Klaudiusz Wesołek, bloger i redaktor naczelny telewizji TVG-9, który został skazany za filmowanie happeningu „Akcji Alternatywnej Naszość" w sopockim Urzędzie Miasta, opuścił dzisiaj areszt, w którym odbywał karę.

Dwa lata temu Klaudiusz Wesołek filmował happening „Akcji Alternatywnej Naszość", której członkowie przebrani za piratów wzywali do odwołania oskarżonego o korupcję prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego.

Choć Wesołek wielokrotnie podkreślał, że nie brał udziału w happeningu, a całe zdarzenie jedynie filmował, został ukarany. Początkowo miał stawić się u kuratora i zostać skierowany do wykonania prac społecznych, jednak w związku z tym, że odmówił poddania się karze, sąd zdecydował ostatecznie o wymierzeniu Klaudiuszowi Wesołkowi kary 15 dni aresztu.

Pod aresztem, w którym przebywał Klaudiusz Wesołek odbywały się manifestacje w jego obronie, a zebrani domagali się jego uwolnienia. Osoby demonstrujące w obronie Klaudiusza Wesołka wielokrotnie powtarzały, że jest on "więźniem reżimu PO". Wesołek podczas przebywania w areszcie zdecydował także o rozpoczęciu głodówki.

Głodówka była protestem przeciw wyrokowi i zakończyłem ją po trzech dniach. (...) Nie mam zamiaru odpuszczać tej sprawy. Pani sędzia, który wydała ten haniebny wyrok, powinna zostać ukarana – tłumaczy Klaudiusz Wesołek w rozmowie z portalem tvp.info.

Teraz Klaudiusz Wesołek zastanawia się m.in. Nad skierowaniem skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

 

Źródło: TVP Info
pedro