Wysłannik Putina twardo pilnuje interesów Rosji: "Nie podpisałem porozumienia, bo mamy kilka pytań"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / EPA
fot. PAP / EPA

Rzecznik praw człowieka Federacji Rosyjskiej (ombudsman) Władimir Łukin oświadczył, że nie podpisał porozumienia w sprawie zażegnania kryzysu na Ukrainie, gdyż nie uzyskał "jasnych odpowiedzi" na kilka pytań.

Było kilka pytań, na które nie uzyskaliśmy jasnych odpowiedzi. Niejasność dotyczyła podmiotów negocjacji; tego, kto i za co będzie odpowiadać

- oświadczył Łukin po powrocie z Kijowa do Moskwy.

Sytuacja zmienia się bardzo szybko, pojawiają się nowe postacie i bardzo trudno jest zapisać uzgodnienia

- dodał rosyjski ombudsman, cytowany przez agencję ITAR-TASS.

Łukin oznajmił, że sam proces negocjacji ocenia "raczej pozytywnie".

Poznaliśmy stanowisko naszych partnerów; teraz lepiej je rozumiemy

- wskazał.

Wyraził również gotowość do kontynuowania mediacji.

Gdy tylko będzie jasność, to można będzie wrócić do Kijowa i kontynuować negocjacje

- oświadczył, zaznaczając, że ciąg dalszy rozmów nie zależy jednak od strony rosyjskiej.

Łukin, były ambasador FR w USA, a później wieloletni przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, uczestniczył w negocjacjach w Kijowie jako wysłannik prezydenta Rosji Władimira Putina. Gospodarz Kremla skierował swojego przedstawiciela na Ukrainę na prośbę prezydenta tego kraju Wiktora Janukowycza.

Piątkowe porozumienie między prezydentem Janukowyczem i przywódcami ukraińskiej opozycji podpisano w obecności szefów dyplomacji Polski i Niemiec - Radosława Sikorskiego i Franka-Waltera Steinmeiera. W czwartek w rozmowach z Janukowyczem i opozycją uczestniczył też minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius.

 

PAP/mall

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych