Pohukiwania Kremla. Rosja wysyła na Białoruś samoloty wczesnego ostrzegania i grozi palcem: "Mamy nadzieję, że Zachodowi starczy rozsądku!" RELACJA NA ŻYWO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Kremlin.ru
Kremlin.ru

Sobota jest ostatnim dniem przed referendum, jakie nieuznawane przez Kijów władze autonomii krymskiej, zarządziły ws. przyszłości regionu. Referendum ma jednak charakter fikcyjny, ponieważ władze Krymu już złożyły wniosek o włączenie regionu do Federacji Rosyjskiej, a rosyjski parlament zapowiedział, że przyjmie Krym. Zmagania o los Ukrainy trwają.

NASZA RELACJA

19:10. Rosjanie wysyłają nad Białoruś samolot wczesnego ostrzegania. To odpowiedź na akcję NATO, który wysłał swojego AWACS-a na niebo Polski i Rumuni.

Strona rosyjska realizuje stosowanie adekwatnych odpowiedzi na wzmocnienia lotnicze w państwach NATO. Po skierowaniu sześciu dodatkowych samolotów Su-27 na Białoruś, zdecydowała o wysłaniu do tego kraju także samolotu wczesnego ostrzegania i dowodzenia Beriew A-50. Będzie operować z bazy Baranowicze

- poinformował „Dziennik Zbrojny.

Beriew A-50, w kodzie NATO Mainstay, to jeden z najważniejszych samolotów rosyjskich sił powietrznych. Stanowi część kluczowego systemu wczesnego ostrzegania i kontroli obrony powietrznej Federacji Rosyjskiej. Samoloty dozoru radiolokacyjnego wydatnie zwiększają możliwości obrony powietrznej

- opisuje A-50 „Dziennik Zbrojny.

18:45. Kreml wyraził nadzieję, że partnerom Rosji starczy politycznego rozsądku i realizmu, by nie pogłębiać konfrontacji z Moskwą powodu Ukrainy. Oświadczył też, że Rosja nie jest stroną konfliktu na Ukrainie.

Z całego serca liczymy na to, że naszym partnerom starczy politycznego rozsądku i realizmu, by nie stoczyć się jeszcze głębiej w konfrontację - ideologiczną lub inną - z powodu Ukrainy

- oznajmił sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow w wypowiedzi dla rosyjskiej stacji telewizyjnej REN TV.

Pieskow zaprzeczył, jakoby Rosja była stroną konfliktu na Ukrainie.

Jest to wewnątrzukraińska sytuacja

- wskazał.  Rzecznik Kremla zaprzeczył również, że możliwa jest samoizolacja Rosji.

18:05. Uzbrojeni osobnicy uprowadzili w sobotę prosto z kościoła proboszcza parafii greckokatolickiej w Sewastopolu o. Mykołę Kwycza - poinformowano na stronie internetowej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

Informacje tę potwierdzili obecni na nabożeństwie wierni z parafii pw. Wniebowstąpienia Przenajświętszej Maryi Panny, którą kieruje proboszcz, oraz jego małżonka.

Duchowny pełni jednocześnie funkcję kapelana wojskowego i pod jego adresem niejednokrotnie kierowano w marcu ustne i pisemne groźby, domagając się opuszczenia przez niego Krymu.

17:36. Hollande: UE nie uzna "pseudokonsultacji" na Krymie i zastosuje sankcje

Prezydent Francji Francois Hollande oświadczył w sobotę na konferencji prasowej, że UE nie uzna "pseudokonsultacji" na Krymie. Dodał, że jeśli ze strony Rosji nie nastąpi "deeskalacja", UE ogłosi w poniedziałek sankcje wobec Rosji.

"Pseudokonsultacje", które Rosja przygotowała na Krymie w celu przyłączenia go do Rosji, "nie mają żadnej wagi prawnej", ponieważ zorganizowała je bez poszanowania prawa ukraińskiego, jak i międzynarodowego" - podkreślił Hollande.

17:35. MSZ Rosji: rozpatrzymy prośby o obronę cywilnych obywateli na Ukrainie.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej w sobotę poinformowało,że "Rosja otrzymuje mnóstwo próśb o obronę cywilnych obywateli na Ukrainie". Dodało, że "prośby te zostaną rozpatrzone".

Na Ukrainie trwają burdy bojówkarzy, w tym Prawego Sektora. Rosja otrzymuje mnóstwo próśb o obronę cywilnych obywateli. Prośby te zostaną rozpatrzone

- oświadczyło MSZ FR.

17:24. MSZ: Rosja dokonała agresji na nasze terytorium.

Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo zaprotestowało w sobotę przeciwko wysadzeniu rosyjskiego desantu wojskowego w obwodzie chersońskim na południu kraju i nazwała to agresją wojskową Rosji na terytorium Ukrainy.

MSZ Ukrainy oświadcza, że doszło do wtargnięcia Rosji (na Ukrainę), i domaga się niezwłocznego wycofania jej sił zbrojnych z terytorium Ukrainy. Ukraina pozostawia sobie prawo do użycia wszelkich niezbędnych środków do powstrzymania wojskowej agresji ze strony Rosji

- głosiopublikowany w godzinach wieczornych komunikat.

17:04. Rosja zawetowała w ONZ rezolucję potępiającą referendum na Krymie.

Zgodnie z przewidywaniami Rosja zawetowała w sobotę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ zaproponowany przez USA projekt rezolucji potępiającej referendum ws. statusu należącego do Ukrainy Krymu. Chiny wstrzymały się od głosu.

W tym głosowaniu niespodzianek nie będzie

- powiedział dziennikarzom ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin jeszcze przed głosowaniem.

17:00. Białoruś przerzuca swoje samoloty pod granicę z Ukrainą.

Od 15 marca na lotnisku wojskowym w Łunincu w obwodzie Brzeskim ok. 60 km od ukraińskiej granicy rozpoczną dyżury bojowe samoloty Mig-29 i helikoptery MI-8. Dotychczas maszyny stacjonowały w bazach...

fot. belsat.eu

16:20. Szturm na administrację ukraińską w Doniecku.

Prorosyjscy demonstranci zaatakowali siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Na razie jednak nie udało im się dostać do środka. W prorosyjskiej demonstracji w Doniecku bierze udział kilka tysięcy osób.

16:00. Rosyjski desant próbował wylądować na Ukrainie.


fot. PAP/EPA

Rosyjska grupa desantowa otoczyła w sobotę po południu gazową stację rozdzielczą w miejscowości Striłkowe na Mierzei Arabackiej. Wieś ta znajduje się na granicy między Autonomiczną Republiką Krymu (ARK) a obwodem chersońskim na południu Ukrainy.

Według mediów rosyjscy żołnierze, którzy zostali zrzuceni z czterech helikopterów, opanowali także platformę gazową nieopodal wsi Szczasływcewe. Zarówno platforma, jak i stacja są własnością spółki energetycznej Czornomornaftohaz, którą samozwańcze władze Krymu są gotowe sprywatyzować i odsprzedać.

Ukraińskie ministerstwo obrony oświadczyło, że dzięki jego wysiłkom siły rosyjskie nie zdołały przedostać się na teren obwodu chersońskiego, a Straż Graniczna poinformowała, że Rosjanie wyjaśnili, iż celem ich operacji jest "obrona stacji gazowej przed możliwym atakiem terrorystycznym".

15:30. W Moskwie demonstracja solidarności z Ukraińcami.

Na marsz przyszły "tysiące" osób, które niosą transparenty z napisami: Przepraszamy za Putina, Stop wojnie.

fot. PAP/EPA

ZOBACZ TRANSMISJĘ WIDEO:

15:26. Karty do głosowania w referendum na Krymie już wypełnione?

Ukraiński portal uainfo.org twierdzi, że formularze, którymi będą się jutro posługiwać głosujący w referendum zadecydującym o losach Krymu, zostały już wypełnione - publikuje też zdjęcie, na którym widnieją przygotowanie karty do głosowania.

Wg informatora portalu, przed referendum postawione zostało zadanie osiągnięcia wyniku w postaci 73% głosujących za przyłączeniem do Rosji.

fot. kresy.pl


fot. PAP/EPA

15.10. Rosyjski dyplomata dźgnięty nożem w Kanadzie.

Rosyjski dyplomata zaatakowany w Kanadzie. 44-letni mężczyzna został dźgnięty nożem w jednym z budynków w stolicy kraju – Ottawie.

Dyplomata trafił do szpitala, jednak życiu Rosjanina nic nie zagraża. Śledczy zatrzymali już mężczyznę podejrzanego o napad.

Szef kanadyjskiego MSZ zaprzeczył, jakoby incydent miał motywy polityczne.

15:00 Setki osób przyszły pod dom zabitego przedwczoraj w Doniecku Dymitra Czerniawskiego, aby pożegnać go przed ostatnia drogą. Zdjęcie opublikowano na twitterze na profilu EuromaidanPR

14:41. Minister obrony Ukrainy: nasi żołnierze nie opuszczą Krymu

Ukraińscy żołnierze nie porzucą należącego do ich kraju Krymu i pozostaną w swych bazach na półwyspie niezależnie od rozwoju sytuacji - oświadczył w sobotę minister obrony Ukrainy Ihor Teniuch. Wojsko jest dziś w stanie bronić państwa - zapewnił.

Żołnierze są przedstawicielami sił zbrojnych i ukraińskich władz, dlatego też nie odejdziemy z Krymu, gdyż jest to nasza ziemia

- powiedział minister w wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina.

Teniuch poinformował, że jego podwładni zostali poinstruowani co do działań, które mają podejmować w razie zagrożenia, wyraził jednak nadzieję, że konflikt na Krymie zostanie rozwiązany drogą rozmów, a nie konfrontacji. Zaznaczył też, że Ukraińcy mają dobre rozeznanie w ruchach wojsk rosyjskich.

Mamy pełną informację dotyczącą liczby wszystkich zgrupowań wojskowych Federacji Rosyjskiej tak na naszych wschodnich granicach, jak i na Krymie. Zgrupowanie na Krymie liczy do 22 tysięcy żołnierzy

- przekazał.

13:35. Straż Graniczna nie wpuściła prawie 500 Rosjan

Straż Graniczna Ukrainy w ciągu ostatniej doby zakazała wjazdu do kraju prawie 500 obywatelom Rosji - podały w sobotę służby prasowe SG w Kijowie. Ukraińcy nie wpuszczają do siebie tych obywateli rosyjskich, których podejrzewają o wspieranie ruchów separatystycznych.

Ostatniej doby przez granicę nie przepuszczono 480 obywateli Federacji Rosyjskiej. Trzech z nich mogło być zaangażowanych w działalność ekstremistyczną na terytorium Ukrainy

- poinformowała Straż Graniczna.

W komunikacie podano, że w ostatnich dniach 36 osobom wręczono oficjalne zakazy wjazdu na Ukrainę.

13:33 Tusk: Nie ma sygnałów, że Gazprom miałby wstrzymać dostawy do Polski. Istnieje zawsze pewne ryzyko związane z dostawami przez kierunek ukraiński

Premier Donald Tusk

Tusk spotkał się w sobotę w Gustorzynie (woj. kujawsko-pomorskie) z przedstawicielami zarządów firm: Gaz-System, Polskie LNG, PGNiG w sprawie rozbudowy inwestycji gazowych w Polsce. Zwiedził też węzeł rozdzielczy, który tam się znajduje.

Premier Donald Tusk Jan Chadam Wojciech Kowalski

Premier podkreślił, że problem bezpieczeństwa gazowego i energetycznego w kontekście konfliktu na Ukrainie "nabiera dodatkowego wymiaru".

WIĘCEJ CZYTAJ TUTAJ

13:21 Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy rozwiązała w sobotę parlament Autonomicznej Republiki Krymu (ARK), który zdecydował wcześniej o przyłączeniu półwyspu do Rosji oraz rozpisał referendum w tej sprawie.

Crimean Prime Minister Sergey Aksyonov presser

Premier Krymu, Siergiej Aksjonow, fot. PAP/EPA

Decyzję o pozbawieniu uprawnień parlamentu Autonomii poparło w głosowaniu 278 spośród 296 posłów zarejestrowanych tego dnia w 450-osobowej izbie.

Nieuznawane przez władze w Kijowie referendum na Krymie odbędzie się w niedzielę.

W piątek ukraiński Trybunał Konstytucyjny uznał decyzje władz o przyłączeniu się do Rosji oraz referendum za niezgodne z ukraińską ustawą zasadniczą. Trybunał nakazał rządowi Autonomii niezwłoczne wstrzymanie przygotowań do referendum, w tym jego finansowania, oraz zobowiązał go do zniszczenia kart do głosowania i materiałów agitacyjnych.

Decyzja Trybunału, zwanego na Ukrainie Sądem Konstytucyjnym, jest ostateczna i nie podlega oskarżeniu.

O ocenę zgodności działań krymskich władz zwrócił się do Trybunału przewodniczący parlamentu w Kijowie, pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow oraz rzeczniczka praw człowieka Wałerija Łutkowska.

W niedzielnym referendum mieszkańcy będą odpowiadać na dwa pytania:

Czy jesteś za ponownym zjednoczeniem Krymu z Rosją na prawach podmiotu FR?

oraz

Czy jesteś za przywróceniem obowiązywania konstytucji Republiki Krym z 1992 roku i za statusem Krymu jako części Ukrainy?

Crimean citizens protest against referendum

Referendum zostało ogłoszone 27 lutego, po zajęciu budynków rządu i parlamentu ARK w Symferopolu przez napastników w nieoznakowanych mundurach. Na tej samej sesji deputowani mianowali premierem Siergieja Aksjonowa, lidera partii Rosyjska Jedność. Ten oświadczył, że uważa odsuniętego od władzy Wiktora Janukowycza za prawowitego prezydenta Ukrainy.

13:18 Sąd okręgowy w Doniecku na wschodniej Ukrainie odrzucił wniosek władz miejskich o wydanie zakazu demonstracji na rzecz wsparcia separatystycznego, prorosyjskiego referendum, które ma odbyć się w niedzielę na Krymie.

Sąd w sobotę uznał, że zaplanowane na weekend demonstracje można przeprowadzić, gdyż - jak podał tego dnia doniecki portal Ostro.org - sędziowie ocenili, iż nie ma dowodów, że niosą one jakiekolwiek niebezpieczeństwo.

W czwartek w Doniecku doszło do krwawych starć między uczestnikami prorosyjskiego wiecu a zwolennikami jedności Ukrainy, w wyniku których zmarła jedna osoba, a kilkadziesiąt zostało rannych.

Crisis in Ukraine - Single Ukraine rally in Donetsk

Zdaniem mediów kolejne zamieszki zaplanowano na sobotę i niedzielę, by odciągnąć uwagę od referendum na Krymie, którego celem jest przyłączenie tego należącego do Ukrainy półwyspu do Federacji Rosyjskiej.

W piątek ukraińskie MSZ oświadczyło, że wydarzenia w Doniecku były "zaplanowaną prowokacją, związaną z destrukcyjnymi działaniami obywateli Rosji oraz niektórych prorosyjskich organizacji społecznych, których przedstawiciele przyjeżdżają do naszego kraju w celu jego destabilizacji i eskalacji napięcia".

13:11 - 40 osób zatrzymano po nocnych starciach i strzelaninie między siłami prorosyjskimi  a ukraińskimi środowiskami nacjonalistycznymi w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy - poinformował w sobotę w Kijowie wiceminister spraw wewnętrznych Serhij Jarowyj.

W wyniku zajść dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych. Wśród nich jest jeden milicjant. Szef MSW Arsen Awakow ocenił, że zamieszki w Charkowie i innych miastach jego kraju wywołują "zawodowi prowokatorzy z sąsiedniego państwa".

Wiadomości rosyjskich agencji informacyjnych, które relacjonują te wydarzenia, pojawiają się zanim jeszcze do nich dojdzie. Finansowaniem zaplanowanych burd na wschodzie i południu kraju zajmują się oskarżeni o zbrodnie przedstawiciele byłych władz Ukrainy, które weszły w sojusz z rosyjskimi ekstremistami

- napisał Awakow na swoim profilu na Facebooku.

Crisis in Ukraine - Kharkiv

Minister zaapelował do ludności, by nie poddawała się emocjom, lecz działała wspólnymi siłami.

Złością niewiele dokonamy. Negatywne emocje w niczym nie pomogą. Pomoże tylko jedna, wspólna i spokojna mentalna odpowiedź milionów Ukraińców. Na tle naszej jedności banda prowokatorów i separatystów zniknie i zakończą się inicjowane z zewnątrz nieporządki

- czytamy.

12:30. W Moskwie trwa demonstracja solidarności z Ukrainą. Na transparentach widnieją hasła: "Ukraino, przepraszamy" i "Putin, ręce precz od Ukrainy". Zdjęcia z manifestacji pojawiają się na Twitterze, na razie nie mamy jednak informacji o liczebności demonstracji ani o ewentualnej reakcji rosyjskich służb mundurowych.

Według dziennikarza BBC Richarda Galpina na proukraińskią i antyputinowską demonstrację w Moskwie pod hasłem "Marsz pokoju" przyszły "tysiące" osób.

10:00. Sąd okręgowy w Doniecku na wschodniej Ukrainie odrzucił wniosek władz miejskich o wydanie zakazu demonstracji na rzecz wsparcia separatystycznego, prorosyjskiego referendum, które ma odbyć się w niedzielę na Krymie.

Sąd uznał, że zaplanowane na weekend demonstracje można przeprowadzić, gdyż - jak podał tego dnia doniecki portal Ostro.org - sędziowie ocenili, iż nie ma dowodów, że niosą one jakiekolwiek niebezpieczeństwo.

9:00. Kresy.pl: Rosyjskie media opublikowały projekt porozumienia w sprawie Ukrainy, jaki Rosja przedłożyła dziś Stanom Zjednoczonym.

Projekt dokumentu w sprawie sytuacji na Ukrainie zawiera mi.in. uznanie prawa Krymu do „zadecydowania o swoim losie na podstawie swobodnego wyrażenia własnej woli w trakcie referendum z 16 marca 2014 r.”, stworzenie konstytucyjnego ciała z równą reprezentacją wszystkich ukraińskich regionów w celu stworzenia „nowej federalnej konstytucji", a także nadanie językowi rosyjskiemu na równi z ukraińskim, statusu drugiego języka urzędowego.

8:30. Ambasador Ukrainy w Polsce Markijan Malskyj: Cały świat, i Organizacja Narodów Zjednoczonych i Parlament Europejski i kraje, członkowie Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone i wiele innych krajów świata uważają, że referendum na Krymie po pierwsze jest nielegalne, po drugie będzie zorganizowane wbrew konstytucji Ukrainy.

Wojna nie będzie lokalna, nie będzie nawet, powiedzmy, europejska. To może zanosić się na III wojnę światową. Gdy przystąpimy do zmiany granic po II wojnie światowej to znaczy, że dajemy impuls do nowej, strasznej wojny

- stwierdził w TVN24 Malskyj.

8:03. Pogorszenie relacji między UE a Rosją zaszkodzi gospodarczo obu partnerom; dla Europy może to oznaczać koniec zaczynającego się ożywienia gospodarczego, a dla Rosji kłopoty budżetowe - przewiduje wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

Ani Rosji, ani Europy nie stać na konfrontację w pełnym wymiarze. Konsekwencje będą dotkliwe dla wszystkich. Po pierwsze w Europie może się zatrzymać ożywienie gospodarcze, a gospodarka rosyjska dostanie cios, który może się okazać dramatyczny dla jej przewidywalności w następnych miesiącach czy latach

- powiedział Piechociński.

7:20. Nie zamierzamy rewidować projektu obrony antyrakietowej, jesteśmy zobowiązani, by go zrealizować - mówiła rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf.

Zawsze mówiliśmy, że ten projekt nie powinien niepokoić Rosji, nie stanowi zagrożenia dla niej i nie o Rosję tu chodzi. Nie wszystko ma związek z Rosją, nawet jeśli ostatnio może to tak wyglądać

– podkreśliła rzeczniczka.

6:00. Lotniskowiec atomowy USS George H.W. Bush i towarzysząca mu eskorta pozostaną na Morzu Śródziemnym "kilka dni dłużej", niż pierwotnie planowano. Pentagon poinformował, że ma to na celu upewnić sojuszników co do zaangażowania USA w kryzys na Ukrainie

Crimean citizens protest against referendum

Fot. PAP/EPA

5:13. Na Krymie i w Sewastopolu sobota ma być "dniem ciszy" przed wyznaczonym na niedzielę referendum w sprawie połączenia Autonomicznej Republiki Krymu z Rosją - pisze rosyjska agencja ITAR-TASS.

2:51. Dwie osoby poniosły śmierć a pięć zostało rannych w nocy z piątku na sobotę w rezultacie starć i strzelaniny w Charkowie, na północnym wschodzie Ukrainy - poinformowały ukraińskie media.

Do starć miało dojść po kłótni między grupą prorosyjsko nastawionych osób z tzw. Antymajdanu i nacjonalistów ukraińskich z Prawego Sektora. Zaatakowano biura kilku organizacji, w tym należące do Prawego Sektora.

Na opublikowanych nagraniach wideo widać eksplozje i słychać odgłosy strzelaniny. Milicja otoczyła kilka ulic w centrum miasta.

Wcześniejsze zacięte starcia w Charkowie skłoniły władze ukraińskie do apelu o spokój. Ostrzeżono też przed prowokacjami przed niedzielnym referendum na Krymie, które ma rozstrzygnąć przyszłość tego terytorium.


1:36. Potwierdzają się informacje portalu wPolityce.pl. Wiceprezydent USA Joe Biden odwiedzi Polskę i Litwę między 17 a 19 marca i spotka się z przywódcami Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Celem wizyty są rozmowy o Ukrainie oraz potwierdzenie zobowiązań NATO do obrony swych członków -  podał oficjalnie Biały Dom.

W opublikowanym w piątek wieczorem krótkim komunikacie Biały Dom poinformował, że podczas podróży do Warszawy i Wilna w dniach 17-19 marca, wiceprezydent Biden "spotka się z prezydentem i premierem Polski oraz prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii "by przedyskutować wydarzenia na Ukrainie oraz inne kwestie dotyczące regionu".

"Podczas rozmów wiceprezydent skonsultuje kroki (jakie należy podjąć), by wspierać suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy oraz potwierdzi nasze zobowiązanie do wspólnej obrony wynikające z Traktatu Północnoatlantyckiego, a także nasze nieustanne poparcie dla wszystkich naszych sojuszników i partnerów w Europie" - głosi komunikat.


Crisis in Ukraine

Fot. PAP/EPA

1:24. Premier Kanady Stephen Harper poinformował w piątek, że 22 marca złoży wizytę na Ukrainie aby spotkać się z premierem Arsenijem Jaceniukiem i zademonstrować poparcie dla władz w Kijowie wobec kryzysu krymskiego.

Będziemy współpracować z naszymi sojusznikami wspierając wysiłki mające na celu przywrócenie stabilizacji i jedności Ukrainy po to by naród ukraiński mógł rozwijać się i prosperować, wolny od gróźb i zastraszania

- oświadczył Harper.

Kanada pozostaje zjednoczona ze swoimi sojusznikami w uznaniu rządu ukraińskiego i we wspieraniu suwerenności terytorium ukraińskiego

- napisał premier Kanady na Twitterze.

1:00. Kresy.pl: 500 ochotników z Samoobrony Majdanu weszło w szeregi Gwardii Narodowej Ukrainy. Informuje o tym agencja Interfax-Ukraina.

Po przybyciu na poligon ochotnicy zostaną poddani badaniu lekarskiemu, po którym przystąpią bezpośrednio do szkolenia. Potrwa ono 15 dni i będzie to według Parubija „bojowe przygotowanie wojskowe”.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

 

„Wczorajsza decyzja o stworzeniu Gwardii Narodowej daje nam możliwość bardzo szybkiego zmobilizowania naszych ochotników w szeregi nowej formacji” – powiedział ukraiński polityk.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych