Sewastopol się buntuje, nie będzie głosował na prezydenta. "Odmawiamy udziału w wyborach narzuconych przez nielegalne władze"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Sewastopol nie będzie uczestniczyć w wyborach prezydenckich na Ukrainie wyznaczonych na 25 maja - oświadczył Aleksiej Czałyj, który kieruje prorosyjskimi władzami miasta.

Sewastopol odmawia udziału w wyborach narzuconych przez nielegalne władze

- oświadczył polityk na spotkaniu z weteranami.

Czałyj zapewnił przy tym, że władze Sewastopola ściśle przestrzegają prawa i starają się utrzymać wszystkie więzi ekonomiczne z Kijowem.

Miasto jak dotąd płaci podatki i oczekuje takiego samego podejścia od stolicy. Jeśli jednak napływ środków z budżetu państwa ustanie, zostaną wykorzystane środki z "funduszu stabilizacyjnego", zasilanego z darowizn rodaków nie tylko z Rosji, ale i całego świata

- oznajmił.

23 lutego rosyjski biznesmen Czałyj został podczas mityngu wybrany na przewodniczącego miejskiego komitetu wykonawczego, którego wcześniej w Sewastopolu nie było. Potem został szefem rady koordynacyjnej ds. organizacji sewastopolskiego urzędu miejskiego. Zadaniem rady - według jej członków - jest zagwarantowanie funkcjonowania miasta Sewastopola, które jest główną bazą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.

KL,PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych