Transfery na linii władza - prorządowe media można liczyć w milionach. To bardzo krótka, i coraz krótsza smycz

Rys. Jerzy Wasiukiewicz
Rys. Jerzy Wasiukiewicz

Wykazanie przez naszą redakcję - na przykładzie losowo wybranego wydania "Gazety Wyborczej", że proporcja reklam sfinansowanych z kieszeni podatnika i reklam komercyjnych wynosi w dzienniku "któremu nie jest wszystko jedno" aż 17:4, każe zwrócić uwagę na szerszy problem niż tylko dobre relacje "GW" z władzą.

CZYTAJ TAKŻE: Czwartkowa "Gazeta Wyborcza": SIEDEMNAŚCIE reklam opłaconych ze środków publicznych. I CZTERY (małe) reklamy komercyjne

Skala ukrytego finansowania mediów - zwłaszcza prorządowych - z kieszeni podatnika jest większa niż można się było spodziewać; trzeba ją liczyć w milionach. Oto bowiem nasz czytelnik nadesłał nam zestawienie dotyczące jedynie Warszawy, sporządzone na podstawie danych powszechnie dostępnych. Dane dotyczą nie tylko Agory, ale Agora wyraźnie dominuje:

Maj 2012. Zamówienie z wolnej ręki dla spółki Agora S.A: Przeprowadzenie wspólnej z Miastem Stołecznym kampanii promocyjnej dotyczącej organizacji III edycji Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, polegającej na częściowym pokryciu kosztów promocji, reklamy i informacji o Nagrodzie. 182 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=45610

 

Styczeń 2012. Przetarg nieograniczony. Publikacja ogłoszeń prasowych dla Urzędu m. st. Warszawy w latach 2012 2014. Część nr 2 ogłoszenia o zasięgu stołecznym. Oferent wybrany: AGORA Spółka Akcyjna Wartość wybranej oferty: 870 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=45365

 

Maj 2011. Zamówienie z wolnej ręki dla spółki Agora S.A: Przeprowadzenie wspólnej z Miastem Stołecznym Warszawa kampanii promocyjnej II edycji Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego polegającej na częściowym pokryciu kosztów promocji, reklamy i informacji o Nagrodzie. 112 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=42119

 

Maj 2010. Zamówienie z wolnej ręki dla spółki Agora S.A: Przeprowadzenie kampanii promocyjnej akcji rowerowego miesiąca Warszawy pt. Kręć Warszawo. 170 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=38880

 

Maj 2010. Zamówienie z wolnej ręki dla spółki Agora S.A: Przeprowadzenie wspólnej z Miastem Stołecznym kampanii promocyjnej pod nazwą Zrób to w Warszawie Europejskiej Stolicy Kultury 2016. 220 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=38823

 

Kwiecień 2010. Zamówienie z wolnej ręki dla spółki Agora S.A: Przeprowadzenie wspólnej z Miastem Stołecznym Warszawa kampanii promocyjnej dotyczącej organizacji I edycji Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. 95 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=38694

 

Listopad 2009. Zamówienie z wolnej ręki dla spółki Agora S.A: Przeprowadzenie konkursu pn: Wykreuj Warszawę, który będzie propagował ideę Europejskiej Stolicy Kultury wśród mieszkańców Warszawy i promował kandydaturę m.st. Warszawy do uzyskania tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. 340 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=36732

 

Kwiecień 2009. Przetarg nieograniczony. Publikacja ogłoszeń prasowych dla Urzędu m.st. Warszawy w latach 2009 do 2011. Część II. Oferent wybrany AGORA Spółka Akcyjna. Wartość wybranej oferty: 2 172 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=34892

Styczeń 2009. Zamówienie z wolnej ręki dla spółki Agora S.A.: Publikacja ogłoszeń ramowych i nekrologów w prasie codziennej o zasięgu stołecznym w I kwartale 2009 r. 300 000,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=3353

 

Październik 2008. Zamówienie z wolnej ręki dla spółki Agora S.A. Przygotowanie i realizacja programu widowiska plenerowego ŚWIĘTO WARSZAWSKIEGO METRA 182 500,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=32581

 

Maj 2008. Przetarg nieograniczony. Strona informacyjna EKO-Warszawa w bezpłatnej gazecie poświęcona ochronie środowiska na terenie m.st. Warszawy. Liczba ofert: 1 Oferent wybrany AGORA Spółka Akcyjna. Wartość wybranej oferty: 145 485,00 zł

https://przetargi.um.warszawa.pl/szczegoly.asp?id=30984

 

To zapewne tylko wierzchołek góry lodowej, bo przecież są jeszcze pieniądze spółek skarbu państwa, wojewódzkie, z funduszy unijnych, z ministerstw. I z pewnością nie dotyczy to tylko Agory, czego przykładem fakt, że nie mając jeszcze żadnego kliku portal Tomasza Lisa miał już reklamy Orlenu.

Tak, władza finansuje media na skalę dotąd niespotykaną. Tym samym - władza trzyma media na krótkiej smyczy. Nie trzeba niczego mówić otwarcie - wszyscy w mediach prorządowych wiedzą zapewne, że niełaska władzy szybko przyniesie utratę reklam i zleceń, a tym samym - upadek ekonomiczny.

Oczywiście, media tak poważnie traktujące swoją podmiotowość jak Agora muszą sobie zdawać z pułapki. Jednak kryzys światowy kryzys finansowy, niechęć do płacenia za treści w internecie i jednocześnie coraz szybszy upadek prasy powodują, że wyjścia nie mają: muszą brać pieniądze od władzy.

CZYTAJ TAKŻE: „Gazeta Wyborcza” jakoś się jeszcze trzyma. Zwalniają, tną, z trwogą patrzą na giełdę, ale z papieru – jak mówią – nie rezygnują

To zjawisko krajowe, wynikające z potęgi tej władzy, ale w pewnej mierze - także cywilizacyjne. Żyjemy w czasach ostrego zakrętu medialnego, za którym czeka nas nowa przyszłość. Dziś jednak stare reguły umierają, a nowych nie ma. Bo nie ma pomysłów na dochody, skoro reklam rynkowych - zwłaszcza w prasie - coraz mniej, a w innych mediach tanieją one szybko, bo i stacji telewizyjnych też przybywa. Z kolei internet nie zarabia jeszcze tyle, by utrzymał zespoły redakcyjne choć porównywalne z prasą.

Warto zastanowić się, jak wyjść z tej pułapki. Może lepszym rozwiązaniem jest otwarte wspomaganie mediów ważnych dla rozmaitych środowisk, oczywiście pluralistyczne? Innymi słowy, może warto dawać jawnie - bo w ten sposób mniej będzie można wymagać zakulisowo, a publiczność będzie widziała, co jest grane? Dawać różnym wydawcom, na zasadzie dbałości o pluralizm opinii publicznej. Za pomocą czytelnych grantów dla liczących się środowisk (skoro można podzielić unijne dotacje, to i taki mechanizm dałoby się zbudować).

Bo dziś formalnie media finansują się same, ale faktycznie - finansuje je w dużej mierze władza. A czasami wręcz współtworzy, tak jak stronę Krytyki Politycznej, na którą łoży... Ministerstwo Kultury. Z kolei w mediach publicznych coraz więcej programów finansują wprost urzędy państwowe i samorządowe - co wpływa nie tylko na te konkretne programy, ale i na - nazwijmy to oględnie - poziom konformizmu całej struktury.

Media obywatelskie, takie jak portal wPolityce.pl, na żadne wsparcie władzy liczyć nie mogą. Ale dzięki temu są to media po pierwsze naprawdę niezależne, a po drugie - zdrowe, rosnące stosownie do sukcesu czytelniczego, a nie sztucznie pompowane.

I to też jest droga do rozważenia: zakazać jakichkolwiek przepływów (poza naprawdę koniecznymi) ze struktur państwowo-samorządowych. Po prostu zakazać tych wszystkich "konkursów" i "akcji promocyjnych". Jeżeli władza chce o czymś powiedzieć - niech zwoła konferencję prasową.

Ważne, by przyjąć rozwiązanie, które będzie równo traktowało wszystkich. Dziś mamy po pierwsze - fikcję niezależności mediów, po drugie - poważny systemowy problem: media utrzymywane zakulisowo przez władzę nie będą przecież tej władzy kontrolować.

Cynik mógłby powiedzieć, że to także szansa dla opozycji, po przejęciu władzy: skoro media zależą od władzy, to będą zależały również od nowej władzy. Problem w tym, że dla dziennikarzy - wszystkich - to także fatalna perspektywa.

No i jednak media zależne od tej konkretnej władzy zrobią wszystko, by do zmiany ekipy nie doszło. Nie tylko z powodu własnych poglądów, ale także dlatego, by nie naruszyć konstrukcji, która daje przetrwanie i pieniądze na wypłaty.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.