Janukowycz nie składa broni. "Oślepliście? Nie pamiętacie już, czym jest faszyzm?! Jak tylko pozwoli na to sytuacja, wrócę na Ukrainę!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
YT
YT

Żyję, choć nie mogę powiedzieć, że czuję się dobrze

- rozpoczął swoją konferencję prasową Wiktor Janukowycz, obalony prezydent Ukrainy.

Na specjalnej konferencji prasowej, która odbyła się w Rostowie nad Donem w Rosji, Janukowycz używał wielu ostrych słów: mówił o banderowcach, bandytach, klikach i faszystach. Dramatycznie apelował do przywódców Zachodu:

Chcę zapytać tych, którzy wspierają te ciemne siły na zachodzie: czyście oślepli? Nie pamiętacie już, czym jest faszyzm?

- pytał.

Zapewnił, że pozostaje prezydentem oraz głównodowodzącym sił zbrojnych. Przekonywał też, że nigdy nie uciekł z Ukrainy.

W momencie niekonstytucyjnego przewrotu, raz jeszcze nie porzuciłem mego kraju. W tych dniach wielokrotnie próbowano przeciwdziałać przeciwko mnie – natomiast nie udało im się. Jak tylko pozwoli na to sytuacja, powrócę do mego kraju. Oświadczam, że rzekomy prezydent, który będzie wybrany 25 maja w trakcie tzw. wyborów ogłoszonych przez klikę, która dopuściła się przewrotu państwowego, będzie nielegalny

- mówił Janukowycz.

Zwrócił się też do polityków USA, którzy - jak ocenił - "chcą przekazać miliard dolarów bandyckiemu reżimowi".

Zwrócę się do Kongresu, Senatu i Sądu Najwyższego USA z propozycją o ocenę prawną działalności i legalności tego rządu. Nie macie prawa dawać pieniędzy bandytom! W najbliższym czasie dojdzie do poważnego pogorszenia sytuacji społeczno-gospodarczej, co będzie uderzeniem w ludność Ukrainy. Uzurpatorzy będą próbowali zrzucać odpowiedzialność na mnie i na Rosję. Nigdy na to się nie zgodzę!

- tłumaczył obalony prezydent.

Janukowycz na koniec zapewnił, że wkrótce sytuacja się odwróci i Ukraina wróci na stare tory. Z nim u władzy.

Prędzej czy później odpowiecie za to! Ukraina przechodzi przez trudny czas – Krym zaczyna pękać pod lufą karabinów, ludzie muszą walczyć o swoje prawa. Przetrwamy te trudne czasy, a ludzie w końcu przejrzą na oczy. Kraj powstanie z kolan i zjednoczy się

- zakończył.

lw

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych