnestię dla działaczy Greenpeace'u, członkiń Pussy Riot i rosyjskiego biznesmena upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze pozbawił zachodnich przywódców argumentu na bojkotowanie Igrzysk w Soczi – igrzysk, które są osobistym wyzwaniem dla prezydenta wschodniego imperium. A po drugie pokazuje jakoby Rosja modernizowała swoje podejście do praw człowieka. Jednak wszyscy dobrze wiemy, że to tylko pozory. Sam Chodorkowski podczas dzisiejszej konferencji zauważył, że w Rosji wciąż jest wielu więźniów politycznych. Tylko, że Zachód pamiętał głównie o tych „najsłynniejszych” - a ci właśnie zostali objęci amnestią.
Uwolnienie Chodorkowskiego i części pozostałych więźniów to czysta kalkulacja polityczna Putina, który – odnoszę wrażenie – właśnie przystępuje do kontrataku.
Coraz więcej Rosja może także w Polsce. Popis konformizmu wobec naszych wschodnich sąsiadów dał Radosław Sikorski w minionym tygodniu podczas spotkania szefów MSZ-ów: naszego i rosyjskiego. Ławrow zmieszał z błotem europejskich polityków interweniujących na Majdanie – nie podał nazwisk, ale nie musiał. Wiadomo że pojechało tam mnóstwo polskich eurodeputowanych czy parlamentarzystów – włącznie z Jarosławem Kaczyńskim, którego wizyta tam odbiła się chyba najgłośniejszym echem. Czy Sikorski zareagował, gdy Ławrow sugerował, że europejscy politycy chcą obalić legalną władzę na Ukrainie? Odpowiedź chyba wszyscy znamy.
Nasz minister spraw zagranicznych także wymownie milczał, gdy Ławrow kpił z Polaków po raz kolejny zapowiadając oddanie wraku „po zakończeniu śledztwa”. Przecież Rosjanie doskonale zdają sobie sprawę jakie emocje wywołuje w Polsce kwestia katastrofy smoleńskiej. Dlatego też wielce prawdopodobne jest, że będą grać wrakiem i kwestią jego zwrotu tak, aby w odpowiednim czasie, wskrzeszać w Polsce odpowiednie dla nich emocje. Nie zdziwię się, kiedy oferta zwrotu wraku pojawi się w Polsce w roku 2015, kiedy to będą miały miejsce wybory parlamentarne.
Natomiast na pozycję Stanów Zjednoczonych, które wracają do polityki izolacjonizmu, czyli do takiej, jaką prowadziły po I Wojnie Światowej, zaczynają wskakiwać Niemcy. Nasz zachodni sąsiad – jak celnie zauważył Ryszard Czarnecki – staje się hegemonem w Europie.
Zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie Polski wyrastają dwa potężne kraje. Aby suwerennie prowadzić swoją politykę zagraniczną Polska potrzebuje silnych, zdecydowanych i konkretnych przywódców. A z tym aktualnie mamy problem...
----------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------
Uwaga!
TYLKO U NAS, wSklepiku.pl, możesz jeszcze nabyć archiwalne numery dwumiesięcznika "Na Poważnie"!
Nr.7/8(grudzień 2012 - styczeń 2013)
Nr.9/10 (marzec-kwiecień-maj 2013)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/181516-barack-obama-przyznaje-dalismy-ciala-niepokojaca-biernosc-usa-pozwala-putinowi-krok-po-kroku-wzmacniac-pozycje-rosji-na-arenie-miedzynarodowej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.