Szef MSW sprawdza gotowość służb na ewentualne przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Jednak przewiduje stabilizację sytuacji za naszą wschodnią granicą

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Grażyna Mat
fot. PAP/Grażyna Mat

Polsce nie grozi fala uchodźców z Ukrainy - zapewnił szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, który w piątek na Podkarpaciu sprawdzał gotowość służb na ewentualne przyjęcie uchodźców z tego kraju.

Minister zapoznał się z aktualną sytuacją na polsko-ukraińskim odcinku granicy. Odwiedził Medykę oraz poligon wojskowy w Nowej Dębie, gdzie planowane jest - gdyby zaszła taka konieczność - utworzenie tymczasowego obozowiska dla uchodźców.

To jest sytuacja, do której się przygotowujemy. Mamy ją organizacyjnie opanowaną, m.in. dzięki wsparciu MON, bez którego byłoby to niemożliwe. Wszystko to, co do tej pory dzieje się na polskich granicach i na granicy polsko-ukraińskiej, nie świadczy o tym, że Polska jest zagrożona falą uchodźców

- powiedział dziennikarzom Sienkiewicz na konferencji prasowej na przejściu granicznym w Medyce.

Wyraził nadzieję, że nowy rząd w Kijowie będzie stabilizował sytuację i że Ukraińcy nie będą musieli szukać schronienia w innych krajach przed problemami we własnym kraju.

Mam wrażenie, że sytuacja na Ukrainie raczej będzie się uspokajała, niezależnie od kryzysu, jaki ma miejsce na samym Krymie, który jest przedmiotem rosyjskiej agresji

- powiedział Sienkiewicz.

Podkreślił, że ośrodek zostanie uruchomiony w wyjątkowym przypadku, dopiero wówczas, gdy zostałyby zapełnione już istniejące ośrodki dla uchodźców oraz placówki przygotowane przez wojewódzkie sztaby zarządzania kryzysowego na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Zdaniem szefa MSW na razie nic nie wskazuje na to, żeby uruchamianie ośrodka było konieczne, gdyż nie występuje zwiększony napływUkraińców.

W województwach graniczących z Ukrainą przygotowano do tej pory łącznie ponad 5 tys. miejsc dla uchodźców. Miejsca te wyznaczono m.in. w sanatoriach i szkołach.

Sienkiewicz podkreślił, że w ministerstwie trwają prace nad wyznaczeniem kolejnych takich miejsc.

Po to, aby ta ewentualna pierwsza linia była jak najbardziej pomocna i elastyczna. W całym kraju wyszukujemy miejsc, w których można umieścić więcej osób, tak żeby ta pula była coraz większa

- dodał.

Szef MSW zwiedził przejście graniczne w Medyce, obejrzał sprzęt wykorzystywany w trakcie odprawy granicznej. Także w piątek ma wizytować Komendę Wojewódzką Policji w Rzeszowie.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych